Abolicja podatkowa uchwalona

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu - zakończonego w piątek - posłowie podjęli wiele istotnych dla podatników decyzji. Tych z nich, którzy uzyskują dochody za granicą powinna ucieszyć informacja, że Sejm uchwalił ustawę o szczególnych rozwiązaniach dla podatników uzyskujących niektóre przychody poza terytorium RP. Zakłada ona umorzenie zaległości podatkowych dla Polaków pracujących za granicą.

Abolicja będzie dotyczyć podatników zarabiających w krajach, z którymi Polska ma, bądź miała, umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, przewidujące obliczenie podatku za pomocą tzw. metody zaliczania proporcjonalnego. W efekcie jej zastosowania Polacy pracujący za granicą muszą się rozliczać nie tylko z miejscowym fiskusem, ale także dopłacać podatek w polskim urzędzie skarbowym.

Ustawa przewiduje umorzenie zaległości podatkowych wraz z należnymi odsetkami dla podatników, którzy nie dokonali rozliczenia. Zakłada także zwrot podatku dla tych podatników, którzy w latach 2002-2007 dokonali rozliczenia i zapłacili podatek.

Podatnicy do wniosku będą musieli dołączyć oświadczenia o wykonywanej pracy za granicą i zapłaconym tam podatku. O zwrot podatku za 2002 r., podatnicy będą mogli składać wnioski w ciągu dwóch miesięcy od wejścia w życie ustawy, a nie jednego miesiąca, jak chciał rząd.

Posłowie przyjęli kilka poprawek, z których jedna przewiduje, że cała ustawa wejdzie życie z dniem ogłoszenia. Wcześniejsza wersja zakładała wejście w życie niektórych przepisów 1 stycznia 2009 r.

Niekorzystna dla Polaków pracujących zagranicą metoda zaliczenia proporcjonalnego funkcjonuje ciągle m.in. w umowach z: Belgią, Holandią, Finlandią, Danią, Stanami Zjednoczonymi, Rosją i Australią. Do końca 2006 r. umowy przewidujące tę metodę zawarte były także z Wielką Brytanią i Irlandią Północną, które po wejściu Polski do UE stały się popularnymi miejscami emigracji zarobkowej.

Ministerstwo Finansów szacowało wcześniej, że wprowadzenie tzw. ustawy abolicyjnej dla polskich podatników pracujących za granicą to koszt około 620 mln zł.

Ustawa abolicyjna trafi teraz pod obrady Senatu.

Opłaty za wydanie interpretacji podatkowych obniżone do 40 zł.

Podczas ostatniego posiedzenia Sejm przyjął także wszystkie senackie poprawki do nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Większość z przyjętych poprawek ma charakter doprecyzowujący, jednak są wśród nich także poprawki merytoryczne. Najważniejsza z nich dotyczy obniżenia z 75 zł do 40 zł opłat za wydanie przez urząd interpretacji prawa.

Do 40 zł spadnie także opłata za wydanie przez ministra finansów wiążącej interpretacji przepisów podatkowych.

Zgodnie z inną przyjętą przez Sejm poprawką opłatę za interpretację będzie można wnosić zarówno w gotówce, jak i przelewem z rachunku bankowego.

Nowelizacja przewiduje możliwość zawieszenia działalności do 2 lat oraz rozszerza zakres wiążących interpretacji podatkowych.

Zgodnie z nowymi przepisami, przedsiębiorca w okresie zawieszenia działalności gospodarczej nie będzie musiał płacić zaliczek na poczet podatku dochodowego oraz składać deklaracji VAT. Natomiast opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne (rentowych i emerytalnych) będzie dobrowolne.

W okresie zawieszenia działalności właściciele firm będą składać „zerowe" roczne rozliczenie podatku dochodowego. Będą mogli prowadzić działania służące podtrzymaniu działalności, m.in. opłacać czynsz czy podatek od nieruchomości.

Nowelizacja rozszerza również wiążące interpretacje prawa na wszystkie daniny publicznoprawne, np. składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Pozwoli to przedsiębiorcy zapytać właściwy organ administracji, w jaki sposób ma realizować swoje obowiązki. Interpretacja wydawana w formie decyzji ma być wiążąca dla organów administracji. Przedsiębiorca będzie mógł się od niej odwołać.

Według nowelizacji, organy administracji publicznej nie będą mogły odmówić przyjęcia od przedsiębiorcy niekompletnego wniosku. Właściciel firmy będzie mógł uzupełnić brakujące dokumenty. Ma to przyspieszyć załatwianie spraw urzędowych. Ponadto od przedsiębiorcy będzie można żądać tylko tych dokumentów, których obowiązek złożenia wynika wprost z przepisów prawa.

Nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej trafi teraz do podpisu prezydenta.

Nowela ustawy o rachunkowości do podpisu prezydenta

Podczas ostatniego posiedzenia Sejm przyjął też senackie poprawki do nowelizacji ustawy o rachunkowości (mają one charakter doprecyzowujący).

Nowelizacja przewiduje podniesienie z 800 tys. euro do 1 mln 200 tys. euro limitu obrotów, po przekroczeniu którego firmy będą musiały prowadzić tzw. pełną księgowość.

Obecnie mali i średni przedsiębiorcy mogą prowadzić tzw. uproszczoną rachunkowość, czyli podatkową księgę przychodów i rozchodów, jeśli nie przekroczą progu 800 tys. euro przychodów. Chodzi o przychody uzyskiwane za poprzedni rok obrotowy ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych.

Próg ten - jak wynika z uzasadnienia do nowelizacji - nie był podwyższany od 1999 roku. Wzrost wartości złotego i wzrost gospodarczy sprawiają, że firmy mają większe przychody i tracą prawo do uproszczonej księgowości. Natomiast pełna księgowość (czyli założenie i prowadzenie ksiąg rachunkowych) jest bardziej czasochłonna, a nawet kilka razy droższa niż księgowość uproszczona.

Nowelizacja ma wejść w życie 14 dni od jej ogłoszenia, a więc w trakcie trwania roku podatkowego. Podatnicy mieszczący się w tym progu będą mogli wybrać, czy dalej prowadzić księgi rachunkowe, czy przejść na podatkowe księgi przychodów i rozchodów.

Teraz nowelizacja ustawy o rachunkowości trafi do podpisu prezydenta.

Posłowie o złożeniu korekty deklaracji VAT po kontroli podatkowej

Sejm pracował również nad zmianami w podatkach zaproponowanymi przez komisję „Przyjazne Państwo”. Sejm przeprowadził pierwsze czytanie i skierował do Komisji Finansów Publicznych projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej, który ma umożliwić podatnikom złożenie korekty deklaracji VAT po zakończeniu kontroli podatkowej. Projekt nowelizacji Ordynacji przygotowała komisja „Przyjazne Państwo". Posłowie uważają, że zmiana przyczyni się do zmniejszenia barier podatkowych dla przedsiębiorców.

Nowelizacja przewiduje, że podatnik będzie miał możliwość złożenia korekty deklaracji VAT po zakończeniu kontroli podatkowej. Obecnie nie jest to możliwe. W przypadku wykrycia przez kontrolę podatkową nieprawidłowości, musi zostać wszczęte postępowanie podatkowe, w efekcie którego wydawana jest decyzja.

Zdaniem autorów projektu, zmiana może z jednej strony przyczynić się do zmniejszenia wpływów budżetowych (z tytułu tzw. dodatkowego zobowiązania podatkowego), ale z drugiej strony może wpłynąć na poprawę ściągalności VAT, co przełoży się na wzrost wpływów do budżetu państwa.

Wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz zwrócił uwagę, że zmiana proponowana przez posłów wymaga także nowelizacji ustawy o VAT. Przypomniał, że rząd przygotował kompleksowe nowelizacje zarówno ustawy o VAT, jak i Ordynacji podatkowej, a zawarte w nich rozwiązania idą dalej, niż poselskie.

Ma być prościej z zapłatą zaliczek na podatek

Sejm skierował ponadto do Komisji Finansów Publicznych przygotowaną przez Komisję „Przyjazne Państwo” nowelizację ustaw o podatkach dochodowych, które mają ułatwić firmom zapłatę zaliczek na podatek dochodowy.

Projekt ma znieść obowiązek odprowadzania przez firmy do urzędu skarbowego zaliczek na podatek dochodowy za ostatni miesiąc roku podatkowego, w podwójnej wysokości.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zaliczki na podatek od dochodów z działalności gospodarczej (w przypadku osób fizycznych także od dochodów z najmu) za grudzień i listopad są wpłacane w jednym terminie - do 20 grudnia. Zaliczka jest równa podwójnej kwocie zaliczki za listopad.

Zgodnie z uzasadnieniem projektu zmian, taka konstrukcja rozliczenia oznacza, że w niektórych przypadkach osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, rozliczające się według skali podatkowej, muszą w grudniu oddać fiskusowi 80 proc. swoich listopadowych dochodów.

Nowelizacja przewiduje, że przedsiębiorcy będą płacić zaliczki na podatek dochodowy za ostatni miesiąc (lub kwartał) roku podatkowego do 20. dnia po zakończeniu roku podatkowego, czyli do 20 stycznia następnego roku.

Jeżeli jednak przedsiębiorca dokonałby rozliczenia rocznego przed tym terminem (składając zeznanie podatkowe np. 15 stycznia i rozliczając się), nie musiałby wpłacać zryczałtowanej zaliczki za ostatni miesiąc.

Zgodnie z projektem, zmiany miałyby wejść w życie 1 października tego roku.

Ministerstwo Finansów pozytywnie oceniło propozycje zmian, ale uważa, że nie powinny one wejść w życie wcześniej niż 1 stycznia 2010 r. Zdaniem wiceminister finansów Elżbiety Chojny-Duch, odroczenie daty wejścia w życie przepisów jest konieczne z powodu negatywnych skutków, jakie nowelizacja będzie miała dla budżetu. Spowodowałaby bowiem przesunięcie wpływu środków do budżetu. W 2009 r. budżet straciłby około 2,9 mld zł, a w 2010 r. - 3,1 mld zł.

Podczas ostatniego posiedzenia Sejm przeprowadził również pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym, który ma umożliwić podatnikom rozliczanie się ryczałtem przez cały rok, bez względu na osiągnięty poziom obrotów.

Projekt, który przygotowali posłowie z sejmowej Komisji „Przyjazne Państwo" zakłada, że podatnicy rozliczający się na zasadzie ryczałtu zachowaliby prawo do korzystania z tej formy, bez względu na wysokość przychodów osiągniętych w trakcie roku. Zmiany opracowano na wniosek Związku Rzemiosła Polskiego.

Zgodnie z obecnymi przepisami osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą opodatkowaną ryczałtem traci prawo do tej formy rozliczenia po przekroczeniu 150 tys. euro obrotów. Musi wtedy zacząć rozliczać się na zasadach ogólnych, stosując - zamiast wcześniejszej ewidencji - podatkową księgę przychodów i rozchodów.

Ministerstwo Finansów pozytywnie ocenia propozycje zawarte w nowelizacji. Wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch powiedziała w Sejmie, że analogiczne rozwiązanie przewiduje rządowy projekt zmian w ustawie o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.