Przepis art. 83 § 1 k.c. opisuje dwie różne postaci pozorności. Pierwsza z nich (zdanie pierwsze) dotyczy sytuacji, gdy strony dokonują czynności prawnej dla pozoru i jej dokonanie nie służy ukryciu innej czynności prawnej. Można tu mówić o pozorności zwykłej, bezwzględnej lub o symulacji absolutnej, bezwzględnej. Druga (zdanie drugie) dotyczy sytuacji, gdy strony dokonują czynności prawnej pozornej w celu ukrycia innej czynności prawnej (dysymulowanej), której skutki prawne rzeczywiście chcą wywołać.

Sąd Najwyższy wskazał, że czynności prawne pozorne, polegające na symulacji bezwzględnej (absolutnej), są dokonywane najczęściej z przyczyn fiskalnych lub egzekucyjnych, na przykład wówczas, gdy podatnik, chcąc zmniejszyć wysokość dochodu podlegającego opodatkowaniu podatkiem dochodowym, zawiera fikcyjne (symulowane, pozorne) umowy, które mają na celu obniżenie dochodu, choć w rzeczywistości faktycznie nie prowadzi do rozdysponowania swoim majątkiem (przedmiotami majątkowymi), albo zawiera fikcyjne umowy zlecenia, o pracę lub o dzieło (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 maja 2011 r., II UK 20/11, LEX nr 885004), w których nie płaci wynagrodzenia, a zleceniobiorca, pracownik, wykonawca nie wykonuje swego świadczenia, wyrażając na to zgodę (zob. M. Gersdorf: Obejście prawa a pozorność w kontraktach menedżerskich, PiZS 2003, nr 10, s. 14-17; R. Sadlik: Pozorność umowy o pracę jako przyczyna jej nieważności, Służba Pracownicza 2007, nr 5, s. 13-15). Jako przykład symulacji absolutnej można wskazać sytuację, gdy dłużnik, spodziewając się egzekucji ze swego majątku, zawiera pozorne umowy sprzedaży jego składników, aby uniemożliwić wierzycielom zaspokojenie w drodze egzekucji. Czynności prawne polegające na symulacji bezwzględnej są bezwzględnie nieważne.

Sytuacja przewidziana w art. 83 § 1 zdanie drugie k.c., czyli tzw. symulacja względna, występuje wtedy, gdy strony zawierają pozorną umowę (np. sprzedaży) w celu ukrycia innej czynności prawnej (np. darowizny, po to, aby uniknąć wysokiego podatku od darowizny między osobami obcymi albo aby uniknąć reżimu prawnego czynności nieodpłatnej; por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 marca 2007 r., II CSK 478/06, LEX nr 278675).

Pozorność oświadczenia woli (art. 83 § 1 k.c.) może zatem zachodzić zarówno wtedy, gdy pod pozorowaną czynnością nie kryje się inna czynność prawna (pozorność zwykła), jak i wtedy, gdy pod oświadczeniem pozornym ukrywa się inna czynność prawna (pozorność kwalifikowana). Ważność czynności dysymulowanej (ukrytej pod pozorną czynnością prawną) ocenia się według właściwości tej czynności. Czynność dysymulowana może być uznana za ważną i wywołującą skutki prawne, jeżeli spełnione są warunki jej ważności i jednocześnie nie ma podstaw do przyjęcia, że strony zmierzały do obejścia prawa (działały in fraudem legis - art. 58 § 1 k.c.).

Przy pozorności brak jest woli stron wywołania zwykłych skutków prawnych czynności, a jedynie zamiar wytworzenia przekonania u osób trzecich, że taki skutek powstaje. Pozorność charakteryzuje się tym, że brak jest causa dla czynności prawnej pozornej, można jedynie mówić - w przypadku pozorności względnej - o causa czynności prawnej dysymulowanej.

Zdaniem Sądu Najwyższego, na tle art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. ujawniają się dwa pytania - kiedy w ogóle można mówić o czynności prawnej dysymulowanej oraz jakie muszą zachodzić przesłanki, aby czynność ta była ważna.

Jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię, w doktrynie przyjmuje się, że musi występować tożsamość stron czynności prawnej symulowanej i dysymulowanej (por. np. A. Jedliński, Komentarz do art. 83 Kodeksu cywilnego, WKP 2012, wydanie elektroniczne). Jeżeli ekonomiczne korzyści i ciężary związane z czynnością prawną ponosić ma inna osoba niż wskazana w treści czynności prawnej, czynność prawna z udziałem figuranta jest ważna i skuteczna i rodzi po jego stronie prawa i obowiązki. Odrębną kwestią jest porozumienie między figurantem i osobą przez niego zastępowaną, co do ponoszenia ekonomicznych korzyści i ciężarów tych praw. Mimo że czynności tego typu potocznie bywają określane, jako pozorne, nie mieszczą się one w pojęciu pozorności, właśnie ze względu na brak tożsamości stron czynności prawnej symulowanej i tajnego porozumienia. Treść czynności prawnej dysymulowanej musi być odmienna od treści czynności symulowanej, przy czym nie oznacza to, że musi to być czynność innego rodzaju (np. mogą to być dwie umowy o pracę, o odmiennej treści). Musi także zachodzić tożsamość przedmiotu dalszego umowy, (którego dotyczyć mają prawa i obowiązki stron).

Kwestia ważności czynności dysymulowanej jest bardziej skomplikowana. Ustawodawca tej kwestii nie rozstrzygnął w sposób jednoznaczny. Art. 83 § 1 zdanie drugie in fine k.c. stwierdza jedynie, że ważność czynności dysymulowanej należy oceniać według właściwości tej czynności. W praktyce oznacza to, że czynność taka w pewnych sytuacjach może być ważna, w pewnych zaś nieważna. Proces badania musi przebiegać w kilku etapach. Po pierwsze, należy sprawdzić, czy oświadczenia woli wchodzące w skład czynności prawnej spełniają wymagania z art. 60 k.c. Następnie należy ustalić, jaki rodzaj czynności prawnej został ukryty pod czynnością symulowaną, a dalej czy spełnione są wymogi dla danego typu czynności prawnej, w szczególności wymogi co do formy (także treści - w przypadku umowy o pracę wynikające z art. 22 k.p.). Jeżeli wszystkie te wymagania są spełnione, to czynność prawna dysymulowana jest ważna; jeżeli zaś brakuje któregokolwiek z tych elementów, można mówić albo o nieważności czynności prawnej w całości, albo o jej nieważności w części.
II PK 299/12, LEX nr 1393828