Wysokie stopy procentowe sprawiają, że raty kredytów mocno uderzają po kieszeni klientów banków, co wzmaga presję na poszukiwanie sposobów na ograniczenie zobowiązań. Niedawno w kredytobiorców wstąpiła nadzieja w związku z postanowieniem Sądu Okręgowego w Katowicach, który zdecydował, że do czasu prawomocnego zakończenia postępowania sądowego bank został pozbawiony prawa doliczania WIBOR-u do raty kredytowej. W rezultacie rata kapitałowo-odsetkowa obniżyła się o około 5 000 zł.

Radość klientki jednak okazała się przedwczesna. Bank BNP Paribas złożył zażalenie. Zabezpieczenie powództwa, przyznane przez katowicki przez sąd klientce spłacającej kredyt oparty na stawce WIBOR, zostało uchylone, czyli musi ona spłacać raty we wcześniejszej wysokości.

- Uchylenie postanowienia z 3 listopada 2022 r. dotyczącego zabezpieczenia roszczeń, w którym uznano, że kredytobiorcy na czas procesu będą musieli spłacać kredyt oparty wyłącznie na marży bez uwzględnienia wskaźnika WIBOR, oznacza, że kredytobiorcy są zobowiązani do dalszej spłaty kredytu na zasadach wskazanych w umowie. Na dzisiaj brak uzasadnienia decyzji sądu uniemożliwia wyciągnięcie wniosków co do stanowiska sądu w omawianej sprawie – komentuje  Monika Oleksik, dyrektorka Biura Prawnego ds. Obsługi Detalicznych Linii Biznesowych w Banku BNP Paribas.

Czytaj w LEX: Zmiana wskaźnika WIBOR w ustawie o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom >>>

 

 

Dużo zależy od konkretnego sędziego

Banki odetchnęły z ulgą, ale dalszy los kredytów opartych na WIBOR-ze nie jest wcale pewny.

Jak tłumaczy radca prawny Radosław Górski, który reprezentuje klientkę banku w tej sprawie, uchylenie postanowienia oznacza tyle, że jeden z sędziów Sądu Okręgowego w Katowicach opowiedział się za udzieleniem zabezpieczenia, ale innego zdania był sędzia tego samego sądu, który rozpoznawał zażalenie na postanowienie sądu I instancji. Można więc spodziewać się, że gdyby sędziowie ci zamienili się rolami (decyduje o tym losowanie), to ostateczny wynik tej sprawy byłby zupełnie inny.

- Nie wiemy dlaczego sędzia rozpoznający zażalenie miał inne zdanie na temat zasadności wniosku o zabezpieczenie niż sędzia, który wydał postanowienie o zabezpieczeniu. Jest możliwe, że po prostu uznał on, że w sprawie tej nie występuje tak zwany interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia (co jest dosyć prawdopodobne, ponieważ nawet w sprawach „frankowych” tylko niektóre sądy w Polsce udzielają zabezpieczeń). Wcale nie musi to więc oznaczać, że sędzia ten uznał, że samo roszczenie nie zostało uprawdopodobnione – tłumaczy Radosław Górski.

Jaki wyrok zapadnie w sprawie, trudno w tej chwili przewidzieć, gdyż wyda go jeszcze inny sędzia, co oznacza że o wyroku nie zdecyduje ani sędzia który uwzględnił wniosek o zabezpieczenie ani też sędzia, który zmienił postanowienie o zabezpieczeniu- Nie ma więc żadnych podstaw aby w tym momencie ogłaszać, że spór dotyczący kredytów PLN zakończył się po myśli banków – uważa Radosław Górski.

Czytaj w LEX: Mapa Drogowa procesu zastąpienia wskaźników referencyjnych WIBOR i WIBID >>>

O co chodzi z WIBOR-em?

WIBOR stanowi, obok marży, najistotniejszy składnik oprocentowania kredytów oraz niektórych pożyczek udzielanych przez banki na rynku usług finansowych. W teorii ma on refinansować bankom koszty pozyskania środków finansowych, które następnie są udostępniane klientom banku jako pożyczka bądź kredyt.

 

Z założenia WIBOR to stopa procentowa, po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom komercyjnym, to wysokość tej stopy jest jedynie deklaracyjna – na polskim rynku bankowym banki komercyjne nie dokonywały realnego, wzajemnego pozyskiwania środków od innych banków komercyjnych. Od początku jego istnienia wysokość wskaźnika WIBOR opierała się na nieweryfikowalnej fikcji, banki bowiem zamiast dokonywać realnych transakcji, jedynie deklarowały „po ile byłyby w stanie pożyczyć sobie pieniądze”, lecz nigdy nie czyniły tego faktycznie.

Problemem też jest brak należytego informowania kredytobiorców o tym, że całe ryzyko związane z ewentualną zmianą wysokości oprocentowania zostaje przeniesione jest na nich, zaś bank nie partycypuje w tym ryzyku. Banki powinny też przedstawiać dane historyczne dotyczące wysokości stawki WIBOR i symulacje zakładające nagły wzrost tej stawki oraz wpływ tego wzrostu na zobowiązanie kredytobiorcy. Umożliwiłoby to unaocznienie kredytobiorcy, w jaki sposób zmiana ta wpłynie na koszt kredytu.

Sprawa nie jest jeszcze przesądzona

W tej i w wielu innych toczących się w Polsce sprawach na rozstrzygnięcie trzeba czekać do wydania wyroku. - W sprawie, w której sąd uwzględnił zażalenie banku na zabezpieczenie, nie upatrywałbym trendu czy kierunku w jakim może zmierzać orzecznictwo w sprawach WIBOR-owych – ocenia radca prawny Wojciech Bochenek.

Na razie można oczekiwać kolejnych spraw związanych z WIBOR-em.

 

Jacek Czabański, Tomasz Konieczny, Mariusz Korpalski

Sprawdź  

- Do sądów w Polsce skierowano z pewnością dziesiątki podobnych pozwów i spodziewam się że w tych sprawach pojawi się jeszcze wiele istotnych wydarzeń. Zdaniem wielu prawników znaczna część umów kredytów PLN + WIBOR jest wadliwa. My uważamy że jest tylko kwestią czasu, aż w podobnych sprawach zapadną wyroki korzystne dla kredytobiorców. W Polsce złotówkowicze zaczęli podważać umowy kredytów PLN, tego trendu nie da się już zatrzymać – podkreśla Radosław Górski.

Inni prawnicy są ostrożniejsi w przewidywaniach. - Wraz z napływem kolejnych spraw WIBOR-owych, sądy zaczną procedować pierwsze sprawy oraz wydawać wyroki, które będą kształtowały orzecznictwo w tej kategorii spraw. Dopiero te wydarzenia zobrazują nam jakie stanowisko prezentują sądy oraz w którym kierunku może ukształtować się linia orzecznicza – mówi Wojciech Bochenek.

Zdaniem mec. Górskiego postanowienie sądu w Katowicach było przełomowe (chociażby z tego względu, że było to prawdopodobnie pierwsze orzeczenie wskazujące na wadliwość kredytu PLN +WIBOR, a taki scenariusz był do tej pory całkowicie odrzucany), przy czym  od tego czasu sądy w Polsce wydały kolejne postanowienia dotyczące kredytu w PLN.

Jednym z takich postanowień jest postanowienie sądu w Warszawie z grudnia 2022 roku (sprawę prowadzi r. pr Marek Myśliwiec). Na podstawie tego postanowienia kredytobiorczyni aż do czasu prawomocnego zakończenia postępowania nie musi kontynuować spłaty kredytu.

W Polsce zapadły już również wyroki dotyczące nieważności umów kredytów złotówkowych.

- Bez wątpienia jednak sądowe szlaki dla takich spraw dopiero się przecierają. Sprawy wcześniej albo później trafią do Trybunału Sprawiedliwości UE i wtedy dopiero zostanie wyjaśnione kto w tych sporach ma rację – podsumowuje Radosław Górski.

 

Jacek Czabański, Tomasz Konieczny, Mariusz Korpalski

Sprawdź