- Mamy bardzo dużo informacji o pozwach, jakie do sądów pracy w całym kraju kierują pracownicy w sprawie niewypłacanych im odpraw. Twierdzą, że pod płaszczykiem pandemii pracodawcy nie wypłacają im należnych pieniędzy. Czy tak faktycznie jest, i czy skargi były zasadne, to już zweryfikują sądy. Przepisy ustawy w sprawie COVID-19 nie wyłączyły przecież obowiązku spoczywającego na pracodawcy a dotyczącego wypłaty odprawy - mówi serwisowi Prawo.pl adwokat Joanna Torbé z kancelarii adwokackiej Joanna Torbé & Partnerzy, ekspert BCC ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych.

- Problem ten nie dotyczy wyłącznie sektora prywatnego. Pracodawcy, i to zarówno z sektora publicznego, jak i z sektora prywatnego nie chcą płacić czegoś, jak nie muszą albo wręcz nie zostaną do tego przymuszeni wyrokiem sądowym - mówi Prawo.pl Tomasz Klemt, radca prawny, właściciel kancelarii prawnej.

Czytaj również: W sądach pracy papier wciąż górą

Jakie odprawy w pandemii?

Ustawa w sprawie COVID-19 (art. 15gd) ograniczyła jednak wysokość odpraw, odszkodowań lub innych świadczeń pieniężnych wypłacanych przez pracodawców na wypadek ustania stosunku pracy w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, do dziesięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalanego na podstawie przepisów o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. 

Sprawdź w LEX: Czy przepis art. 15gd tarczy 4.0 dotyczy także odpraw emerytalnych? >

Ta sama ustawa umożliwiła też rządowi na zmniejszenie zatrudnienia i wprowadzanie mniej korzystnych warunków zatrudnienia w urzędach i organach administracji publicznej  (art.  15zzzzzo). Zgodnie zaś z jej art. 15zzzzzt ust. 4, wysokość odprawy pieniężnej nie może przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy.

 


Pracownicy ruszyli do sądów

Zapytaliśmy sądy okręgowe, jak wygląda sytuacja. I tak, przykładowo do Sądu Okręgowego w Poznaniu i sądów rejonowych z wydziałami pracy w 2020 r. wpłynęło 67 spraw dotyczących odpraw, a w 2021 r. - 28 spraw.

Jak poinformowała nas sędzia Beata Górszczyk, rzecznik prasowy ds. karnych Sadu Okręgowego w Krakowie, do Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w okresie pandemii, tj. od 1 kwietnia 2020 r., wpłynęły 482 pozwy, w tym 37 pozwów o zapłatę odprawy. Natomiast w 2021 r. wpłynęły 223 pozwy, w tym 21 o zapłatę odprawy.

Czytaj w LEX: Jak wypowiedzieć umowę o pracę i wręczyć świadectwo pracy w dobie koronawirusa? >

Sędzia Łukasz Zioła, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku podał nam, że do Sądu Rejonowego w Gdyni w okresie od 1 marca do 31 grudnia 2020 r. wpłynęło łącznie 383 spraw z powództwa pracownika przeciwko pracodawcy, a w 2021 r. (do 23 lipca 2021 r. ) wpłynęło ich łącznie 213. Spośród tych spraw tylko 18 dotyczyło żądania zasądzenia odprawy pieniężnej. Z kolei do Sądu Rejonowego Gdańsk - Południe w Gdańsku, w roku 2020 wpłynęło 41 pozwów o zapłatę odprawy, a w 2021 r.  tych pozwów wpłynęło 9.  

Jak twierdzi sędzia Tomasz Szaj, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie, do sądów rejonowych w okręgu wpłynęło w 2020 roku oraz I półroczu 2021 roku odpowiednio: 1295 oraz 433 sprawy z zakresu prawa pracy, w tym odpowiednio: 273 i 71 spraw związanych z wypowiedzeniem umowy o pracę, 253 i 110 - związanych z rozwiązaniem umowy bez wypowiedzenia oraz 61 i 14 spraw o odprawę (bez odpraw emerytalnych i jubileuszowych).  

Czytaj w LEX: Zwolnienie dyscyplinarne - poradnik krok po kroku >

Według sędziego Olgierda Dąbrowskiego-Żegalskiego, rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Olsztynie, w 2020 roku, a konkretnie od 20 marca 2020 r. (stan epidemii), do Sądu Rejonowego w Olsztynie wpłynęły ogółem 333 sprawy pracownicze. 108 z nich dotyczyło wynagrodzenia, odpraw. W 2021 r. (do 30 czerwca 2021 r.) wpłynęło zaś 256 spraw pracowniczych, w tym 142 sprawy dotyczące wynagrodzenia, odpraw. Także do Sądu Rejonowego w Kętrzynie, w 2020 r. wpłynęło 146 spraw dotyczących żądania wypłaty zaległego wynagrodzenia i 83 sprawy dotyczące odprawy pieniężnej z tytułu rozwiązania umowy o pracę. W 2021 r. wpłynęło 5 spraw dotyczących żądania wypłaty zaległego wynagrodzenia i 18 spraw dotyczących odprawy pieniężnej z tytułu rozwiązania umowy o pracę.

A, co warto podkreślić, nie są dane z całego kraju i za pierwsze pół roku. 

 

Sprawdź również książkę: Postępowanie w sprawach z zakresu prawa pracy >>


Należne odprawy czy wątpliwe roszczenia 

Kwestie odprawy pieniężnej reguluje ustawa z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Jej art. 8 określa zasady wypłaty odprawy pieniężnej z tytułu rozwiązania stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia. Zgodnie z nim, pracownikowi, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości:

  1. jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata;
  2. dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat;
  3. trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.

Odprawę pieniężną ustala się według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy, a jej wysokość e może przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy.

Znane nam są sprawy długoletnich pracowników samorządowych, którym pracodawcy nie chcą wypłacać ani odpraw ani nagród jubileuszowych pomimo istnienia wyraźnych przesłanek ku temu. Odmawia się wypłaty uznając, że rzekomo pomiędzy ustaniem stosunku pracy a uzyskaniem prawa do świadczenia nie istniał bezpośredni związek czasowy. Tego typu sprawy są zwykle wygrywane i pracodawca musi wypłacić pieniądze, co do których nie mamy najmniejszych wątpliwości, że się pracownikowi należą. Niestety,  żeby je otrzymać, konieczna jest zwykle walka w sądzie – mówi mec. Tomasz Klemt.  Jak twierdzi, niewypłacanie odpraw pracownikom to jest generalny trend, który można zaobserwować od pewnego czasu, odmawiający realizacji słusznych uprawnień. - Kwestionowanie określonych przesłanek do odprawy jest stałą praktyką, bo jest to jedna z metod zaoszczędzenia pieniędzy - pandemia czy trudności finansowe są zaś jedynie argumentami służącymi do uzasadnienia takiej praktyki -  podkreśla mec. Klemt.

Zobacz procedurę w LEX: Ograniczenie wysokości odpraw pieniężnych >

Mec. Joanna Torbé zwraca jednak uwagę na fakt, iż w wielu przypadkach pracownicy nie dostrzegają, że pandemia stała się asumptem do zweryfikowania efektywności pracowników i ich zaangażowania w pracę, a zwolnienia w wielu przypadkach nie były spowodowane samą pandemią, ale były wynikiem lepszego przyjrzenia się pracy pracowników w tym trudnym okresie. - Niewątpliwie był to sprawdzian dla pracowników, który nie wszyscy zdali – mówi mec. Torbé.

Radca prawny Magdalena Januszewska, specjalizująca się w prawie pracy, ubezpieczeń i zabezpieczenia społecznego potwierdza, że pracownicy, którzy w czasie pandemii, i to niekoniecznie w jej wyniku, stracili pracę, czasem występują z roszczeniem w stosunku do swoich byłych pracodawców. - Prawdopodobnie wynika to z tego, że mają kłopoty ze znalezieniem nowej pracy i szukają pieniędzy - zauważa mec. Januszewska. Jak mówi, często podstawa roszczeń jest wątpliwa, a byli pracodawcy nie są w stanie spełnić tych roszczeń z uwagi na trudną sytuację własnego biznesu.

Dr Liwiusz Laska, adwokat, b. przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, pełnomocnik Związku Metalowców i Hutników twierdzi, że w sektorze metalowym jest nadmiar pracy i spory, jakie są, dotyczą raczej zmuszania ludzi do pracy w nadgodzinach a nie zwolnień z pracy. Jego zdaniem, problemy z odprawami, jeśli są, to wynikają z niewiedzy zwalnianych pracowników i nieinformowania ich przez kadry o tym, czy odprawa im przysługuje i jeśli tak, to w jakiej wysokości. – To jest kwestia staranności. Dobre kadry, które nie chcą mieć problemów, informują o tym – podkreśla dr Laska.

Zobacz procedurę w LEX: Odszkodowania wypłacane pracownikom a podatek dochodowy >