Taksonomia UE ostała wprowadzona Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852 z 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje, zmieniające rozporządzenie (UE) 2019/2088. Taksonomia ma na celu zwiększenie poziomu ochrony środowiska poprzez przekierowanie kapitału z inwestycji szkodzących środowisku na bardziej ekologiczne alternatywy, ale to, co zostało uznane za zrównoważone inwestycje, budzi kontrowersje, np. przedmiotem dyskusji była energia jądrowa i gaz. Problemem są też lasy. Jako zrównoważone inwestycje zostały ujęte w taksonomii projekty przyspieszające wyrąb i spalanie drewna z lasu, pomimo znacznego, negatywnego wpływu na ekosystemy i klimat. W związku z tym siedem organizacji pozarządowych złożyło 15 września 2022 r. skargę na zapisy taksonomii dotyczące sektora bioenergii i leśnictwa do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Więcej w LEX: Taksonomia, czyli UE zdecyduje, które inwestycje są eko >>>

-  Spalanie drzew w celu uzyskania energii nie jest odpowiedzią na katastrofę klimatyczną. Drzewa magazynują dwutlenek węgla, którego nadmiar w atmosferze powoduje ocieplanie się planety. Spalając drzewa, nie tylko uwalniamy niebezpiecznie wysokie ilości dwutlenku węgla do atmosfery, ale też niszczymy naszego kluczowego sprzymierzeńca w walce o klimat – tłumaczy  Ranja Łuszczek, prawniczka w programie Klimat i Lasy w Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

Kryteria powinny być oparte na dowodach naukowych

Organizacje argumentują, że kryteria taksonomii dla projektów leśnych i bioenergetycznych naruszają podstawowe zobowiązania prawne wynikające z pierwotnego prawa UE, jak również kluczowe zobowiązania wynikające z rozporządzenia w sprawie taksonomii, ponieważ nie są oparte na dowodach naukowych, nie łagodzą zmian klimatycznych i powodują znaczne szkody dla środowiska.

- Komisja Europejska nie przedstawiła żadnych podstaw naukowych dla kryteriów dotyczących leśnictwa i bioenergii, narażając na niebezpieczeństwo lasy i klimat. Kryteria nie są po prostu błędne - są bezprawne. Prosimy Trybunał o ich wykreślenie – mówi Elsie Blackshaw-Crosby z organizacji Lifescape Project, która zapewniła wsparcie prawne w tej sprawie.

Sprawdź odpowiedzi eksperta w LEX:

 

 

Ranja Łuszczek przypomina, że zasada zapobiegania i przezorności jest podstawową zasadą prawa ochrony środowiska UE. Została wyrażona zarówno w rozporządzeniu w sprawie taksonomii, jak i w samym Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Zgodnie z tą zasadą, kiedy brakuje pewności naukowej, że dana działalność gospodarcza nie zaszkodzi środowisku, nie należy jej podejmować. Takiej pewności w przypadku spalania biomasy leśnej brakuje. Co więcej, pojawia się coraz więcej głosów naukowych, że spalanie biomasy leśnej może znacząco pogorszyć katastrofę klimatyczną. To ryzyko zostało przez Komisję zignorowane

Komisja Europejska nie chce ponownego przeglądu taksonomii

Skarga o unieważnienie jest następstwem złożonego w lutym 2022 r. przez organizacje pozarządowe wniosku do Komisji Europejskiej o dokonanie ponownego przeglądu taksonomii. We wniosku organizacje domagały się ponownego rozpatrzenia i zmiany kryteriów taksonomii dotyczących projektów związanych z biomasą leśną i leśnictwem. Komisja Europejska odrzuciła możliwość przeglądu, co spowodowało złożeniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Sprawa została wniesiona zaledwie dzień po głosowaniu w Parlamencie Europejskim 14 września, w czasie którego politycy wyrazili zastrzeżenia w stosunku do wspierania spalania w elektrowniach drzew i innej biomasy leśnej. Standardy taksonomii dla projektów bioenergetycznych są zasadniczo takie same, jak kryteria obecne w dyrektywie OZE. Wynik głosowania nad dyrektywą OZE z 14 września, jest sygnałem, że decydenci rozważają ograniczenie wykorzystania biomasy leśnej do celów produkcji energii odnawialnej, choć ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta dopiero w grudniu.

Organizacje skarżące to Save Estonia's Forests (Estonia), Robin Wood (Niemcy), Clean Air Committee (Holandia), Pracownia na rzecz Wszystkich Istot (Polska), ZERO (Portugalia), 2Celsius (Rumunia) i Protest the Forest (Szwecja). Dodatkowe 50 organizacji pozarządowych podpisało list  otwarty do KE deklarując swoje poparcie. Organizacja ClientEarth  również złożyła podobny pozew kwestionujący kryteria bioenergetyczne taksonomii.

 

Nie każde drzewo nadaje się do pieca

Z argumentami organizacji pozarządowych nie zgadza się polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które wskazuje, że w odniesieniu do biomasy leśnej rozporządzenie promuje zrównoważoną gospodarkę leśną, którą należy interpretować z uwzględnieniem praktyk i sposobów wykorzystywania lasów i gruntów leśnych, które przyczyniają się do zwiększenia bioróżnorodności lub do powstrzymania degradacji ekosystemów, wylesiania i utraty siedlisk lub do zapobiegania tym procesom, z uwzględnieniem gospodarowania lasami i gruntami leśnymi i wykorzystywania ich w taki sposób i z taką intensywnością, które pozwalają utrzymać ich bioróżnorodność, produktywność, potencjał regeneracyjny, żywotność oraz potencjał w zakresie spełniania – obecnie, jak i w przyszłości – odpowiednich funkcji ekologicznych, gospodarczych i społecznych, na poziomie lokalnym, krajowym i globalnym, oraz które nie powodują szkód w innych ekosystemach.

Resort klimatu i środowiska dąży do zwiększenia udziału zrównoważonej biomasy w krajowym systemie elektroenergetycznym i ciepłowniczym przy zachowaniu kryteriów zrównoważonego rozwoju i ograniczania emisji gazów cieplarnianych przewidzianych w Dyrektywie KE z dnia 1 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (zwana RED II). Zgodnie z jej wymogami biopaliwa, biopłyny i paliwa z biomasy leśnej powinny pochodzić z produkcji spełniającej kryteria zrównoważonego rozwoju, m.in. dotyczące użytkowania gruntów (LULUCF).

-  Wykorzystywanie biomasy leśnej ma istotne znaczenie dla osiągnięcia przez Polskę coraz bardziej restrykcyjnych zobowiązań w zakresie celów OZE. Promowanie wykorzystywania takiej energii na rzecz odchodzenia od paliw kopalnych, przyczynia się do łagodzenia zmian klimatycznych i pozwala na minimalizowanie negatywnego oddziaływania na środowisko sektora energii. Biomasa stanowi ważny filar polskiej energetyki także dlatego, że jej wykorzystywanie jest niezależne od warunków pogodowych, co umożliwia stabilizację systemu elektroenergetycznego. Wyłączenie biomasy leśnej z tzw. taksonomii byłoby niekorzystne zarówno dla energetyki jak i gospodarki – wskazuje biuro prasowe ministerstwa.

Jednak teoria to jedno, a praktyka to drugie. Organizacje podkreślają, że gwałtownie rozwijający się sektor bioenergii zagraża polskim, europejskim i światowym lasom. Doniesienia „New York Timesa”  ujawniły nielegalny wyrąb drzew na biomasę i pellet drzewny w ostatnich zachowanych w Europie lasach pierwotnych. W łańcuchach dostaw największych zakładów bioenergetycznych znajduje się drewno pozyskane w cennych lasach Puszczy Karpackiej. Przez słabość przepisów i brak kontroli, możliwe jest że drewno z innych cennych lasów również trafia bezpośrednio do energetyki. Raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący wykorzystania biomasy w energetyce potwierdził obawy o niewystarczający system monitoringu pochodzenia biomasy.

- W ostatnich latach obserwujemy w Polsce skokowy wzrost ilości drewna spalanego w elektrowniach. Kolejne zachęty finansowe wspierające te działania stanowią ogromne zagrożenie dla naszych lasów, jakości powietrza i klimatu. Inwestycje, które ostatecznie wspierają spalanie drzew, nie są zielone i nie powinny być klasyfikowane jako zielone – mówi Augustyn Mikos z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.