Jak ustalił serwis Prawo.pl, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, skierowała do ministerstw pismo, w którym poprosiła o rozważenie zasadności wprowadzenia zmian prawnych polegających na uwzględnianiu przy ustalaniu stażu pracy okresu prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej oraz wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, w regulacjach pozostających w ich właściwości. A w razie pozytywnej opinii - o przesłanie informacji o ewentualnych skutkach finansowych proponowanych rozwiązań dla budżetu państwa.
- Postulat zaliczania okresu prowadzenia działalności gospodarczej, a także zatrudnienia na podstawie umowy zlecenia lub o świadczenie usług pojawił się wiele lat temu – w czasie, gdy pracownicy zaczęli być „wypychani” z umów o pracę na różne formy samozatrudnienia. Częstokroć te alternatywne formy współpracy były bowiem substytutem umowy o pracę, mimo że sam sposób jej świadczenia istotnie się nie zmieniał. Ci, którzy znaleźli się w takiej sytuacji, gdy potem znów zatrudniali się na umowę o pracę, mieli poczucie dyskryminacji m.in. ze względu na przerwę w nabywaniu różnych uprawnień pracowniczych – mówi Magdalena Januszewska, radca prawny, specjalizująca się w prawie pracy i ubezpieczeń społecznych. Jej zdaniem, dopóki nie zostanie to jednoznacznie uregulowane w prawie, to nie można oczekiwać, że pracodawcy zaczną zaliczać te okresy do stażu pracy.
Zobacz procedurę: Ustalanie stażu pracy pracownika >
Czytaj również: Państwo wpycha obywateli przepisami podatkowymi w samozatrudnienie>>
Jak staż, to tylko pracy
Szkopuł w tym, że na mocy obowiązującego prawa jako staż traktuje się przede wszystkim okres pozostawania w stosunku pracy. Utrudnia to dostęp do niektórych uprawnień pracowniczych i stanowisk, na których wymagane jest posiadanie określonego stażu pracy, osobom prowadzącym wcześniej działalność gospodarczą, a następnie podejmującym pracę na zasadach stosunku pracy. W efekcie mogą się oni czuć dyskryminowani w zakresie szeregu uprawnień pracowniczych, takich jak wyższy dodatek za wysługę lat, nagroda jubileuszowa czy dłuższy urlop oraz okres wypowiedzenia.
Co więcej, obecnie nie ma jednolitych zasad ustalania stażu pracy, od których zależą ww. uprawnienia pracownicze wynikające ze stosunku pracy. Nie ma również powszechnie obowiązujących regulacji prawnych, które przewidywałyby wliczanie zarówno do tzw. ogólnego, jak i zakładowego stażu pracy, tych okresów pracy.,
- W związku z kierowanymi do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej postulatami w sprawie wliczania do stażu pracy warunkującego uprawnienia pracownicze okresów prowadzenia działalności gospodarczej i okresów pracy świadczonej na podstawie umów cywilnoprawnych skierowano do innych resortów prośbę o analizę wspomnianej kwestii w regulacjach pozostających w ich właściwości. Decyzja odnośnie ewentualnego podjęcia prac legislacyjnych w omawianym zakresie zostanie podjęta po otrzymaniu przedmiotowych stanowisk – przekazał nam Wydział Prasowy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, którego zapytaliśmy, czy w ministerstwie toczą się prace nad zaliczaniem okresów prowadzenia działalności gospodarczej i pracy na umowie zlecenia do stażu pracy.
W tej sprawie, w ministerstwie za rządów Zjednoczonej Prawnicy interweniował bez powodzenia Rzecznik Praw Obywatelskich.
Czytaj też w LEX: Staż pracy i jego rodzaje >
Pomysł dobry, ale nie należy na nim poprzestawać
- Sam pomysł nie jest zły, jeżeli będzie dotyczył tzw. ogólnego stażu pracy. Takie przepisy mamy – do pracowniczego stażu pracy wliczane są okresy pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym. Taki staż ma znaczenie głównie urlopowe i przyznam, że nigdy nie rozumiałem aksjologii, dlaczego tylko okres zatrudnienia „pracowniczego” ma mieć wpływ na wyższy urlop wypoczynkowy – mówi nam Paweł Korus, radca prawny, partner w kancelarii Sobczyk & Współpracownicy, b. wieloletni sędzia sądu pracy.
Czytaj też w LEX: Urlop dla pracownika zatrudnionego na część etatu >
- Źródłem tego problemu jest sytuacja na rynku pracy i pojawienie się znacznej rzeszy osób, które pracują poza stosunkiem pracy, choć często powinien to być jednak stosunek pracy, biorąc pod uwagę fakt, jak wygląda to zatrudnienie. Owszem są sytuacje, gdzie jest to uzasadnione, ale rozrost sfery, w której funkcjonuje samozatrudnienie lub umowa zlecenie to efekt pewnych decyzji ustawodawcy czy orzecznictwa Sądu Najwyższego, które otworzyło drogę dla umowy zlecenia. Gdyby art. 22 par. 1 (1) Kodeksu pracy był skuteczniej egzekwowany, to być może ta dyskusja nie byłaby w ogóle potrzebna, bo zlecenie wykonywałyby tylko osoby, które faktycznie mają tę więź cywilnoprawną. To dotyczyłoby stosunkowo niewielkiej grupy osób. Olbrzymia grupa osób zarobkująca własnymi rękami na życie miałaby natomiast status pracowniczy i wszystko by się nam zgadzało – mówi serwisowi Prawo.pl dr Jakub Szmit z Katedry Prawa Pracy Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Według niego, należy apelować o to, aby państwo wreszcie zaczęło egzekwować przepisy, które obowiązują. Jak jednak zastrzega, nie opowiada się za tym, żeby całkowicie i w pełni dążyć do stworzenia jednego prawa zatrudnienia, bo – jak zaznacza – obawia się, żeby nie doprowadziło to do obniżenia standardów pracy, czyli aby nie doszło do sytuacji, że ponad 11 mln osób zatrudnionych na umowę o pracę będzie miało standard obniżony, aby te ponad 2 mln osób miało ten standard podwyższony. – To też nie byłby krok w dobrą stronę - podkreśla. I dodaje: - Uważam, że są przestrzenie, w których właściwie każdy rodzaj aktywności powinien być uwzględniany przy stosunku pracy, czyli staż z umów zlecenia czy samozatrudnienia powinien być uwzględniany przy większym wymiarze urlopu wypoczynkowego. W przypadku stażu urlopowego uwzględnianie stażu pozapracowniczego jest uzasadnione tym, że niezależnie od tego, w jakiej formie prawnej wykonuje się pracę, to wpływ wysiłku z tym związanego na człowieka i jego organizm jest taki sam, więc skoro wymiar urlopu rośnie wraz ze stażem pracy, to jest zasadne uwzględnianie w tym stażu pozapracowniczego.
Sprawdź w LEX: Jak udokumentować zagraniczny staż pracy? >
Zdaniem dr Jakuba Szmita, należy też uwzględnić fakt, że często osoby, które pracują na zleceniach lub jako samozatrudnione wykonywały lub wykonują pracę w tych formach nie ze względu na swój wybór, lecz pod presją, co także przemawia za tym, ażeby ich staż zatrudnienia był uwzględniany na potrzeby uprawnień pracowniczych. - W chwili, w której rozpoczną zatrudnienie pracownicze nie powinny tracić ze względu na wcześniejszy przebieg kariery zawodowej (która niekoniecznie zależała od ich woli) – podkreśla.
Jak twierdzi dr Szmit, uwzględnianie wcześniejszych okresów aktywności zawodowej wydaje się zasadne tym bardziej, że mamy przepisy o pracy w gospodarstwie rolnym, która jest zaliczana do stażu pracy czy przepisy dotyczące stosunku służbowego, w przypadku którego, na mocy art. 302 k.p., zatrudnienie w formacjach mundurowych, np. w policji, jest traktowane jak zatrudnienie na potrzeby uprawnień pracowniczych. – Tak więc nie byłaby to całkowita nowość w systemie. To byłoby po prostu otwarcie się na to, co dzieje się na rynku pracy, z zastrzeżeniem, żeby to otwieranie nie prowadziło do obniżania standardów pracy – mówi dr Jakub Szmit. I przypomina, że ustawodawca tworząc kodeks pracy w latach 70., uwzględnił wszystkie te formy poza pracownicze, które wówczas miały znaczenie, czyli stosunek służbowy, pracę na roli czy pracę nakładczą. Te wszystkie formy zatrudnienia były i są uwzględniane na potrzeby stażu pracy, dodatku stażowego czy innych uprawnień, które ze stażem są związane.
Zdaniem dr Jakuba Szmita, są dwie możliwości rozwiązania tego problemu. Po pierwsze, dokonując przeglądu uprawnień, które uzależnione są od stażu pracy można dopisać do art. 302 K.p. przepis, na mocy którego – posługując się formułką z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu – zatrudnienie w tych formach również będzie traktowane jako zatrudnienie w ramach stosunku pracy. Inną możliwością jest, aby to ustawodawca, czyli ministerstwo pracy, na poziomie ustawowym dokonywało przeglądu tych regulacji i każdorazowo oceniało, czy np. zatrudnienie cywilnoprawne jest aksjologicznie uzależnione w tym zatrudnieniu uzależnionym od stażu pracy. Jako przykład podaje przepisy o pracownikach samorządowych, w przypadku których okres prowadzenia działalności gospodarczej zaliczany jest do okresu doświadczenia zawodowego. Jak mówi dr Szmit, jest społeczne zapotrzebowanie na tego rodzaju zmiany, choć przyznaje, że systemowo lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby większość z tych ludzi miała stosunek pracy. – Nie jest przypadkiem, że na Zachodzie, na którym się tak wzorujemy, nie ma koncepcji zatrudnienia cywilnoprawnego, bo albo się jest tam przedsiębiorcą, jeśli pracuje się na swój rachunek, albo się jest pracownikiem – mówi dr Szmit. I dodaje: - Apelowałbym, aby na tym nie poprzestawać i aby nadal był ruch ze strony państwa w kierunku systemowego uporządkowania rynku pracy.
Mec. Magdalena Januszewska przyznaje, że cywilnoprawne formy zatrudnienia zajmują istotne miejsce na rynku pracy. Należy jednak odpowiedzieć na pytanie, gdzie i na jakie potrzeby uwzględniać je w ogólnym stażu. Czy, chodzi tylko o nabywanie prawa do wyższego wymiaru urlopu wypoczynkowego, czy także uwzględnianie przy obliczaniu składników wynagrodzenia zależnych od stażu, czy jedynie wliczanie do okresu doświadczenia zawodowego uprawniającego do zajmowania jakiegoś stanowiska.
Czytaj też w LEX: Oskładkowanie umów zlecenia na przykładach >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.