Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej w sprawie emerytur czerwcowych. Według niego sytuacja, w której osoby otrzymują niższe świadczenia niż te, które przechodzą na emeryturę w pozostałych miesiącach jest nie do zaakceptowania z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego. Bez racjonalnego uzasadnienia prowadzi bowiem do obniżenia świadczeń emerytalnych. To już kolejne wystąpienie Rzecznika w tej sprawie, którego do działania ponaglają wpływające w tej sprawie skargi osób, które przeszły na emeryturę właśnie w czerwcu i które na tym straciły.

Dlaczego świadczenie będzie niższe?

Zróżnicowanie zasad ustalania wysokości emerytury jest ściśle powiązane ze sposobem waloryzacji składek na ubezpieczenie emerytalne i kapitału początkowego, stanowiących podstawę obliczenia emerytury (art. 25 i 25a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Złożenie wniosku o emeryturę (ustalenie jej wysokości) w czerwcu skutkuje niższym wymiarem emerytury w porównaniu do wniosków złożonych w pozostałych jedenastu miesiącach roku.

Sprawdź w LEX: Ile wyniesie świadczenie po zamianie emerytury częściowej na powszechną? >

Zgodnie z praktyką organu rentowego, w przypadku ustalania wysokości emerytury w okresie od stycznia do maja i od lipca do grudnia danego roku, składki zapisane na koncie ubezpieczonego po dniu 31 stycznia roku, za który była przeprowadzona ostatnia waloryzacja roczna, jak również kapitał początkowy i składki zewidencjonowane we wcześniejszym okresie, poddane ostatniej waloryzacji rocznej, podlegają dodatkowo również waloryzacjom kwartalnym. Natomiast w przypadku emerytury czerwcowej, kwota składek poddana ostatniej waloryzacji rocznej nie podlega dodatkowym waloryzacjom kwartalnym, gdyż została już zwaloryzowana rocznie za poprzedni rok od 1 czerwca roku, w którym został zgłoszony wniosek o emeryturę.

 

Sprawdź również książkę: Emerytury i renty w praktyce >>


Nie wszyscy świadczeniobiorcy mają wybór

Według RPO, szczególnie dotkliwy brak możliwości wyboru momentu złożenia wniosku o emeryturę dotyczy osób, którym przyznana została (lub będzie przyznana) emerytura z urzędu - w miejsce dotychczas pobieranej renty z tytułu niezdolności do pracy (art. 24a ustawy o emeryturach i rentach z FUS), a wiek emerytalny ukończą w czerwcu.

Czytaj w LEX: Rozwiązanie stosunku pracy jako warunek wypłaty emerytury >

Negatywne skutki mogą dotyczyć również osób pobierających świadczenie przedemerytalne czy emeryturę pomostową, do których prawo ustaje z dniem osiągnięcia wieku emerytalnego (ustalania prawa do emerytury powszechnej), w przypadku ukończenia tego wieku w czerwcu (art. 4 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych oraz art. 16 ust. 1 i 2 ustawy o emeryturach pomostowych).

Sprawdź w LEX: Na jakich zasadach nabędzie prawo do emerytury mężczyzna, który przepracował 35 lat jako pracownik oraz osoba prowadząca działalność gospodarczą? >

- Ze skarg wynika, że nie wszyscy ubezpieczeni mają świadomość konsekwencji złożenia wniosku o emeryturę w czerwcu. Nie uzyskują oni od organu rentowego pełnych informacji co do możliwości wstrzymania się ze złożeniem wniosku, wycofania już złożonego wniosku do czasu uprawomocnia się decyzji organu rentowego, czy też informacji o tym, że wysokość emerytury ustalana jest w istocie w dacie podjęcia jej wypłaty, po rozwiązaniu stosunku pracy na podstawie art. 103a w związku z art. 25 ust 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS - twierdzi Rzecznik.

W opinii RPO, możliwa jest wykładnia pozwalająca, przy ustalaniu wysokości emerytury w czerwcu, na stosowanie regulacji odnoszącej się do pozostałych miesięcy II kwartału (kwiecień, maj). - Z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego niemożliwe jest akceptowanie rozwiązania, które bez racjonalnego uzasadnienia prowadzi do obniżenia świadczeń emerytalnych.

Sprawdź w LEX: Czy środki zgromadzone na subkoncie ubezpieczonej mają wpływ na wysokość renty rodzinnej po zmarłym mężu? >

- W naszej kancelarii znam przynajmniej dwa takie przypadki "czerwcowych emerytur". W pełni się zgadzam z potrzebą nowelizacji i wprowadzenia jednolitego systemu waloryzacji emerytur. Wszyscy wiemy, że problem istnieje od lat. Najważniejszym problemem, jaki  będzie musiała rozwiązać nowelizacja to jest zrekompensowanie wstecz utraconych dochodów, tak aby uczynić zadość "pokrzywdzonym". Ustawodawca będzie musiał przy tym uwzględnić zasadę sprawiedliwości społecznej oraz zasadę ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, wynikające z art. 2 Konstytucji – podkreśla dr Łucja Kobroń – Gąsiorowska, adwokat, partner w kancelarii NCKG Adwokaci, adiunkt w Instytucie Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. I dodaje: - Gdyby zmiany w prawie nie spełniały tych kryteriów, to konieczna  byłaby ingerencja Trybunału Konstytucyjnego, który musiałby wtedy ocenić relacje pomiędzy wartością poświęcaną, czyli ubezpieczonymi, którym wyliczano emerytury stosując niekorzystne przepisy, a chronioną - zasadą sprawiedliwości społecznej. Mam jednak nadzieję, że taka interwencja nie będzie konieczna.

 

Ewa Elżbieta Dziubińska-Lechnio, Eliza Skowrońska

Sprawdź  

ZUS informuje, ale nie ostrzega

Co ciekawe, jak podkreśla Rzecznik, Zakład Ubezpieczeń Społecznych prezentuje stanowisko, że organy rentowe zobowiązane są do udzielania informacji, w tym wskazówek i wyjaśnień, w zakresie dotyczącym warunków i dowodów wymaganych do uzyskania świadczeń. Przez prawo do uzyskania informacji należy rozumieć możliwość zwrócenia się do ZUS z żądaniem udzielenia informacji oraz obowiązek ZUS do jej udzielenia. Obowiązek informacyjny organu rentowego nie może być jednak interpretowany jako obowiązek udzielenia z urzędu informacji, jak złożenie wniosku o przyznanie emerytury lub podjęcie jej wypłaty w konkretnym miesiącu wpłynie na wysokość emerytury. Co więcej, w pouczeniu do decyzji przyznającej prawo do emerytury brak jest informacji o możliwości wycofania wniosku o emeryturę.

Tymczasem w wywiadzie dla serwisu Prawo.pl prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powiedziała, że problem emerytur czerwcowych jest dostrzegany. Według niej, takie osoby mogą otrzymać świadczenie nawet o 300 zł niższe, niż gdyby świadczenie przyznano im w maju lub lipcu. Jak twierdzi prof. Uścińska, problem został zdiagnozowany w 2015 r., a od 2016 r. ZUS informuje klientów, że jeśli tylko mogą, powinni zaczekać ze złożeniem wniosku do lipca.

Czytaj w LEX: Obliczanie kapitału początkowego >

- To działanie przynosi skutek, ponieważ w czerwcu wpływa znacznie mniej wniosków o emeryturę – twierdzi prezes ZUS. Przyznaje jednak, że nie zawsze jednak jest to możliwe, dlatego Zakład sygnalizuje potrzebę zmian legislacyjnych. - Emerytura osoby składającej wniosek w czerwcu mogłaby być obliczana według zasad majowych, gdyby było to korzystne dla osoby ubezpieczonej – mówi prof. Gertruda Uścińska. Potwierdza, że MRPiPS pracuje nad takim projektem, ponieważ Zakład został poproszony o oszacowanie skutków finansowych tego rozwiązania dla FUS. - Nasze analizy wskazują na skutek w postaci wzrostu wydatków o ok. 300 mln zł rocznie – twierdzi prezes ZUS.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie odpowiedziało we wtorek na pytanie serwisu Prawo.pl o to, czy i kiedy stosowny projekt ujrzy światło dzienne.

Czytaj również: Prezes ZUS: Polacy potrafią liczyć i nie spieszą się na emeryturę>>