Jak zaznacza UOKiK, wykrycie prawdopodobnej zmowy przetargowej nastąpiło w wyniku współpracy urzędu oraz organów ścigania. Potencjalne nieprawidłowości dotyczą 11 przetargów, które odbywały się w 2017 r. i były organizowane przez spółkę PGE Dystrybucja. Firmy, które skontrolował UOKiK, miały podzielić między sobą postępowania przetargowe jeszcze przed rozpoczęciem aukcji elektronicznych- tak, by z góry było wiadomo, który z nich ostatecznie wygra. Pozostałe przedsiębiorstwa składały co prawda oferty w poszczególnych przetargach, ale tak, by jedynie stworzyć wrażenie istnienia uczciwej konkurencji. Jak wskazuje UOKiK, 10 z 11 skontrolowanych przetargów dotyczyło budowy punktów rozłącznikowych sterowanych radiowo. Natomiast jeden z nich był związany z kompleksową przebudową sieci elektroenergetycznej kolidującej z budową drogi ekspresowej S17 w okolicach Garwolina. 

Czytaj też: Zmowa przetargowa jako przesłanka zatrzymania wadium w zamówieniach publicznych >>>

 

Kara nawet w wysokości 10 proc. obrotu 

Postępowania są prowadzone wobec siedmiu przedsiębiorców: EnergoTech z Lublina, ZPUE z Włoszczowy, Przedsiębiorstwo Techniczno-Usługowe Elektra z Lublina, Ekto z Zaścianek, Elmo z Żelkowa – Kolonii,  Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „Farad” z Józefowa oraz Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe „Kurpiewski” z Łomży.

- Uzgadnianie między sobą ofert w przetargach i ustalanie, który z przedsiębiorców wygra, jest złamaniem prawa. Dlatego wszcząłem postępowanie wobec siedmiu podmiotów, które mogły w niedozwolony sposób uzyskać zamówienia publiczne. Ich łączna wartość wyniosła ok. 9 mln zł. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję przedsiębiorcom grożą kary do 10 proc. ich rocznego obrotu- mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. 

Czytaj też: Konsorcjum jako zmowa przetargowa ograniczająca konkurencję >>>