Deweloperzy w taki sposób opracowują plany nowych inwestycji, żeby mieszkania dawały się łatwo adoptować do indywidualnych potrzeb kupujących. Na pniu sprzedają się bowiem teraz tylko najmniejsze lokale z wydzielonymi sypialniami. Konstrukcja powstających budynków coraz częściej pozwala na żonglowanie pokojami. Inwestorzy oferują ten sam lokal w wariancie jedno lub dwu pokojowym, z aneksem lub zamkniętą kuchnią. W ten sposób klienci mogą zamiast kawalerki kupić mieszkanie z oddzielnym pokojem do spania, a lokum jest dużo tańsze. Choć inwestycji, w których można kupić takie kompaktowe mieszkania jest coraz więcej, na rynku wciąż ich brakuje. Nie jest wcale tak łatwo znaleźć niedrogie i tzw. rozkładowe mieszkanie w stolicy.

Według informacji RED Real Estate Development, poszukujący mieszkań niezmiennie liczą na spadki cen, które jednak są mało prawdopodobne. Stawki metra kwadratowego utrzymują się na stabilnym poziomie od wielu miesięcy. Ani zapowiadana podwyżka VAT na nieruchomości, ani nowe, bardziej restrykcyjne warunki udzielania kredytów podyktowane postanowieniami rekomendacji T, nie spowodowały gwałtownego zwiększenia sprzedaży. Planowane ograniczenie rządowych dopłat do kredytów w programie Rodzina na swoim też w znaczny sposób na razie nie wpłynęło na popyt. Powodem jest ograniczona zdolność kredytowa osób zainteresowanych zakupem. Warszawskie mieszkania w cenie większej niż 400 tys. zł. nie tak szybko znajdują nabywców. Sprzedający starają się pomóc w zakupie swoim klientom.

- Jeśli zdarza się, że klienci mają niezbyt dużą zdolność kredytową nasi doradcy potrafią zawsze znaleźć jakieś rozwiązanie, żeby udało im się zdobyć finansowanie. Jednym z nich jest np. dopisanie do umowy kredytowej członków rodziny. Sami również staramy się ułatwić zadanie kupującym i w sytuacji, kiedy o przyznaniu kredytu decyduje kwota 10 000 – 20 000 zł., jesteśmy skłonni ustalić takie warunki umowy, żeby klienci otrzymali pożyczkę – tłumaczy Teresa Witkowska, dyrektor Sprzedaży w firmie RED Real Estate Development, która realizuje osiedle Alpha w warszawskich Skoroszach.

Według informacji RED, oferta w poszczególnych inwestycjach często obejmuje zarówno mieszkania, które są gotowe do zamieszkania, jak i takie, które będą ukończone w odległej przyszłości. Ich ceny są często zbliżone. Na ogół jednak lokale w trakcie budowy są nieznacznie droższe, od tych oddanych do użytkowania, szczególnie jeśli chodzi o mniejszemieszkania, które nie są już niedostępne w oddanych budynkach. Najczęściej nie sprzedane zostają te mniej funkcjonalne, zlokalizowane np. na parterze. Pośród nielicznych mieszkań oczekujących na klientów w zrealizowanych już osiedlach można znaleźć czasem również bardzo dobre oferty, bo deweloperom zależy na zamknięciu inwestycji. Niestety, osoby poszukujące droższych mieszkań muszą pokonać jeszcze więcej przeszkód w drodze do kredytowania. Ich zainteresowanie kupnem rzadko skutkuje transakcjami. Podczas negocjacji mogą uzyskać upust nie większy niż 10 proc.