Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że od 6 czerwca będą mogły być organizowane śluby na 150 osób. W środę, 3 czerwca na stronie Ministerstwa Rozwoju zostały opublikowane wytyczne dla organizatorów wesel i przyjęć opracowane wspólnie z Głównym Inspektorem Sanitarnym i Ministerstwem Zdrowia. Niektóre punkty są trudne do zrealizowania, a o podstawowym elemencie wesela, czyli tańcach nie ma ani słowa. Branża jednak uspokaja, że można zorganizować bezpieczne wesele, choć nie będzie ono wyglądało tak, jak przed epidemią.

 

Stoliki z pustymi miejscami

Zgodnie z zaleceniami odległość między blatami stolików (od ich brzegów) ma wynosić min. 2 metry, zaś 1 metr w przypadku oddzielenia stolików przegrodami o wysokości minimum 1 m ponad blat stolika. – Podczas rozmów o wytycznych prosiliśmy, aby to było 1,5 metra, co byłoby bardziej przyjazne. Zostały jednak dwa metry, czy się sprawdzą pokaże praktyka. W realiach weselnych na pewno nie sprawdzi się pleksi – mówi Katarzyna Gajek ze Polskiego Stowarzyszenia Branży Ślubnej. Ponadto MR i GIS zalecają, by przy jednym stoliku przebywała rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. W innym przypadku należy zredukować osoby przy stole o 20 proc. względem standardowego usadzenia. Zalecane jest też usadzanie gości po obu stronach stołu tak, aby goście nie siedzieli vis a vis. To oznacza, że gości przy prostokątnych stołach trzeba usadzać w "szachownicę".

W systemie LEX znajdziesz zagadnienie powiązane z tym artykułem:

Ochrona danych osobowych

Czytaj więcej w systemie informacji prawnej LEX

To zagadnienie zawiera:

{"dataValues":[4086,668,356,273,12,3],"dataValuesNormalized":[16,3,2,2,1,1],"labels":["Pytania i odpowiedzi","Komentarze i publikacje","Orzeczenia i pisma urz\u0119dowe","Akty prawne","Procedury","Wzory i narz\u0119dzia"],"colors":["#940C72","#007AC3","#EA8F00","#85BC20","#E5202E","#232323"],"maxValue":5398,"maxValueNormalized":20}

Czytaj więcej w systemie informacji prawnej LEX

Kelner na zawołanie

Na 15 osób ma przypadać jeden kelner. Ma on obsługiwać te same stoły przez całą imprezę. Kelnerzy muszą też być przy tzw. stołach samoobsługowych z kawą, herbatą, ciastami, zimnymi przekąskami, wiejskimi specjałami, barami sałatkowymi, lodziarniami itp.
-To dobre rozwiązanie – ocenia Katarzyna Gajek. Pierwotnie bowiem w ogóle miało nie być takich bufetów, co w realiach weselnych byłoby trudne. I dodaje, że już obecnie w wielu restauracjach, hotelach, standard to jeden kelner na 10 osób.

Na Facebooku pojawiają się już jednak takie komentarze: Według wytycznych na wesele na 150 osób potrzebujemy 10 kelnerów + 3 do obsługi trzech bufetów? W odpowiedzi można przeczytać, że teraz jest dużo chętnych osób do pracy w gastronomii i na pewno chętnie podreperują swój budżet. Katarzyna Gajek nie ma jednak wątpliwości, że najważniejsze jest bezpieczeństwo gości i pracowników.
– Wdrożenie wytycznych wiąże się z kompromisami i kosztami, ale jeśli ktoś je zignoruje i w konsekwencji może dojdzie do zakażenia, a wtedy wszyscy pracownicy trafią na dwa tygodnie kwarantanny. Goście też muszą mieć pewność, że będą się bawić bezpiecznie, inaczej nie przyjdą. A już widzę, że sporo gości odmawia. Planuję dla moich klientów wesele na 160 osób, na którym obecność potwierdziło jedynie 60 – dodaje. By zadbać o bezpieczeństwo, wielu właścicieli restauracji czy domów weselnych zainwestowało w lampy antybakteryjne i urządzenia do ozonowania, choć w wytycznych nie ma o tym mowy.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna i karna za zarażenie koronawirusem >

Kelnerzy jednak będą mieli trudne zadanie. Zgodnie bowiem z wytycznymi między rozmówcami będzie trzeba zachować dwumetrowy odstęp. Kelnerzy nie mają wątpliwości, że zachowanie jej podczas składania zamówienia na sali, gdzie gra muzyka i jest głośno, będzie bardzo trudne. Zresztą podobnie będzie z serwowaniem dań, ale to można robić w milczeniu.

 

Cena promocyjna: 67 zł

|

Cena regularna: 67 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Bez limitu osób na metr kwadratowy

Przed zapowiedzią premiera o „odmrożeniu” wesel branża podkreślała, że istotne jest wypracowanie reguł dotyczących zależności między powierzchnią obiektu a dopuszczalną liczbą uczestników imprezy. W wytycznych jednak nie ma o tym ani słowa. - Jako stowarzyszenie początkowo rozmawialiśmy wyłącznie o przeliczeniu liczby osób na powierzchnię, ale Ministerstwo Zdrowia zadecydowało o limicie gości – mówi Katarzyna Gajek. Od 6 czerwca jednak ma być też zniesiony limit osób w restauracjach, a to tam często odbywają się przyjęcia.

Czytaj w LEX: Co powinien zrobić pracodawca jeśli u pracownika stwierdzono koronawirusa? >

Nic o tańcach i muzyce

W jednym z postów na FB pada pytanie: Żadnych wytycznych co do przebiegu wesela a mianowicie przeprowadzania zabaw czy też biesiad przy stołach. Rozumiem, spokojnie można je przeprowadzać? Katarzyna Gajek wyjaśnia, że temat tańców i zabaw nie był poruszany podczas rozmów o wytycznych. - Zakładam, że rząd uznał, że nie da się się wszystkiego uregulować Jako stowarzyszenie radzimy usuwać ze scenariusza zabawy prowadzące do bliższego kontaktu – mówi Katarzyna Gajek. I dodaje, że wytyczne nie zastąpią zdrowego rozsądku.

Czytaj w LEX: Czy pracodawca ma prawo badać stan zdrowia pracownika w związku z zagrożeniami związanymi z koronawirusem? >

Z pewnością trzeba popracować na rozwiązaniami pośrednimi. Jedna z moich par planuje, że tuż po ślubie zorganizuje obiad dla seniorów, a dopiero potem imprezę dla rówieśników z tańcami, ale bez seniorów. Zapewne zdjęć grupowych na schodach kościołów też nie będzie. Potrzebny będzie katalog dobrych praktyk, bo jak widać, rynek tworzy się na nowo – komentuje. Jedna z par na przykład już kompletuje filmiki z życzeniami. Zostaną odtworzone na weselu, po to, by unikać kontaktu podczas ich składania. Na forach wielu organizatorów zastanawia się jednak, jak zadbać o przestrzeganie wytycznych, gdy goście zaczną się bawić. I wielu odpowiada, że jest to zadanie niewykonalne.

Listy gości a RODO

W wytycznych jest jeszcze jeden wymóg. Otóż organizator musi dysponować pełną listą gości i obsługi imprezy wraz z kontaktami do udostępnienia w razie potrzeby organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Tu wątpliwości budzi, kto jest organizatorem: para młoda, konsument pomagający zorganizować imprezę czy właściciel sali. Katarzyna Gajek uważa, że organizatorem jest młoda para. To ona ma zawsze listę gości, według niej rozsadza ich przy stołach, i ewentualnie w razie zakażenia - to ona udostępni potrzebne dane. Musi mieć też dane np. członków zespołu. Z tym, że imię, nazwisko, numer telefonu, to dana osobowa - aby ją przetwarzać potrzebna jest zgoda lub podstawa prawna. Pytanie, kto i jak musi zadbać o przestrzeganie RODO. Maciej Gawroński, radca prawny, partner w kancelarii Gawroński & Partners, zwraca uwagę, że po pierwsze nie jest jasne, kto konkretnie jest organizatorem wesela. - Może nim być młoda para, ale często odpowiedzialni są też profesjonaliści, na przykład dom weselny. W praktyce powinni martwić się i państwo młodzi i obiekt, w którym wesele jest organizowane, o ile w umowie o organizację wesela tego nie uregulowano wprost - mówi mec. Gawroński. I dodaje, że podstawą przetwarzania danych gości i personelu będzie art. 6 ust. 1 lit. c RODO – obowiązek prawny ciążący na administratorze, o ile wytyczne wynikają naprawdę z jakichś przepisów. - Ewentualnie może to być art. 6 ust. 1 lit. 4 – wykonywanie zadania w interesie publicznym. Mamy do czynienia z sytuacja specyficzną, gdy zadania publiczne takie jak zapewnienie zdrowia publicznego zaczynają ciążyć na wszystkich obywatelach - wyjaśnia mec. Gawroński.

Czytaj w LEX: Ważne pytania o ochronę danych osobowych podczas epidemii koronawirusa >

Dobrze, że są wytyczne

- Najważniejsze, że są wytyczne, a branża może zacząć działać - mówi Jakub Smęda z portalu planujemywesele.pl. - Związanych z nią są tysiące usługodawców, którzy mają na utrzymaniu pracowników, siebie i swoje rodziny. Szacujemy, że zainteresowanych nimi może być co najmniej 500 tys. osób - sami narzeczeni to według GUS ok. 190 tys. par Być może niektóre sformułowania mogą wymagać doprecyzowania, ale jesteśmy przekonani, że jeśli w najbliższym czasie pojawią się pytania od właścicieli sal, to znajdą się też na nie odpowiedzi  - dodaje. Z danych GUS wynika, że w Polsce zarejestrowanych jest ponad  131 tys. restauracji i placówek gastronomicznych, 86 tys. hoteli i podobnych obiektów zakwaterowania - to one będą musiały przygotować się do organizowania eventów już od 6 czerwca.

Czytaj w LEX: Ochrona danych osobowych osób skierowanych na izolację i chorych >