W kampanii wyborczej także przedsiębiorcy usłyszeli wiele deklaracji. Teraz czekają, aż zostaną wprowadzone w życie, a do Polski trafią środki z KPO, dzięki którym zaczną powstawać nowe inwestycje. Nie chcą jednak być zaskakiwani zmianami. 

- Przede wszystkim zależy nam na stabilności prawnej. Chcielibyśmy, aby przepisy zmieniały się tylko dwa razy w roku, a politycy byli otwarci na dialog z nami. Liczymy na to bardzo, jak również na przejrzystość prawa. Przez ostatnie lata projekty aktów prawnych nie zawierały rzetelnej oceny skutków regulacji dla przedsiębiorców. Mamy nadzieję, że to się zmieni, jakość zarządzania państwem, w tym służby cywilnej. Chcielibyśmy mieć partnera, który ma wiedzę, a nie jest tylko z nadania politycznego - mówi Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Czytaj też w LEX: Obietnice wyborcze w świetle instytucji przyrzeczenia publicznego >

Czytaj też: Ustawodawca sam pogubił się w zmianach wprowadzanych dla przedsiębiorców

Ministerstwo Przemysłu na Śląsku mżonką ?

KO proponuje powołać Ministerstwo Przemysłu z siedzibą na Śląsku co, zdaniem przedsiębiorców, jest mało prawdopodobne. - Od dawna toczy się dyskusja o decentralizacji administracji publicznej. Nie sadzę jednak, żeby ministerstwo gospodarki przeniosło się na Śląsk. Myślę, że zostanie otwarta co najwyżej delegatura, która zajmie się transformacją Śląska, a  Ministerstwo Gospodarki dalej będzie funkcjonowało w Warszawie - uważa Arkadiusz Pączka.

Propozycja nie podoba się Łukaszowi Bernatowiczowi, prezesowi  Związku Pracodawców BCC.  - To nic nowego. Ministerstwo Przemysłu już w przeszłości było. Pytanie, czy powinnyśmy się wracać do tych czasów? Nie sądzę. Jesteśmy zwolennikami konsolidacji resortów, a nie powoływania kolejnych i mnożenia etatów - mówi. 

Czytaj też w LEX: Wizerunek polityka a kampania wyborcza >

Bez podwyżek podatków do 2026 r. 

KO postuluje, by firmy płaciły podatek dochodowy dopiero po otrzymaniu środków z tytułu zapłaconej faktury (kasowy PIT). 

Propozycję chwali dr Grzegorz Keler, adwokat i doradca podatkowy, senior associate w Kancelarii SPCG. Jego zdaniem  wprowadzenie kasowego rozliczenia PIT będzie stanowiło dużą ulgę dla przedsiębiorców, zwłaszcza tych, którzy mierzą się z częstymi zaległościami w płatnościach od kontrahentów.

- Takie rozwiązanie stanowiłoby odstępstwo od ogólnej zasady, że przychodem z działalności gospodarczej jest przychód należny. Jej konsekwencją jest obowiązek uwzględnienia przychodu w rozliczeniach podatkowych, nawet jeżeli przedsiębiorca nie otrzymał jeszcze zapłaty od kontrahenta.  Co prawda w przypadku opóźnienia w zapłacie można skorzystać z tzw. ulgi na złe długi i skorygować przychód, jednak wymaga to spełnienia kilku warunków, a poza tym w międzyczasie podatek musi zostać zapłacony - tłumaczy. 

Czytaj w LEX: Korzystanie z ulgi na złe długi krok po kroku >

KO proponuje fiskus będzie mógł kontrolować mikro przedsiębiorców maksymalnie do 6 dni w skali roku. Propozycję chwalą eksperci. Nie mają jednak złudzeń, że jest ona zwyczajnie nierealna.   

Natomiast Trzecia Droga obiecuje, że do 2026 r. nie będzie żadnych podwyżek podatku CIT,PIT,VAT. VAT będzie od opłaconej faktury, czyli dopiero, gdy dłużnik ureguluje należność za wystawioną fakturę, a nie w momencie jej wystawienia. 

Metoda kasowa w podatku VAT nie jest nowym rozwiązaniem, jednak obecnie mogą ją stosować wyłącznie mali podatnicy.  - Szersze otwarcie możliwości korzystania z tej metody opodatkowania może stanowić dużą atrakcję dla niektórych podatników, zwłaszcza tych działających w branżach, w których występują regularne zatory płatnicze. O wprowadzeniu takiego rozwiązania mówi się od wielu lat, ale nadal nie jest ono powszechnie dostępne. Istotne są jednak jego szczegóły, jak na przykład to, czy analogicznie odliczenie podatku naliczonego będzie uzależnione od zapłaty kontrahentowi. Ma to znaczenie również z punktu widzenia budżetu państwa, dla którego szerszy dostęp do metody kasowej może być potencjalnie niekorzystny - wyjaśnia mec. Keler. 

Zobacz też w LEX: Krajowy System e-Faktur od 1 lipca 2024 r. >

Trzecia Droga postuluje, by do przepisów podatkowych wprowadzić domniemanie niewinności podatnika. Zostanie też wprowadzony zakaz zamrażania majątku podatnika bez decyzji sądu.

Eksperci nie mają wątpliwości, że warto wprowadzić takie rozwiązanie. Urzędy skarbowe często bowiem nadużywają swojej władzy w stosunku do firm. - Organy podatkowe dysponują instrumentami, które mogą bardzo poważnie utrudnić lub wręcz uniemożliwić prowadzenie działalności przez podatnika. Co więcej, fiskus z tych środków chętnie korzysta, nierzadko wręcz ich nadużywając. Należy do nich zabezpieczenie zobowiązania podatkowego, które można zastosować jeszcze przed wydaniem decyzji wymiarowej, w oparciu o wątłe podstawy faktyczne  Czasem zabezpieczenie jest stosowanie instrumentalnie, po to, aby wstrzymać bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego - opowiada mec. Keler. 

Zobacz zestawienia zmian w przepisach:

PIT 2023 - przewodnik po zmianach >

VAT 2023 - przewodnik po zmianach >

 


Urlop dla samozatrudnionych i ryczałtowa składka zdrowotna 

KO chce również, by mali przedsiębiorcy otrzymali również jeden miesiąc wolny od składek na ubezpieczenia społeczne i świadczenie urlopowe w wysokości połowy płacy minimalnej. KO planuje wrócić do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej oraz skończyć z absurdem składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych. Ponadto proponuje, by zasiłek chorobowy był wypłacany pracownikowi przez ZUS od pierwszego dnia nieobecności pracownika. Dziś przez pierwsze dziesięć dni płaci pracodawca. Podobną obietnicę złożyła Trzecia Droga. Ta ostatnia chce też dobrowolnego ZUS-u  dla mikro firm zagrożonych niewypłacalnością. Ponadto małe firmy w kłopotach finansowych będą mogły ubiegać się o czasowe zawieszenie składek ZUS.

Propozycje te chwali zarówno BCC, jak i FPP.  

 

Ryczałtowy system rozliczania składki zdrowotnej

- Przedsiębiorcy chcą jak najszybszego powrotu zryczałtowanej stawki składki zdrowotnej oraz wprowadzenia wakacji zusowskich. Obecnie firma, która nie ma dochodów w danym miesiącu i tak musi płacić ZUS. Zmiana pozwoli obniżyć koszty. Podobnie jak wypłata zasiłku chorobowego. Dziś przez 10 dni płaci pracodawca, po zmianach nareszcie to się zmieni i od pierwszego dnia będzie płacił ZUS. Wielu samozatrudnionych nie było od lat na urlopie, ponieważ był bezpłatny -  mówi Łukasz Bernatowicz.

Czytaj też w LEX: Zasiłek chorobowy przedsiębiorcy – poradnik krok po kroku >

- Powiązanie wysokości składki zdrowotnej z dochodem z działalności gospodarczej słusznie budzi wiele zastrzeżeń. Wskazuje się na przykład, że na dochód składają się przychody niezwiązane z bieżącą działalnością operacyjną przedsiębiorcy, takie jak przychody ze sprzedaży środków trwałych. Stawia to przedsiębiorców w gorszej sytuacji w porównaniu z innymi osobami opłacającymi składki. Przyjęcie ryczałtowej wysokości składki zdrowotnej spotka się zapewne z aprobatą większości właścicieli firm. Już teraz z takiej formy oskładkowania korzystają ryczałtowcy, a także wspólnicy spółek komandytowych - twierdzi Grzegorz Keler.

Czytaj też w LEX: Składka zdrowotna i rozliczenie składki zdrowotnej >

Sklepy otwarte w niedzielę

W każdą niedzielę mają być też otwarte sklepy. Tego chce KO.  

- Od lat o to zabiegamy. Wiele sklepów stosuje różne sztuczki prawne, byleby tylko móc otworzyć się w niedzielę. Przecież zakaz można znieść w taki sposób, by wszyscy byli zadowoleni. Wystarczy, by w niedziele pracowały za podwójną stawkę tylko te osoby, które chcą. Dodatkowo w tygodniu miałyby dzień wolny - uważa Łukasz Bernatowicz. 

Czytaj też w LEX: Minimalne wynagrodzenie w 2024 r. i jego wpływ na inne składniki wynagrodzenia >