Za sprawą wchodzącej dziś w życie nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 4 lipca 2019 r.  prezes urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zyska nowe kompetencje.  Będzie miał dostęp do tajemnicy skarbowej oraz bankowej na potrzeby prowadzonych postępowań z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów oraz nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej. Do wczoraj prawo do wglądu w akta skarbowe miał tylko przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Prezesowi UOKiK takie uprawnienie ułatwi nakładanie kar.

 

Otwarte drzwi do tajemnicy skarbowej

Wysokość kar nakładanych przez prezesa UOKiK co do zasady uzależniona jest od obrotów firmy z poprzedniego roku. Za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję lub naruszających prawa konsumentów grozi kara finansowa do 10 proc. obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.

- Problem pojawia się, gdy przedsiębiorca nie odbiera korespondencji od UOKIK, nie odpowiada na nasze wezwania, nie przekazuje danych o wysokości obrotu. Zdarza się, że musimy weryfikować złożone informacje np. w urzędzie skarbowym, przy czym często dane te są objęte tajemnicą skarbową – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK. – Nowe przepisy mogą być pomocne także, aby ustalić, czy przedsiębiorca aktualnie prowadzi działalność gospodarczą, w procesie egzekucji kary oraz przy postępowaniach dotyczących tzw. piramid finansowych. W tym ostatnim przypadku dokumenty uzyskane od organów podatkowych mogą pozwolić ustalić, czy finansowanie wynagrodzenia, jakie konsument może otrzymać, jest uzależnione od świadczeń wpłaconych przez kolejnych uczestników systemu - dodaje Marek Niechciał.

Teraz urzędy skarbowe nie odmówią UOKiK informacji o sytuacji finansowej firmy, co do której prowadzone jest postępowanie. Nowe uprawnienia prezesa UOKIK krytykowali pracodawcy, m.in. Business Centre Club. Zdaniem BCC informacje posiadane przez organy podatkowe nie powinny być udostępniane prezesowi UOKiK. Określenie wielkości obrotu generowanego przez firmę jest ich zdaniem stosunkowo łatwe i nie powinno wymagać dostępu do tajnych danych, w przypadku spółek kapitałowych dostępne są one w składanych, co roku sprawozdaniach finansowych. Tyle, że może się zdarzyć, że UOKiK prowadzi postępowanie wobec firmy, która nie wywiązała się z tego obowiązku.

Tymczasem według Bernadety Kasztelan-Świetlik, radcy prawnego, partnera w kancelarii GESSEL, byłej wiceprezes UOKiK urząd musi być skuteczny, a bez dostępu do informacji może być czasami bez szans w starciu z firmami oszukującymi ludzi .

 

Ewa Nowińska, Krystyna Szczepanowska-Kozłowska

Sprawdź  

Banki powiedzą prezesowi UOKiK więcej

Prezes UOKiK zyska też szerszy dostęp do tajemnicy bankowej. W tym wypadku miał już do niej dostęp przy postępowaniach dotyczących ochrony konsumentów i konkurencji oraz pomocy publicznej. Po zmianach – co ważne dla rolników - obejmie także sprawy z zakresu nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej. Analiza danych uzyskanych z banków pomoże np. ustalić, czy między dostawcą produktów rolnych a przetwórcą lub sklepem istnieje stosunek przewagi kontraktowej, czyli znaczna dysproporcja majątkowa.  

Czytaj również: UOKiK sprawdzi więcej firm, które wykorzystują przewagę kontraktową >>

UOKiK powie więcej KNF

Nowelizacja ułatwi też współpracę między UOKiK a Komisją Nadzoru Finansowego. Urząd będzie mógł się z dzielić z KNF informacjami uzyskanymi podczas postępowań. Pozwoli to skuteczniej walczyć z łamaniem prawa przez firmy z branży finansowej. W ostatnim czasie UOKiK prowadzi kilka takich postępowań. Warto pamiętać, że od 15 grudnia 2018 roku prezes UOKiK może nałożyć karę finansową na osobę z kadry zarządzającej przedsiębiorstwem, jeżeli stwierdzi, że umyślnie przyczyniła się do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów lub do stosowania klauzul niedozwolonych. Maksymalna wysokość kary to 2 mln zł, a w przypadku menedżera spółki z sektora finansowego - 5 mln zł.