Kancelaria Prezesa Rady Ministrów prowadzi portal z danymi publicznymi. Zawiera on dane z zakresu administracji publicznej, bezpieczeństwa, biznesu i gospodarki, budżetu i finansów publicznych, kultury, oświaty czy pomocy społecznej.

Jak z danych korzystają firmy?

Wyniki badania rynku ponownego wykorzystywania danych w Polsce zostały przedstawione podczas konferencji o otwartych danych „The Future is data. Przyszłość to dane” zorganizowanej przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Portal Prawo.pl był wśród patronów medialnych wydarzenia.

Podczas badania przeprowadzono 600 wywiadów telefonicznych, m.in. z osobami odpowiedzialnymi za zarządzanie danymi w przedsiębiorstwach.

Anna Gos, pełnomocnik ministra cyfryzacji ds. otwartości danych, dyrektor w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedziała, że z badań wynika, że firmy korzystają głównie z Biuletynów Informacji Publicznej oraz ze specjalnych aplikacji API (programów skomunikowanych ze sobą). Do pozyskiwania informacji wykorzystują także takie systemy centralne jak Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców, Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej czy bank danych lokalnych GUS.

Przedsiębiorcy szeroko interpretują korzystanie z otwartych danych

Przedsiębiorcy poszukują danych potrzebnych im do prowadzenia firmy, poszukiwania klientów najczęściej poszukują danych o podatkach księgowości i przetargach – wynika z badania. Te dane pomagają im w prowadzeniu bieżącej działalności. Interesują się też wsparciem w tworzeniu nowych modeli biznesowych, innowacyjnych usług czy produktów. Dominują wśród przedsiębiorców dane, które są nieodpłatnie udostępniane.

Ponad 90 proc. badanych przedsiębiorców wskazuje, że nie spotyka barier w korzystaniu z danych publicznych, nie ma też barier technicznych. Wśród firm 88 proc. badanych nie ma żadnych obaw związanych z wykorzystywaniem danych publicznych.

Czytaj w LEX: Ustawa o dostępie do informacji publicznej w praktyce sędziego >

Portal otwartych danych

Portal otwartych danych jest przez przedsiębiorców oceniany dobrze. Ponad 60 proc. badanych o nim słyszało, ale korzystanie z danych w nim upublicznianych nie jest tak częste - jedynie 16 proc. przedsiębiorców korzysta z portalu. - Otwarte dane to nowa dziedzina, a nasi przedsiębiorcy mają stare przyzwyczajenia, dane publiczne są wiarygodnym źródłem wiedzy ale nie są surowcem do innowacyjnych usług czy produktów – mówi dyrektor Anna Gos. Jak podkreślała, państwo zwiększa dostęp do danych publicznych, ale nadal jest w tej kwestii wiele do zrobienia.

Kamila Pendyk, radca ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, kierownik dwóch projektów unijnych realizujących Program Otwierania Danych w Polsce, zapowiedziała, że wkrótce do otwartych danych mogą dołączyć dane w zakresie rolnictwa. Jak podkreśliła, obecnie na portalu otwartych danych jest zgromadzonych 15 tys. skatalogowanych danych od 120 dostawców 88 jednostek adm. rządowej i 40 jednostek samorządu.

- Planujemy rozwój, dbamy, żeby dane były najwyższej jakości – mówi Kamila Pendyk. Planowane jest też umożliwienie korzystania niezalogowanym odbiorcom.

Zobacz też: Otwieranie danych i dbanie o ich jakość jest kluczowe dla transparentnego państwa

Europejski Portal Danych

Gianfranco Cecconi, lider zespołu obsługującego Europejski Portal Danych, współautor projektu Centrum Wsparcia Wymiany Danych dla Komisji Europejskiej, dyrektor w Capgemini Invent w Holandii, mówił podczas panelu, że już w 2003 roku KE zobowiązała się do większej otwartości danych. Konkretne akty prawne - trzy dyrektywy nawiązujące do tej kwestii - pojawiły się w kolejnych latach, a dyrektywa z 2013 mówi już wyraźnie o otwartych danych.

Jak podkreślił KE zależy, by nastąpiło otwieranie danych, prowadzi wiele inicjatyw w tym zakresie. Wśród nich jest Europejski Portal Danych, w ramach którego w ciągu ostatnich ponad 6 lat zintegrowano krajowe katalogi i dane zasilające katalogi krajowe. - Nie chodzi o to, żebyśmy zapomnieli z jakiego źródła dane pochodzą, ale jeśli jest ono nieznane, przez ten katalog, można się do nich dostać – wyjaśnia. Portal jest tłumaczony na wszystkie języki urzędowe UE.

Dane są filtrowane, żeby były najwyższej jakości. Oprócz danych oferowane jest wsparcie państwom członkowskim różnych formach, publikowane są wyniki badań, są organizowane warsztaty.

Z badań dotyczących wpływu ekonomicznego otwartych danych, wynika, że najważniejsze jest to, żeby ludzie dowiedzieli się, jakie dane są dostępne, jak z nich korzystać. Ważne są także skutki finansowe udostępniania danych, ile można zaoszczędzić, pozyskując dane otwarte.

- Obywateli trzeba informować, bo nie wszyscy wiedzą, jaką wartość mają dane dostępne bezpłatnie, ta edukacja to usecasy, przykłady jak dane są wykorzystywane i jak wspierane są firmy i konkretne osoby – wyjaśniał Gianfranco Cecconi. Jak dodał, dzielenie się danymi to skomplikowane pole działań i trudno zrozumieć, jak to robić efektywnie, skutecznie a przede wszystkim etycznie.