Według Błeszyńskiego, niestety będzie w tym sporo racji, bo zmiana ta niczym dżuma przeniesie się na różne sektory naszej gospodarki. Zapewnie podrożeje min. paliwo, transport, materiały budowlane. Wpłynie to również na rynek produkcji i usług np. sektora budowlanego. Mieszkania, domy podrożeją, bo przecież inwestor nie zrezygnuje ze swojej marży i przeniesie ciężar ewentualnych podwyżek na klientów. Wzrosną też opłaty związane z realizacją transakcji.
- Zobaczymy jak zareaguje rynek. Wzrosty cen pojawią się na początku tylko na rynku pierwotnym, ale na krótko, wtórny rynek nieruchomości podąży za nim realizując uśpione apetyty głównie właścicieli mieszkań i domów. Ceny ofertowe zmienią się szacuje, że w granicach 10 procent. Aby taki plan się powiódł kupujących musi być więcej i to z zasobniejszymi portfelami. Prognozy gospodarcze nie wskazują raczej na wzrost zamożności społeczeństwa w najbliższych latach, podatki skutecznie będą „obcinać” i tak już niewielkie dochody. Jedyną drogą do sfinansowania zakupu upragnionego mieszkania będzie tak jak do tej pory długoletni kredyt hipoteczny - mówi Błeszyński.
- Banki, co prawda już wróciły na rynek z bardziej przyjaznymi ofertami kredytowymi. Kuszą klientów promocjami, oferują kredyty walutowe. Ale to na razie tyle optymizmu. Przed nami, bowiem nowelizacja rekomendacji „S” w zakresie zwiększenia bezpieczeństwa i ograniczania ryzyka w udzielaniu walutowych kredytów hipotecznych. Rygory te mogą praktycznie doprowadzić do wyeliminowania kredytów denominowanych rynku. Kupującemu nieruchomości pozostanie tylko kredyt w naszej walucie, szalenie niestabilnej i podatnej na wszelkiego rodzaju „zagrania rynkowe”. Z zapowiedzi rządu wynika, że podwyżka VAT w 2011 roku o 1 punkt jest już praktycznie przesądzona. Należy, zatem bacznie obserwować, jaki przyniesie ona skutki dla rynku nieruchomości. Inwestować rozsądnie, wybierać sprawdzone oferty, radzić się specjalistów. Bo nieruchomości były, są i będą najlepszą lokatą kapitału odporną na recesję - uważa Błeszyński.
(Źródło: PRNEWS)








