Bezpłatny transport wyborców z niepełnosprawnościami do i z lokalu wyborczego oraz wyborców, którzy najpóźniej w dniu głosowania kończą 60 lat, gwarantuje nowo dodany do kodeksu wyborczego art. 37e. Pomysłodawcami działań na rzecz zwiększenia frekwencji – bo tak nazywa się teraz rozdział 5a (wcześniej - Przekazywanie informacji o wyborach wyborcom) – są posłowie PiS, którzy złożyli swój własny projekt nowelizacji kodeksu wyborczego (druk sejmowy nr 2897). - Zmiana wynika z wprowadzenia nowych rozwiązań, które mają mieć pozytywny wpływ na frekwencję w wyborach oraz mają zwiększyć zainteresowanie oraz udział obywateli w procesie wyborczym, które mają inny wymiar niż wyłącznie informowanie – napisali autorzy projektu w uzasadnieniu.

Polecamy poradnik w LEX: Główne problemy wyborcze dla JST i jak sobie z nimi poradzić >

Czytaj również: Gminy nie wiedzą, kogo i jak mają wieźć na wybory>>

Bezpłatny transport dla osób z niepełnosprawnościami i co najmniej 60-latków oraz bezpłatny przewóz pasażerski  

Zgodnie z art. 37e par. 1 kodeksu wyborczego wyborca niepełnosprawny o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności w rozumieniu ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz wyborca, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 60 lat, mają prawo do bezpłatnego transportu z:

  1. miejsca zamieszkania, pod którym dany wyborca ujęty jest w spisie wyborców, albo miejsca podanego we wniosku o dopisanie do spisu wyborców w danej gminie, o którym mowa w art. 28 par. 1 (gdy zmienił miejsce głosowania), do lokalu wyborczego właściwego dla obwodu głosowania, w którego spisie wyborców ujęty jest ten wyborca, albo
  2. miejsca pobytu do najbliższego lokalu wyborczego w dniu głosowania, w przypadku, o którym mowa w art. 32 par. 1 (czyli zmianie miejsce pobytu przed dniem wyborów) - zwanego dalej „transportem do lokalu”;
  3. lokalu wyborczego, o którym mowa w pkt 1 i 2, do miejsca, w którym dany wyborca rozpoczął podróż, zwanego dalej „transportem powrotnym”.

- Proponowany przepis uprawnia wyborcę niepełnosprawnego o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, oraz wyborcę, który najpóźniej w dniu głosownia kończy 60 lat, do skorzystania z bezpłatnego transportu z miejsca zamieszkania, pod którym ujęty jest dany wyborca w spisie wyborców, z miejsca podanego we wniosku o dopisanie do spisu wyborców w danej gminie, albo z miejsca pobytu w przypadku głosowania na podstawie zaświadczenia, do lokalu wyborczego właściwego dla obwodu głosowania w dniu głosowania – napisali projektodawcy. I dalej podkreślili: - Transport do lokalu wyborczego zapewnia wójt gminy, w której w dniu wyborów nie funkcjonuje transport publiczny (nie uwzględniając przewozu, który wójt organizuje w dniu wyborów zgodnie z projektowanym art. 37f par. 1).

Czytaj też w LEX: Gminne obowiązki profrekwencyjne w wyborach parlamentarnych w 2023 r. > 

Ten ww. przepis art. 37f par. 1 kodeksu wyborczego zobowiązuje wójta gminy wiejskiej lub miejsko-wiejskiej do zorganizowania w dniu wyborów bezpłatnego gminnego przewozu pasażerskiego dla wyborców ujętych w spisie wyborców w stałym obwodzie głosowania położonym na obszarze danej gminy, jeżeli w ramach tej gminy:

  1. nie funkcjonuje w dniu wyborów publiczny transport zbiorowy albo
  2. najbliższy przystanek komunikacyjny oddalony jest o ponad 1,5 km od lokalu wyborczego.

Czytaj też w LEX: Zadania i obowiązki gmin w związku z utworzeniem Centralnego Rejestru Wyborców > 

 


60-letni mężczyzna dostanie pomoc w dotarciu do lokalu wyborczego 

Skąd wziął się pomysł, by przyznać prawo do bezpłatnego transportu do i z lokalu wyborczego także wyborcom (kobietom i mężczyznom), którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończyli 60 lat? Tego z uzasadnienia do projektu się nie dowiemy.

Na niekonsekwencję ustawodawcy zwraca uwagę dr Liwiusz Laska, adwokat, b. przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, ekspert OPZZ. – Ustalenie 60 lat jako wieku wyborców uprawnionych do skorzystania z bezpłatnego transportu do i z lokalu wyborczego z jednej strony nikogo nie dyskryminuje, bo w ten sposób zarówno kobiety, jak i mężczyźni w tym samym wieku mogą z tego transportu skorzystać. Co więcej, równe traktowanie kobiet i mężczyzn odpowiada trendom europejskim i wytycznym Komisji Weneckiej. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co prawda dopuszcza zróżnicowanie, ale na szczególnych warunkach, gdy np. kobiety wykonują pracę na różnych stanowiskach i korzystają z różnego wieku emerytalnego, tak jak jest w przypadku emerytur pomostowych. Z drugiej jednak strony to rozwiązanie pokazuje absurdy naszego systemu prawnego i to, że polski system prawa jest niespójny – przekonuje dr Liwiusz Laska. I wskazuje: - Skoro na gruncie kodeksu wyborczego traktujemy mężczyzn w wieku 60 lat jako osoby wymagające wsparcia, bo nie w pełni sprawne, a na gruncie kodeksu pracy wymagamy od nich pracy do 65 roku życia, to mamy olbrzymią dyskryminację.  

Czytaj też w LEX: Zmiany w obowiązkach samorządowych po nowelizacji Kodeksu wyborczego >

Polecamy szkolenia w LEX: 

Ochrona danych osobowych w wyborach parlamentarnych >

Rola gminy w organizacji wyborów do Sejmu i Senatu - teoria i praktyka >

Zmiany w obowiązkach samorządów po nowelizacji Kodeksu wyborczego >