Nowe przepisy  dotyczą osób, które wykonywały lub wykonują pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Prace w szczególnych warunkach to zawody związane z czynnikami ryzyka, które z wiekiem mogą z dużym prawdopodobieństwem spowodować trwałe uszkodzenie zdrowia. Natomiast prace o szczególnym charakterze wymagają niezwykłej odpowiedzialności oraz wyjątkowej sprawności psychofizycznej. Są to takie zwody jak górnik, hutnik, rybak morski czy pracownik sprawujący opiekę w domu opieki społecznej nad osobami dotkniętymi chorobą psychiczną, jak również kierowca autobusu, trolejbusu oraz motorniczy tramwaju w transporcie publicznym, ratownik medyczny i wiele innych zawodów.

Czytaj również: Pomostówki dla faktycznie spracowanych, czy tych, za którymi stoją związki?>>
 

Dla kogo emerytura pomostowa

Aktualnie obowiązujące przepisy ustawy o emeryturach pomostowych pozwalają skorzystać z wcześniejszej emerytury na ogólnych zasadach pracownikowi, który spełnia łącznie następujące warunki:

  • urodził się po 31 grudnia 1948 r.,
  • ma okres pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze wynoszący co najmniej 15 lat,
  • osiągnął wiek wynoszący co najmniej 55 lat w przypadku kobiet i co najmniej 60 lat w przypadku mężczyzn,
  • ma okres składkowy i nieskładkowy (staż ubezpieczeniowy) wynoszący co najmniej 20 lat w przypadku kobiet i co najmniej 25 lat w przypadku mężczyzn,
  • przed 1 stycznia 1999 r. wykonywał prace w szczególnych warunkach lub prace o szczególnym charakterze, które zostały określone w ustawie o emeryturach pomostowych  (przepisy stosowane od 1 stycznia 2009 roku, z ustawy o emeryturach pomostowych) lub w ustawie emerytalnej  (przepisy stosowane przed 1 stycznia 2009 r. z ustawy emerytalnej), co najmniej przez 1 dzień.
  • po 31 grudnia 2008 r. wykonywał prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze z ustawy o emeryturach pomostowych, co najmniej przez 1 dzień.

Prawo do emerytury pomostowej przysługuje również osobie, która nie wykonywała po 31 grudnia 2008 r. pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, jeżeli na dzień 1 stycznia 2009 r. miała wymagany okres 15 lat pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze wymienionej w załącznikach do ustawy o emeryturach pomostowych oraz spełniła pozostałe warunki wymagane do przyznania świadczenia.

- Usunięcie z ustawy o emeryturach pomostowych warunku dotyczącego wykonywania prac w szczególnych warunkach, lub prac o szczególnym charakterze przed 1 stycznia 1999 r.  daje możliwość nabycia prawa do emerytury pomostowej również osobom znacznie młodszym. Przyszli emeryci nie będą musieli udowodniać rozpoczęcia wykonywanie pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze przed 31 grudnia 1998 r., a nawet wykonywanie takiej pracy mogą rozpocząć dopiero po 31 grudnia 2008 r. – informuje ZUS. I przypomina, że zniesienie tego warunku spowoduje, że prawo do emerytury pomostowej będą nabywały kolejne roczniki pracowników zatrudnionych przy pracach z ustawy o emeryturach pomostowych bez ryzyka, że nie nabędą prawa do wcześniejszego świadczenia tylko z tego powodu, że nie pracowały w określonych warunkach przed 1 stycznia 1999 r.

W celu nabycia prawa do emerytury pomostowej w dalszym ciągu konieczne będzie łączne spełnienie pozostałych warunków wymaganych do przyznania tego świadczenia z wyłączeniem uchylonego punktu.

 


Sytuacja pracowników

W opinii Rafała Rzepeckiego, radcy prawnego Regionu Rzeszowskiego NSZZ „Solidarność”, rezygnacja z wygasającego charakteru emerytur pomostowych nie zmieni sytuacji pracodawców, natomiast nieco poprawi sytuację wąskiej grupy pracowników, którzy będą mieli możliwość skorzystania z tego świadczenia. – Dla nikogo nie jest chyba zaskoczeniem, że nie doszłoby do wygaszenia tego świadczenia. Ta zmiana i tak musiała nastąpić, bo nikt nie wyobraża sobie maszynisty czy pilota, którzy będą pracować do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego – mówi mec. Rzepecki.

Według niego z punktu widzenia pracodawców rezygnacja z wygasającego charakteru emerytur pomostowych nie ma znaczenia, bo pracodawcy płacą składki na Fundusz Emerytur Pomostowych od zatrudnienia na stanowisku pracy, które jest wymienione w załączniku nr 1 lub 2 do ustawy o emeryturach pomostowych. - Tu nie ma znaczenia, czy ktoś korzysta, czy nie skorzysta z tej emerytury. Nawet gdyby nie doszło do rezygnacji z wygasającego charakteru emerytur pomostowych, to pracodawcy i tak opłacaliby zwiększona składkę, bo ona jest związana z faktem zatrudnienia na określonym stanowisku. Poprawia się natomiast sytuacja pracowników, bo mają  możliwość skorzystania emerytury pomostowej, nawet jeżeli rozpoczęli pracę w warunkach szczególnych lub szkodliwych po 1 stycznia 1999 r. – podkreśla mec. Rzepecki. I dodaje: - Trzeba pamiętać o tym, że wykaz stanowisk „pomostówkowych” to jest promil dotychczasowych rodzajów prac w warunkach szczególnych, gdzie nabywało się prawo do emerytury w obniżonym wieku na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Tamten wykaz, zawarty w rozporządzeniu Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze był zdecydowanie bardziej obszerny. Liczba „pomostówkowych” stanowisk pracy względem rynku pracy to jest niewielki promil. Wpływ na rynek pracy nie będzie więc istotny.

W ocenie mec. Rafała Rzepeckiego ostatnia zmiana legislacyjna pozostanie bez wpływu na dotychczasowe praktyki unikania płacenia składek na FEP w postaci ewidencyjnego zatrudniania na innym stanowisku, a w rzeczywistości na innym lub w części etatu. Te niedomagania legislacyjne obecnie reguluje rynek pracy, który jest rynkiem pracownika. Pracownicy po prostu nie zatrudniają się na takich zasadach, z kolei pracodawcy nierzadko borykają się z brakiem fachowców, którzy mogliby wykonywać prace pomostówkowe. 

 


Czy grozi nam masowy exodus pracowników?

Zdaniem dr Tomasza Lasockiego, adiunkta w Katedrze Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, po 1 stycznia 2024 r. pojawi się nowa grupa uprawnionych, która w 1999 r. nie załapała się na emerytury pomostowe, ale teraz, dzięki zmianie przepisów, to uprawnienie nabędzie. Zwraca przy tym uwagę na jeden z przepisów, zgodnie z którym osoba pracująca i pobierająca pomostówkę, nie może wykonywać pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze. – To jest dobry przepis, bo jeśli to świadczenie ma przysługiwać człowiekowi, który po latach wykonywania pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze, nie może jej wykonywać i z tego powodu przeszedł na emeryturę pomostową, to nielogiczne byłoby pozwolenie by nadal tę pracę szczególną wykonywał. On nadal pracować może, ale nie w tych szczególnych warunkach – podkreśla dr Lasocki. I dodaje: - Pracodawcy obawiają się, że może być fala odejść z pracy, bo osoby pracujące w szczególnych warunkach mogą przejść na emeryturę pomostową i zmienić pracę.

Dr Tomasz Lasocki nie przypuszcza jednak, aby był jakiś gwałtowny skok liczby osób przechodzących na pomostówki po Nowym Roku. – To jest takie trochę wróżenie z fusów, w pierwszych latach po zmianie na pomostówki będą przechodzili i tak głównie ci, którzy rozpoczęli pracę jeszcze przed 1999 r., ponieważ oni spełnią kryterium wieku – mówi. I podkreśla, że w tej chwili struktura emerytury pomostowej jest taka, że nie kosztuje ona za dużo korzystającego z niej pracodawcy, a pracownik może na nią przejść w każdej chwili. - Tak naprawdę emerytury pomostowe są finansowane w niemal 90 proc.  z podatków, podobnie jak KRUS – zauważa. 

Zdaniem Oskara Sobolewskiego, eksperta emerytalnego i rynku pracy w HRK Payroll Consulting, założyciela Debaty Emerytalnej, na pewno pojawią się grupy pracowników, którzy wcześniej nie mogli skorzystać z emerytury pomostowej, ale po 1999 roku nabyli do niej prawo. Według Oskara Sobolewskiego, część osób już w styczniu 2024 roku wystąpi do ZUS o ustalenie prawa do emerytury, a część będzie czekała i zweryfikuje swoje prawo do emerytury pomostowej dopiero za kilka tygodni lub miesięcy. – Zainteresowanie emeryturami pomostowymi wśród osób uprawnionych może być spore, ale z perspektywy systemu nie będzie aż tak zauważalne – podkreśla ekspert.

Oskar Sobolewski nie wyklucza, że pracownicy, którym pozostał rok, dwa lub trzy do nabycia prawa do emerytury pomostowej będą chcieli sobie dorobić, przez co na rynku pracy będzie zauważalny jakiś ruch pracowników, ale pracodawcy posiadają dokumentację pracowniczą powinni być przygotowani na takie kroki pracowników. Jak twierdzi, stworzenie systemu przekwalifikowania tych pracowników jest możliwe, ale pod warunkiem, że byłaby to inicjatywa np. ministerialna, która podlegałaby szerokiemu procesowi konsultacji publicznych. – Można było przyjąć różne rozwiązania albo uaktualnić np. wykaz prac i stanowisk. Byłoby to możliwe, gdyby zmiany w ustawie nie były robione na szybko na chwilę przed wyborami parlamentarnymi – podkreśla Oskar Sobolewski. 

Ostrożne szacunki ekspertów zdają się potwierdzać prognozy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

- Po uchyleniu wygasającego warunku prognozowana liczba osób, które będą mogły przejść na emeryturę pomostową wyniesie: w 2024 r. -7,3 tys., w 2029 r. – 4 tys., w 2033 r. – 4,8 tys. – przekazał nam Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

 


Pracodawcy mogą mieć problemy kadrowe

- Pracodawcy dobrze wiedzieli, że wydatki w firmach na Fundusz Emerytur Pomostowych mogą wzrastać, bo pewne zawody po przekroczeniu określonego wieku po prostu nie mogą być wykonywane. I na to zresztą zwracano  uwagę w uzasadnieniu do projektu, który znosił wygasający charakter emerytur pomostowych – mówi Karolina Wojtas, adwokat z Działu Prawa Pracy kancelarii Sadkowski i Wspólnicy. Jej zdaniem, rozsądny przedsiębiorca powinien wiedzieć, że ten obowiązek zapłacenia powiększonych składek nie zakończy się, choć tych stanowisk, na których wykonywana jest praca w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze nie jest znowu aż tak dużo.

Mec. Wojtas przyznaje, że do niedawna powszechną praktyką było zatrudnianie na innym stanowisku, by uniknąć płacenia składek na FEP. Choć było to rozwiązanie ryzykowne. – Byli pracodawcy, którym udało się wykazać, że dana osoba pracowała w niepełnym wymiarze w warunkach uprawniających do  emerytury pomostowej. I dalej będzie zapewne taka grupa pracodawców, którym będzie się udawało i nie będą mieli ze strony ZUS roszczenia o zapłatę zaległych składek. A będą i tacy, którzy dostaną decyzje z organu rentowego i zostaną wezwani do zapłaty zaległych składek, gdy pracownik złoży do ZUS wniosek o emeryturę pomostową a przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych udowodni, że on jednak tę pracę w warunkach szczególnych wykonywał. Tak więc jest to taka płatność odroczona w czasie, ale pewnie znajdą się pracodawcy, którzy ten swój proceder będą kontynuować – podkreśla mec. Karolina Wojtas.

I przyznaje, że po wejściu znowelizowanych przepisów w życie rzeczywiście pracodawcy mogą mieć problemy kadrowe, bo z pracy mogą odejść wysoce wyspecjalizowani pracownicy, doświadczeni i godzący się na pracę w warunkach zagrażających zdrowiu i obarczoną dużym ryzykiem. Prace, przy wykonywaniu których organizm się zużywa. – Na emerytury pomostowe zrzucamy się wszyscy, ale nie powinno być tak, że na tę emeryturę idą osoby, których organizm się nie zużył i które będą pobierały to świadczenie jednocześnie pracując – podkreśla mec. Wojtas. I dodaje: - Na rynku pracy może zrobić się taki pozorny ruch, gdy osoby, które będą musiały dopracować do emerytura rok, dwa lub trzy lata, będą na siłę szukały pracy, żeby „dorobić” sobie do emerytury. Tyle tylko, że ruch będzie pozorny, bo osoby te będą miały własne ograniczenia. Bo taka osoba, która w wieku 50-55 lat chciałaby wrócić np. do pracy przy ręcznym załadunku czy rozładunku gorących wyrobów ceramicznych może nie być w stanie fizycznie taką pracę wykonywać. A wtedy ZUS będzie mógł wnikliwiej badać i kwestionować to, czy osoby te faktycznie wykonywały tę pracę, w tym zawodzie, na tym stanowisku, czy też umowa była pozorna – np. w rzeczywistości wykonywał prace biuro a nie pracował na stanowisku maszynisty.

W ocenie mec. Karoliny Wojtas ten entuzjazm szybko opadnie, gdy zostaną zweryfikowane warunki pracy. – Legalnie zatrudniający pracodawcy musiał liczyć się z tym, że ustawodawca nie zaniecha emerytur pomostowych. Co prawda przed latry zakładano, że w 2023 r. będzie taki postęp technologiczny, że tych stanowisk już nie będzie.