Zdaniem prokuratora art. 138 kodeksu wykroczeń, w części, w jakiej przewiduje karę za odmowę świadczenia usługi, jest niezgodny z wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadą proporcjonalności. Powodem jest nadmierna ingerencję i represyjność, która nie jest w tym przypadku niezbędna.  Wystarczające bowiem dla zapewnienia prawidłowej realizacji zarówno pierwotnego celu wprowadzenia tej regulacji, są środki cywilnoprawne.

Czytaj: Strasburg: opodatkowanie na rzecz niemieckiego kościoła nie narusza wolności wyznania

Wnioskodawca podnosi, że kwestionowany przepis jest bardzo zbliżony do art. 3 dekretu z 4 marca 1953 r. o ochronie nabywców w obrocie handlowym.

Historyczny przepis jak za PRL

Karanie za odmowę świadczenia usługi w realiach centralnie planowanej i sterowanej gospodarki socjalistycznej była uzasadniona ze względu na potrzebę przeciwdziałania spekulacji deficytowymi towarami i usługami oraz ze względu na umożliwienie równego dostępu do tych towarów i usług, po ustalonych odgórnie cenach. Natomiast obecnie w warunkach gospodarki rynkowej i powszechnej dostępności wszelkiego rodzaju usług oraz bardzo ograniczonego zakresu usług, na które obowiązują ceny urzędowe - przyczyny wprowadzenia tej regulacji uległy dezaktualizacji – podkreśla wnioskodawca. Nie występuje bowiem zjawisko spekulacji usługami, tylko konkurencja pomiędzy usługodawcami, obejmująca również ceny, a w przypadku odmowy świadczenia usługi przez jeden podmiot osoba zainteresowana uzyskaniem danej usługi uzyska ją bez większych problemów od innego usługodawcy.

Nie zachodzi więc zdaniem wnioskodawcy niebezpieczeństwo, że pokrzywdzony zostanie pozbawiony możliwości zaspokojenia określonej potrzeby czy też że napotka w tym względzie na istotne trudności lub będzie musiał uiścić zawyżoną, spekulacyjną cenę za usługę.

Działanie wbrew sumieniu

Wnioskodawca wskazuje również, że art. 138 kodeksu wykroczeń, w części penalizującej odmowę świadczenia usługi - rozumiany w ten sposób, że zasady wiary i sumienie nie są uzasadnioną przyczyną odmowy świadczenia usługi - nieproporcjonalnie ogranicza (określoną w art. 53 ust. 1 Konstytucji) wolność sumienia i religii.

 Nie jest wykluczone, że przepis nakłada obowiązek działania wbrew sumieniu lub wyznaniu także wtedy, gdy żadne prawa konstytucyjne nie uzasadniają poświęcenia przysługującej usługodawcy wolności.

Czytaj: NSA: państwo nie ingeruje w wolność wyznania

Wnioskodawca argumentuje, że w ramach gwarantowanej i chronionej przez przepisy art. 20 i art. 22 Konstytucji wolności działalności gospodarczej mieści się m.in. zawieranie umów na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, a w szczególności podejmowanie decyzji, czy zawrzeć umowę, kto ma być kontrahentem, jaka będzie treść i forma umowy, w jakim trybie i formie ma zostać zawarta. Natomiast z art. 138 k.w. wynika zakaz odmowy świadczenia usługi, a więc nakaz zawarcia umowy, z każdym, kto wyrazi wolę skorzystania z usługi, chyba że zachodzi przyczyna uzasadniająca odmowę.

Wnioskodawca wskazuje także, że wynikający z kwestionowanego przepisu przymus świadczenia usługi zawsze, gdy usługobiorca się o nią zwróci, także wbrew woli usługodawcy, narusza jednocześnie art. 31 ust. 2 zdanie drugie Konstytucji, w myśl którego nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. Przewodniczącym składu orzekającego będzie sędzia TK Andrzej Zielonacki, sprawozdawcą będzie wiceprezes TK Mariusz Muszyński.