Rekordowo dużo ofert czekało na robotników przemysłowych i rzemieślników, operatorów oraz monterów maszyn i urządzeń. Firmy poszukiwały również lepiej wykształconych specjalistów. Największy niedobór pracowników był odczuwalny w przemyśle przetwórczym. W końcu marca było tam 20,6 tys. wolnych miejsc pracy. Drugie miejsce w tym rankingu należało do handlu. Tam w tym czasie było prawie 16 tys. wakatów. I to w sytuacji, w której w urzędach pracy zarejestrowanych było 1,6 mln bezrobotnych. Statystycznie nie powinno więc być problemów z obsadzeniem wolnych miejsc.
 

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej>>>