Taką odpowiedź na interpelację posła Pawła Szramki (nr 32105) w sprawie zaliczenia nowotworów do chorób wyłączonych z sumowania okresów zasiłkowych przekazał Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.

Czytaj również: Rodzice dzieci chorych onkologicznie nie mają co liczyć na szczególne względy>>
 

Zaliczyć nowotwory do chorób, które są wyłączone z sumowania okresów zasiłkowych

Jak podkreślił poseł, swoją interpelację złożył w związku z petycją: „ZUS-ie daj żyć chorym na raka”, utworzoną na stronie petycjeonline.com. Utworzyła ją osoba chorująca na nowotwór złośliwy jajnika, która już piąty rok walczy ze swoją chorobą, przechodząc aktualnie jej trzeci nawrót.

 

 

- Ostatnie decyzje ZUS, dotyczące długości i zasad zwolnień lekarskich stawiają mnie i innych pacjentów onkologicznych w dramatycznej sytuacji – muszę wybierać między swoim zdrowiem a zarabianiem środków na utrzymanie. W trakcie leczenia choroby nowotworowej i jej nawrotów pacjent może mieć zalecenia izolacji (ze względu na mocno obniżoną odporność), zaniechania aktywności fizycznej (gdy jako skutek uboczny pojawia się anemia), całkowitego odpoczynku i regeneracji (po zabiegach operacyjnych) lub jego psychika ma problem uporania się z sytuacją, w jakiej się znajdujemy (silna depresja, myśli samobójcze). Słowem często występują choroby współistniejące. Wszystkie wymienione powyżej skutki choroby nowotworowej mogą być podstawą do zwolnienia lekarskiego i pobierania zasiłku chorobowego. Jednak nowotwory nie znalazły się wśród chorób, na które można pobierać dłużej zasiłek. W praktyce oznacza to, że jeżeli nawet uda mi się zamknąć terapię w 181 dni w okresie roku (to chyba nie jest wykonalne), a potem złamię nogę, zachoruję na anginę, będę miała nawrót (ja mam co 5 miesięcy) itp., to zostanę pozbawiona zasiłku chorobowego, a tym samym środków do życia – pisze w petycji jej autorka, cytowana w interpelacji poselskiej. Jak twierdzi, sama regeneracja organizmu po serii chemioterapii zajmuje około dwóch miesięcy, podczas których jestem narażona na szereg chorób ze względu na silne osłabienie. Takie podejście do chorych z nowotworem nie sprzyja ich zdrowieniu i powrotowi do pracy i aktywności społecznych. Więcej, skazuje ich na nędzę. Każdy chory wie, ile wynoszą wydatki na leki (wiele nie jest już refundowanych), lepsze wyżywienie, pomoc i opiekę, jeżeli czasowo jej wymagamy, dojazdy do poradni i szpitali.

Czytaj też: Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia bez winy pracownika >

I postuluje zaliczenie nowotworów do chorób, które są wyłączone z sumowania okresów zasiłkowych. - Nie pozwólcie, by każdy z nas musiał wybierać między swoim zdrowiem i pełnym leczeniem a zarabianiem na swoje utrzymanie – pisze autorka petycji.

Poseł Szramka wystąpił z interpelacją do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, bo chciał wiedzieć, z jakich powodów nowotwory nie znalazły się wśród chorób, na które można pobierać zasiłek przez dłuższy okres oraz czy zostaną zaliczone. A ponadto, czy do ministerstwa docierają sygnały o problemach podobnych do tego, jaki został przytoczony w niniejszej interpelacji.

  


Ustawa nie różnicuje prawa do zasiłku chorobowego?

Jak podkreślił wiceminister Szwed, zasady przyznawania i wypłaty zasiłków chorobowych są uregulowane przepisami ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2021 r. poz. 1133, z późn. zm.). - Zgodnie z art. 8 ust. 1 tej ustawy, zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby nie dłużej jednak niż 182 dni, a jedynie w przypadku, gdy niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży – nie dłużej niż przez 270 dni. Do okresu zasiłkowego wlicza się okresy poprzednich niezdolności do pracy, jeżeli przerwa między ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni – tłumaczy wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej.

PROCEDURA w LEX: Okres zasiłkowy >>

Stanisław Szwed zaznaczył, że długość okresu zasiłkowego w każdej innej chorobie niż gruźlica lub przypadającej w czasie ciąży, bez względu na jej rodzaj wynosi 182 dni. I wyjaśnił, że ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy przysługuje świadczenie rehabilitacyjne. Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy. O potrzebie jego przyznania orzeka lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Według MRiPS, ustawa z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa nie różnicuje uprawnień do zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego od rodzaju choroby, będącej przyczyną absencji chorobowej. - Rozwiązanie, przyjęte w powołanej ustawie, stanowiące, że okres zasiłkowy trwa 182 dni, z możliwością uzyskania świadczenia rehabilitacyjnego na okres do 12 miesięcy, jest rozwiązaniem optymalnym, zabezpieczającym interesy osób chorych, w tym również osób przewlekle chorych. W przypadkach szczególnie długotrwałej niezdolności do pracy, kiedy ani okres zasiłkowy, ani świadczenie rehabilitacyjne nie wystarczą do przywrócenia zdolności do pracy – osoba zainteresowana może ubiegać się o rentę z tytułu niezdolności do pracy, która ma na celu zabezpieczenie środków utrzymania osobom długotrwale lub trwale niezdolnym do pracy – stwierdził Stanisław Szwed.

ZAS-64 Wniosek płatnika składek o ustalenie okresu zasiłkowego - WZÓR >

- Zwracając uwagę na powiązania systemu ochrony zdrowia z systemem ubezpieczeń społecznych może dziwić, że dotychczas nie rozpatruje się działań państwa w tym zakresie łącznie. Choroby nowotworowe wymagają specjalnych działań ze strony systemu ochrony zdrowia, ale także odpowiedniego zabezpieczenia finansowego chorego. Warto zatem uregulować sytuację chorego zarówno w dostępie do usług zdrowotnych jak też prawa do zabezpieczenia społecznego – mówi dr Antoni Kolek, prezes spółki Instytut Emerytalny.