Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Gdańsku, Hanna Dzikowska podczas środowej konferencji na temat wilków w pomorskich lasach zaznaczyła, że pojawienie się tych zwierząt w regionie jest powodem do radości, bo świadczy o zwiększeniu bioróżnorodności.

Poinformowała, że wilków w regionie nie było od lat 50-60. ubiegłego wieku. Uważa się, że zwierzęta te dotarły na Pomorze z województw zachodniopomorskiego i warmińsko-mazurskiego. „Pierwsze szkody wyrządzone przez wilki w pomorskich lasach zostały stwierdzone w 2005 roku” - wyjaśniła. W całej Polsce jest ok. 900 wilków.

Dzikowska zwróciła uwagę, że wilki w rolnictwie nie wyrządzą dużych szkód, jeśli rolnicy będą się stosować do pewnych zasad w hodowli zwierząt gospodarskich. Od 2005 roku w Pomorskiem stwierdzono cztery przypadki zagryzienia zwierząt hodowlanych, z czego trzy w ubiegłym roku. W 2012 roku wilki zagryzły m.in. 7 danieli, 8 owiec i jednego cielaka. Z tytułu tych szkód wypłacono odszkodowanie w wysokości ponad 9 tys. złotych. W ub. roku w Pomorskiem z tytułu szkód wyrządzonych przez zwierzęta chronione łącznie wypłacono 234 tys. zł.

Dzikowska poinformowała, że hodowle np. danieli powinny być ogrodzone odpowiednimi taśmami pod napięciem elektrycznym bądź zaopatrzone w tzw. fladry, czyli czerwone wstążki zawieszone na ogrodzeniu. Wilka skutecznie odstrasza też owczarek podhalański pilnujący stada. Zakup ogrodzenia czy psa stróżującego może być sfinansowany przez RDOŚ. Na stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska znajdują się informacje dotyczące otrzymania odszkodowania czy dofinansowania na zakup ogrodzenia.

Dyrektor Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (PODR) w Gdańsku, Aleksander Mach zapowiedział, że jeszcze w tym roku zostanie zorganizowana konferencja na temat zabezpieczania zwierząt hodowlanych przed zwierzętami gatunków chronionych żyjących na wolności, ale utrudniających życie rolnikom. W Pomorskiem są to bobry, wilki i kormorany.

Przyznał, że do PODR wpływają już informacje dotyczące sporadycznych przypadków ataków wilków na zwierzęta hodowlane. „Podejmujemy działania, których celem będzie dotarcie do hodowców z informacją na temat ochrony przed wilkami oraz tego, co należy zrobić, gdy szkoda już wystąpi” – dodał.

Zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Gdańsku Jerzy Fijas zaznaczył, że „dla leśników zwiększająca się populacja wilków nie jest żadnym zagrożeniem". "Przy rosnących populacjach zwierząt kopytnych (jeleni, saren) wilk jest sprzymierzeńcem leśników, bo pozwala zmniejszyć stada kopytnych” – tłumaczył.

Zapowiedział przeprowadzenie jeszcze w tym roku inwentaryzacji populacji tych drapieżników w lasach na terenie całego województwa. Przyznał, że na pewno potrzebne będzie przyjęcie strategii zarządzania zwiększającą się populacją wilka.

Wilk podlega ścisłej ochronie gatunkowej; zgodnie z prawem na jego fotografowanie, filmowanie i obserwacje niezbędna jest zgoda Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Natomiast na chwytanie, np. w celu założenia obroży, wymagana jest zgoda Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Podstawowym pokarmem wilków są najczęściej jelenie, sarny i dziki. Wilki polują też na zające, lisy, borsuki, bobry, a nawet gryzonie. Ofiarą wilków padają sporadycznie również zwierzęta gospodarskie.