Przepisy unijne, wprowadzające jednolite reguły w całej UE, wymagają starannej analizy i rzetelnej oceny skutków regulacji. Tymczasem w przedmiotowej dyrektywie brakuje takich szacunków, zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym. A należy pamiętać o tym, że nowe przepisy będą miały wpływ nie tylko na funkcjonowanie platform internetowych, jakie znamy, ale też innych branż i podmiotów, które zgodnie z proponowaną definicją mogą zostać uznane za platformy. Zatem możliwe skutki gospodarcze dyrektywy nie są jeszcze znane.

Czytaj również: Lewiatan: Dyrektywa o pracy platformowej niepokoi przedsiębiorców>>

 

 

Domniemanie istnienia stosunku pracy

- Najbardziej kontrowersyjne jest jednak wprowadzenie prawnego domniemania istnienia stosunku pracy, co na gruncie polskich przepisów oznaczać może automatyczne uznanie wszystkich samozatrudnionych za pracujących na podstawie umowy o pracę, ale, co jest dużo poważniejsze – rozszerzenie domniemania na całą gospodarkę i prawo pracy – mówi prof. Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert ds. prawa pracy Federacji Przedsiębiorców Polskich. Jej zdaniem projektowana dyrektywa stanowi też daleko idącą ingerencję w zasadę swobody umów oraz równości wobec prawa, co może zostać uznane za niezgodne z Konstytucją RP. - Z tego względu proponowane na poziomie UE regulacje wzbudzają wątpliwości. Pada wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi. Niejasność, ogólnikowość i nieadekwatność do charakteru pracy są problematyczne z punktu widzenia adresatów przyszłych norm prawnych – podkreśla prof. Spytek-Bandurska.  

Co więcej, zdaniem FPP w pierwszej kolejności należy uporządkować krajowy rynek pracy. - Z wieloma problemami borykamy się od lat, jak chociażby szara strefa czy niewłaściwe wykorzystanie umów cywilnoprawnych. To są realne zagrożenia, które wymagają rozstrzygnięcia. Bez likwidacji dotychczasowych patologii trudno będzie o właściwe stosowanie nowych przepisów. Patologie te nie znikną z dnia na dzień za sprawą unijnej dyrektywy, a mogą nawet narastać. Z tego względu regulacja dotycząca pracy platformowej może okazać się wręcz nieskuteczna, tak jak ma to miejsce w Hiszpanii. Nie idźmy więc tą drogą i skupmy się najpierw na rozwiązaniu kluczowych problemów na rodzimym rynku pracy.  – zaznacza prof. Grażyna Spytek-Bandurska.