Ministerstwo zauważa, że zaprawy z grupy neonikotynoidów (imidaklopryd, tiametoksam i klotianidyna) wskazane we wnioskach zostały wycofane w 2013 r. przez rozporządzenie KE. Ograniczenia te związane są z konkluzjami zawartymi w raportach naukowych Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) dotyczącymi potencjalnego negatywnego wpływu tych substancji na pszczoły i inne owady zapylające.

Jak poinformował resort, Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych (KZPRiRB), podobnie jak w latach 2015- 2016 złożyło wnioski o wydanie zezwoleń na zaprawianie nasion rzepaku ozimego niedopuszczonymi do obrotu i stosowania środkami ochrony roślin zawierającymi substancje czynne z grupy neonikotynoidów.

Kilka dni temu KZPRiRB przysłało do PAP komunikat, w którym żąda od ministerstwa rolnictwa szybkiego podjęcia decyzji w sprawie stosowania zapraw z grupy neonikotynoidów. Organizacja producentów rzepaku informuje w nim, że "najnowszy raport na temat wpływu tych substancji na pszczoły, opublikowany 4 maja br. przez holenderski Uniwersytet w Wageningen konkluduje, że to pasożyty, choroby i praktyki pszczelarskie głównie doprowadziły do zwiększenia się strat rodzin pszczelich, a nie neonikotynoidy".

Prezes KZPRiRB Juliusz Młodecki podkreślił, że "wycofanie zapraw w Polsce spowodowało konieczność stosowania wielokrotnych zabiegów chemicznych w formie oprysków, co zdecydowanie bardziej niż zaprawy zwiększa zagrożenie dla pszczół. Alternatywy dla zapraw okazały się mniej skutecznie i mniej przyjazne dla środowiska, a także zwiększyły ryzyko wymarznięć plantacji".

Równocześnie na poziomie UE zainicjowana została ocena wszelkich dostępnych danych naukowych i wyników badań, mająca zweryfikować zgłoszone wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa stosowania neonikotynoidów w ochronie roślin. Zakończenie prac przez EFSA w zakresie bezpieczeństwa stosowania tych substancji, w tym także w uprawie rzepaku, planowane jest na koniec bieżącego roku. Pomimo trwającej oceny, KE w ostatnim czasie zaproponowała dalsze ograniczenia w stosowaniu neonikotynoidów.

Także w Polsce odbywają się na ten temat dyskusje, a do ministerstwa napływają rozbieżne stanowiska i opinie. W tej sytuacji resort poszukuje skutecznych rozwiązań w ochronie roślin przy zapewnieniu bezpieczeństwa dla środowiska, jako alternatywy dla środków ochrony roślin zawierających neonikotynoidy.

Efektem tych prac jest wydanie zezwolenia na dopuszczenie do obrotu zaprawy nasiennej zawierającej w składzie nową substancję czynną cyjanotraniliprol z grupy antranilowych diamidów, umożliwiającej ochronę rzepaku ozimego przed szkodnikami. Polska jest pierwszym krajem w UE, który wydał stałe zezwolenie dla tej zaprawy. Dodatkowo niebawem rozszerzony zostanie zakres stosowania systemicznego nalistnego środka ochrony roślin o zwalczanie śmietki kapuścianej - poinformował resort.

Dlatego minister rolnictwa odmówił wydania zezwoleń na zastosowanie zapraw zawierających neonikotynoidy wskazane przez KZPRiRB, mimo pozytywnych opinii ministra zdrowia w zakresie bezpieczeństwa wnioskowanych środków ochrony roślin dla zdrowia człowieka i Komisji ds. Środków Ochrony Roślin w sprawie wydania przedmiotowych zezwoleń oraz przy braku opinii ministra środowiska.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że pomimo wydania w kilku krajach UE zezwoleń dla zapraw neonikotynoidowych dotyczących sytuacji nadzwyczajnych w ochronie roślin, państwa takie jak Francja, Niemcy, Austria, Włochy, Czechy, Słowacja, Holandia, Belgia, gdzie powszechnie uprawia się rzepak, zezwoleń dla takich zapraw nie udzielają - zaznacza resort rolnictwa. (PAP)