Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ulepszenia środowiska prawnego i instytucjonalnego dla przedsiębiorców, który znajduje się obecnie w trakcie opiniowania, ma znowelizować łącznie kilkanaście ustaw. Jedną z istotniejszych zmian ma być wprowadzenie przepisów dotyczących wspólnego przedstawiciela, czyli instytucji z kodeksu spółek handlowych. Sama funkcja istniała już wcześniej w kodeksie, ale – jak wskazano w uzasadnieniu – brakowało szczegółowych regulacji zwłaszcza w zakresie powoływania i odwoływania takiej osoby. 

Czytaj też: 
Sukcesja po śmierci przedsiębiorcy - rząd szykuje uproszczenia​ >>

Będą kolejne ustawowe ułatwienia dla przedsiębiorców - projekt ustawy​ >>

Przedstawiciel jak zarządca sukcesyjny

Projektodawca wskazał, że generalnie funkcja wspólnego przedstawiciela po zmianach ma działać podobnie, jak zarządca sukcesyjny w przedsiębiorstwie osoby fizycznej – i umożliwić uprawnionemu za życia wskazania osoby, która będzie zarządzać jego prawami po śmierci, tak, by zapewnić ciągłość funkcjonowania spółki. Zmiana przepisów ma bowiem umożliwić: 

  • wyznaczenie wspólnego przedstawiciela w umowie albo statucie spółki;
  • powołanie za życia wspólnika (czynnością jednostronną) albo po jego śmierci wspólnego przedstawiciela, także w przypadku braku pełnej zgody wszystkich współuprawnionych;
  • wykonywanie praw współuprawnionych w spółce niezwłocznie po śmierci wspólnika.

Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie w sprawie o ustanowienie zarządu sukcesyjnego >

Czytaj też: 
Jednoinstancyjność dla przedsiębiorców budzi kontrowersje​ >>

Przedsiębiorcy mają dogadać się poza sądem – zmusi ich do tego obowiązkowa mediacja​ >>

Brak jednomyślności nie zablokuje powołania

Jednym z ważniejszych założeń projektowanych przepisów jest to, że do powołania wspólnego przedstawiciela nie będzie konieczna jednomyślność wspólników – wystarczy, że zgodę wyrazi 70/100 udziałowców. Jak zaznaczono w uzasadnieniu projektu, ma to jednocześnie zabezpieczać realizację woli wspólników mniejszościowych, ale z drugiej strony nie powodować paraliżu decyzyjnego, który mógłby być szkodliwy dla interesów całej spółki.

Czytaj w LEX: Prawa mniejszości w spółkach kapitałowych >

Dodatkowo, do skutecznego powołania wspólnego przedstawiciela w przypadku śmierci wspólnika lub akcjonariusza będzie konieczne zachowanie formy aktu notarialnego. Osoba uprawniona do reprezentacji będzie dodatkowo musiała złożyć oświadczenie m. in. o przysługujących jej w spółce udziałach – pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Projekt przewiduje też, że o powołanie wspólnego przedstawiciela w niektórych przypadkach będzie można zwrócić się do sądu (na przykład w momencie, gdy między wspólnikami nie uda się wypracować konsensusu).

Odwołanie wspólnego przedstawiciela również będzie wymagało zachowania odpowiedniej większości – tym razem mniejszej, bo 50/100 praw do udziału lub akcji. Tak samo będzie wyglądało wyznaczanie kolejnego wspólnego przedstawiciela, gdy poprzedni umrze lub zrezygnuje.

Zobacz procedurę w LEX: Osoby uprawnione do zarządu przedsiębiorstwem w spadku do dnia ustanowienia zarządu sukcesyjnego albo wygaśnięcia uprawnienia do powołania zarządcy sukcesyjnego >  

Pomysł dobry, ale regulacje powinny być mniej kazuistyczne

Jak wskazuje Ada Donner, adwokat w kancelarii Wojarska Aleksiejuk & Wspólnicy, generalnie kwestia powołania wspólnego przedstawiciela na gruncie obecnie obowiązujących regulacji nie jest zbyt problematyczna, jeśli uprawnieni są zgodni co do wyboru osoby czy zakresu jej obowiązków. Jednak brak jednomyślności to już znacząca przeszkoda.  

- Istnieje zatem konieczność wprowadzenia bezpośrednich regulacji do KSH w zakresie procedury ustanowienia osoby reprezentującej współuprawnionych z udziału, udziałów lub akcji w przypadku wystąpienia konfliktu co do wyboru i umocowania wspólnego przedstawiciela, zachowując przy tym jednocześnie balans umożliwiający - z jednej strony niezakłócane prowadzenie przez spółkę działalności gospodarczej, zaś z drugiej strony zabezpieczającej prawa majątkowe i obowiązki korporacyjne współuprawnionych – mówi prawniczka.

Zaznacza też, że ważne jest, by przepisy szczegółowo określiły formę udzielenia umocowania. - Żaden ze wskazanych artykułów KSH nie narzuca szczególnej formy dla dokumentu umocowania, na podstawie którego ma działać przedstawiciel. Nie ulega jednak wątpliwości, że takie umocowanie powinno być udzielone przez wszystkich współuprawnionych na piśmie pod rygorem nieważności, a ponadto powinno określać czynności prawne i związany z ich podjęciem określony skutek – mówi prawniczka.

Czytaj w LEX: Zarząd sukcesyjny przedsiębiorstwem osoby fizycznej w praktyce notarialnej >

 


Z kolei Krzysztof Grabowski, adwokat i partner w kancelarii Zając i Wspólnicy zaznacza, że regulacje są potrzebne, ale przepisy powinny być lepiej skonstruowane.

- W istocie, w przypadku konfliktu pomiędzy współuprawnionymi, spadkobiercami lub w przypadku gdy takich spadkobierców nie sposób ustalić, wprowadzana instytucja może wpłynąć na pewność i ciągłość działania spółki. Niemniej jednak proponowana nowelizacja wydaje się nader szczegółowa, co rodzi ryzyko dalszego nowelizowania przepisów. Wprowadzane przepisy powinny być jak najprostsze i mniej kazuistyczne – podkreśla prawnik.