Anna M. (dane zmienione) była wspólnikiem i prezesem zarządu w nowoutworzonej spółce zajmującej się produkcją odzieży. Początkowo wykonywała swoje obowiązki bez wynagrodzenia. Z czasem działalność spółki zaczęła generować znaczne dochody, więc Anna M. została zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas określony. Powierzono jej stanowisko specjalisty do spraw marketingu i handlu z wynagrodzeniem 6000 zł brutto. Po miesiącu dowiedziała się, że jest w ciąży. Chciała kontynuować zatrudnienie, ale lekarz zalecił jej, by powstrzymała się od jakiegokolwiek wysiłku i pracy. Ciąża była bowiem zagrożona, więc Anna M. musiała przez cały okres leżeć i odpoczywać. Mając powyższe na uwadze, zrezygnowała też z funkcji prezesa zarządu.

Czytaj w LEX: Brak świadomości albo swobody oraz pozorność w stosunkach pracy >

 

Organ zarzucił pozorność umowy

Zakład Ubezpieczeń Społecznych postanowił przyjrzeć się zatrudnieniu Anny M. Przeprowadził postępowanie, w ramach którego ocenił, że zamiarem i wolą stron nie było faktyczne świadczenie pracy, a jedynie stworzenie pozoru zatrudnienia, w celu skorzystania z ochrony ubezpieczeniowej oraz świadczeń. Na tej podstawie organ uznał, że Anna M. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu. Wydana w tej sprawie decyzja została zaskarżona.

Czytaj także: Sąd: Niezdolność do pracy zaraz po podpisaniu umowy świadczy o pozorności >>>

Czytaj w LEX: Co zrobić w przypadku wykazania pozorności stosunku pracy? >

Fakt zawarcia umowy nie jest przesądzający

Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Sieradzu, który wskazał, że jednym ze skutków stosunku pracy jest uzyskanie prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Strony mogą się kierować wyłącznie takim celem, ponieważ nie jest on sprzeczny z ustawą i nie można im czynić z tego zarzutu. Natomiast stwierdzenie, że umowa zmierza do obejścia ustawy wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych. Sąd podkreślił, że jedynie formalne zawarcie umowy o pracę nie przesądza o faktycznym istnieniu stosunku pracy, a tym samym powstaniu obowiązku ubezpieczeń. Niezbędne jest bowiem rzeczywiste wykonywanie pracy w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy, o których stanowi art. 22 Kodeksu pracy.

Sprawdź też: Pozorność umowy o pracę zawartej w okresie ciąży. Glosa do wyroku SN z dnia 29 czerwca 2017 r., III UK 172/16 >>

 

Iwona Jaroszewska-Ignatowska, Zuzanna Rosner-Laskorzyńska

Sprawdź  

Ciąża nie świadczy o pozorności

Sąd ocenił, że zgromadzony materiał dowodowy pozwala stwierdzić, że umowa o pracę była faktycznie realizowana. Okoliczność ta została też potwierdzona przez kilku świadków. Natomiast ustalone wynagrodzenie, biorąc pod uwagę zakres obowiązków i zajmowane stanowisko, nie było zbyt wygórowane. Sąd podkreśli, że fakt bycia w ciąży w dacie zatrudnienia, nie może przesądzać o pozorności umowy. Szczególnie, że w dacie jej zawierania, nie było przeciwwskazań lekarskich do wykonywania pracy. Pracownica dowiedziała się o ciąży później i pomimo tego chciał kontynuować zatrudnienie. Niemniej z uwagi na możliwe ryzyko, otrzymała od lekarza zalecenie powstrzymania się od jakiegokolwiek wysiłku i pracy.

Zobacz w LEX: Kontrola ważności umowy o pracę, jako tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych - procedura krok po kroku >>

Korzystanie ze świadczeń nie może być zarzutem

SO przyznał, że okres wykonywania pracy był krótki, ale zwrócił też uwagę, że jednym z podstawowych świadczeń, na których opiera się stosunek pracy jest korzystanie z ochrony ubezpieczeniowej. Tym samym pracownica czyniła użytek z przysługującego jej prawa, a cel i pobudki przyświecające jej w podjęciu zatrudnienia nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Mając powyższe na uwadze, sąd zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że Anna M. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym.

Wyrok SO w Sieradzu z 1 marca 2023 r., sygn. akt IV U 567/22, nieprawomocny