Dyrektor zarządu zlewni Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, po rozpoznaniu reklamacji nadleśnictwa określił wysokość opłaty stałej za pobór wód powierzchniowych, w tym za pobór do wypełnienia czaszy zbiornika i podtrzymanie zalewu. Rozstrzygnięcie to zostało jednak zaskarżone do sądu administracyjnego przez nadleśnictwo.

Czytaj także: Pozwolenia wodnoprawne będą wydawane szybciej >>>

Nadleśnictwo nie zapłaci za uprawnienie już zrealizowane

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który uznał, że pozwolenie wodnoprawne udzielone w 2013 r. zezwalało m.in. na pobór wody z leśnego cieku naturalnego do wypełnienia czaszy zbiornika wodnego. Uprawnienie to miało jednorazowy charakter, a nadleśnictwo je wówczas zrealizowało. WSA wskazał, że wydane pozwolenie nie przyznawało prawa do poboru wód do wypełnienia czaszy zbiornika w 2018 r., więc nie można było obciążyć za to nadleśnictwa opłatą stałą. Działanie to naruszyło przepisy ustawy Prawo wodne (upw) w stopniu, który miał wpływ na wynik sprawy, dlatego WSA uchylił zaskarżaną decyzję w tej części.

Czytaj w LEX: Pobory wód i rodzaje opłat za tą usługę wodną >

 


Pobór nie służył celom leśnym

W pozostałej części, sąd podkreślił, że zgodnie z art. 270 ust. 2 upw, opłaty stałej nie ponosi się za pobór wód do celów rolniczych lub leśnych na potrzeby nawadniania gruntów i upraw, na potrzeby chowu i hodowli ryb oraz do celów elektrowni wodnych. Organ wyjaśnił, że przedłożona przez nadleśnictwo dokumentacja nie wskazywała, że pobór wód dla potrzeb zbiornika będzie służył celom leśnym na potrzeby nawadniania gruntów i upraw. WSA podkreślił bowiem, że w świetle operatu wodnoprawnego, głównym celem była retencja wód powierzchniowo-gruntowych.

Sprawdź w LEX: Czy Wody Polskie mogą naliczyć opłatę stałą za pobór wód ze studni, która nie była użytkowana? >

Efekt uboczny nie zwalnia z opłaty

WSA zwrócił uwagę, że ustawowe zwolnienie stanowi wyjątek od zasady odpłatności za usługi wodne. Oznacza to, że nie może ono być interpretowane rozszerzająco. Kwestię tę reguluje art. 270 ust. 2 upw, który przewiduje zwolnienie z opłaty stałej za pobór wód do celów rolniczych lub leśnych na potrzeby nawadniania gruntów i upraw. Dlatego jeżeli nadleśnictwo chciało skorzystać ze zwolnienia, to powinno wskazać, że cel ten jest zasadniczy przy poborze wody. Sąd podkreślił, że nie neguje faktu, że rezultatem budowy zbiornika retencyjnego w lesie będzie poprawa warunków jego wilgotnościowych. Niemniej jednak będzie to efekt uboczny, który nie może zostać powiązany z nawadnianiem konkretnych upraw leśnych. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu oddalił sakrę.

Wyrok WSA we Wrocławiu z 22 maja 2019 r., sygn. akt II SA/Wr 151/19