Do uzgodnień międzyresortowych trafił projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Jego autorzy nie kryją, że przygotowaną nowelizacją ustawy w sprawie COVID-19 usiłują poprawić błędy popełnione przy tworzeniu tego prawa. – Proponowane zmiany do ustawy COVID-19 ułatwią przede wszystkim rozliczanie środków przekazanych w ramach pomocy – deklaruje MRiPS.

Czytaj również: WSA: Covidowe obniżenie etatu bez uszczerbku dla prawa do zasiłku

Doprecyzowanie prawa czy zmiana zasad w trakcie gry?

Jak zapewniają autorzy projektu, doprecyzowanie przepisów będzie korzystne dla przedsiębiorców i innych podmiotów, które otrzymały dofinansowanie wynagrodzeń dla swoich pracowników. - Dzięki doprecyzowaniu przepisów podmioty te będą miały większą wiedzę na temat swojej sytuacji prawnej w związku z uzyskaniem pomocy oraz możliwych konsekwencji w przypadku braku realizacji obowiązków wynikających z ustawy COVID-19 – przekonują na wstępie uzasadnienia. Jak dalej twierdzą, doprecyzowanie przepisów minimalizuje również ryzyko powstawania różnych interpretacji oraz wydawania różnych rozstrzygnięć przez organy stosujące te przepisy, a także przez sądy. Wpłynie również pozytywnie na usprawnienie rozliczeń, co również jest korzystne dla odbiorców wsparcia. - Beneficjenci szybciej uzyskają ostateczne rozliczenie i pewność, że ich rozliczenie zostało uznane za dokonane prawidłowo – czytamy w uzasadnieniu do projektu.

Czytaj w LEX: Kadry i płace: O czym warto pamiętać w październiku? >

- Ten projekt to dowód na to, jak szybko i niepewnie działano przygotowując dofinansowanie w 2020 r., a teraz stara się to naprawić - mówi Prawo.pl Kinga Słomka, radca prawny, partner w kancelarii Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy. I dodaje: - To jest duży ukłon w stronę urzędników, którzy w ustawowym terminie nie byli w stanie skontrolować beneficjentów wsparcia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w przewidziany przez prawo sposób. Jednak przedsiębiorca, który zastanawiał się nad wzięciem wsparcia, powinien znać wszystkie procedury, a także argumenty „za” i „przeciw” zanim ostatecznie zdecydował się z tej pomocy skorzystać i wystąpił z wnioskiem. Wtedy jednak przepisy były nieprecyzyjne i pełne luk tak dalece, że wymagały wydania ogromu i tak nie do końca jednolitych wytycznych. Co wtedy, jeśli w czasie uzyskiwania wsparcia dana interpretacja przepisów przez przedsiębiorcę była dopuszczalna i mogła zostać uznana przez organy decyzyjne czy orzecznicze, a po wprowadzeniu doprecyzowań przepisów, po wielu miesiącach ich obowiązywania, tak już nie będzie?   

Czytaj w LEX: Kontrola zwolnień lekarskich od 5 października 2021 - narzędzia kontroli >

 


Będzie trzecia, dodatkowa kontrola

Przepisy mają zostać doprecyzowane, aby udzielanie pomocy i jej rozliczanie odbywało się na jednakowych zasadach. Jednak przy tej okazji, jak twierdzi mec. Słomka, wprowadzona zostanie kolejna, dodatkowa kontrola podmiotów, o które o pomoc wystąpiły i ją otrzymały. Taką możliwość daje nowy, dodawany do art. 15g ustawy w sprawie COVID-19 ust. 17d. Zgodnie z nim, dyrektor wojewódzkiego urzędu pracy może przeprowadzać, w okresie pobierania świadczeń, o których mowa w ust. 1 lub 1a, oraz w okresie 3 lat po zakończeniu tego okresu, kontrole podmiotu, o którym mowa w ust. 1 i 1a, w zakresie wydatkowania środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na wypłatę świadczeń zgodnie z przeznaczeniem i w tym celu może żądać okazania wszelkiej dokumentacji z tym związanej oraz żądać złożenia stosownych wyjaśnień. Kontrola może być prowadzona w kontrolowanym podmiocie lub w wojewódzkim urzędzie pracy.

- W uzasadnieniu projektu nowelizacji podnoszone jest, że kontrola taka była wcześniej potencjalnie możliwa na mocy przepisów, do których ustawa w sprawie COVID-19 już odsyła. Niemniej w praktyce dość trudno było o wyinterpretowanie jej istnienia nawet po stronie urzędników, skoro ustawa w sprawie COVID-19 przewidywała weryfikację wstępną oraz końcową – zauważa mec. Kinga Słomka.

Zobacz procedurę w LEX:  Łączenie różnych form pomocy – zwolnienie ze składek ZUS i pomoc ze środków FP, FGŚP >

Dodajmy, że zgodnie z projektowanym art. 3 tej nowelizacji, ww. ust. 17d ma być podstawą do kontrolowania podmiotów, którym przyznano przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy świadczenia na rzecz ochrony miejsc pracy, o których mowa w art. 15g ust. 1 lub 1a ustawy w sprawie COVID-19.

 


Inne ważne zmiany

Co ważne, wojewódzkie urzędu pracy dostaną więcej czasu na rozpatrzenie wniosków złożonych przez przedsiębiorców o dofinansowanie wynagrodzeń. Na rozpatrzenie wniosków – tych, których nie zdążyły rozpatrzyć w terminie do 30 czerwca 2021 r. oraz wypłatę wsparcia (z wniosków rozpatrzonych, ale niezrealizowanych oraz nierozpatrzonych) dostaną czas maksymalnie do końca tego roku (nowy ust. 3 i 4 dodawany do art. 15gh).

Nowością jest też możliwość przeprowadzania kontroli nie tylko w kontrolowanym podmiocie, ale i w wojewódzkim urzędzie pracy (nowy ust. 17d dodawany do art. 15g oraz zmieniony ust. 22 w art. 15gg).

Zobacz procedurę w LEX: Dofinansowanie wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) >

Natomiast w myśl projektowanego art. 6 nowelizacji, decyzja ostateczna o obowiązku zwrotu całości otrzymanej pomocy wydana na podstawie art. 15gg ust. 23 ustawy w sprawie COVID-19 przed dniem wejścia w życie tej noweli, ma podlegać uchyleniu lub zmianie w przypadku, gdy decyzja wydana w tych samych okolicznościach faktycznych na podstawie przepisów art. 15gg ust. 23b-23d zmienianej ustawy w sprawie COVID19, stwierdzałaby obowiązek zwrotu części otrzymanej pomocy.

- Wydaje się, że uchylenie lub zmiana powinna nastąpić z urzędu, a właściwy organ powinien z własnej inicjatywy przyjrzeć się zamkniętym już sprawom, lecz nie jest to powiedziane wprost – zaznacza mec. Kinga Słomka.

- Coraz trudniej jest mi komentować przepisy na etapie projektu, bo tak naprawdę nie wiadomo, w jakim kierunku finalnie pójdą zmiany, czyli co zostanie uchwalone, i jaka potem będzie praktyka ich stosowania. Istnieją jednak poważne obawy co do tego, że nowe przepisy będą stanowiły naruszenie interesów w toku i spowodują olbrzymi chaos interpretacyjny ze względu na ich nieprecyzyjność. Ostatecznie więc, tak jak to z reguły bywa, w ślad za zmianami wysłane zostaną do urzędów wytyczne, które tylko spotęgują ten bałagan. Chyba, że ustawodawcy o to właśnie chodzi – mówi Waldemar Gujski, adwokat z kancelarii adwokacko-radcowskiej Gujski Zdebiak. I dodaje: - Od dłuższego już czasu badam legitymację organów publicznym do działania w takim trybie, czyli na podstawie wytycznych. Ja rozumiem, że sytuacja była w zeszłym roku nadzwyczajna, ale dziś trzeba zastanowić się nad taką praktyką tworzenia i stosowania prawa. Myślę, że prędzej czy później dowiemy się, komu i o co tak naprawdę chodziło.

Jak podkreśla mec. Urbanowicz, zmiany są przedstawiane jako uproszczenia i ułatwienia dla wojewódzkich urzędów pracy oraz jako korzystne dla przedsiębiorców, którzy o tę pomoc występowali. Projektowane przepisy są jednak nieprecyzyjne i niejasne. Będą więc w praktyce w rodziły wiele wątpliwości. – Pytań jednak jest wiele, np. kiedy przedsiębiorcy dowiedzieli się, że wniosek jest niekompletny i dlaczego urząd nie był w stanie go rozpoznać w ustawowym terminie? Wytłumaczeniem mogłaby być sytuacja, kiedy urząd w miesiącu, w normalnych warunkach otrzymuje przykładowo 2-3 tys. wniosków i nagle, na skutek COVID-19 zalała go fala 120 tys. wniosków – zaznacza.