– Ze względu na zmiany regulacji w Kodeksie pracy oraz oskładkowanie umów cywilno-prawnych stan zatrudnienia w sektorze polskich mikro- i małych firm pozostawał na tym samym poziomie. W ostatnim półroczu była delikatna tendencja wzrostowa, jednak tylko w przypadku firm zatrudniających od 10 do 49 osób. Prognozy na 2016 wskazują, że sytuacja się raczej nie zmieni – podkreśla ekspertka z Firmy.net.
Małe firmy widzą swoją przyszłość optymistycznie
Połowa mikro- i małych firm spodziewa się, że w I półroczu ich sytuacja będzie stabilna. W pozostałych firmach delikatnie przeważają optymiści, choć wyjątkiem jest tu branża handlu. Co trzeci przedsiębiorca w tym sektorze spodziewa się pogorszenia sytuacji. Niepewność budzi przede wszystkim zapowiadany podatek od sprzedaży detalicznej.
Mikro- i małe firmy wciąż obawiają się dalszych wzrostów kosztów pracowniczych, dlatego ostrożnie podchodzą do planów zwiększania zatrudnienia.
– Ostatnie półrocze 2015 roku charakteryzowało się względną stabilnością nastrojów gospodarczych wśród mikro- i małych przedsiębiorstw – informuje agencję informacyjną Newseria Biznes Alicja Palińska z portalu Firmy.net. – Pozytywne jest to, że tendencja spadkowa nie jest już tak silna jak wcześniej, i więcej firm zaczęło odczuwać poprawę swojej sytuacji, a mniej jej pogorszenie.
Jak wynika z opracowania Instytutu Badań i Analiz Olsztyńskiej Szkoły Biznesu oraz portalu Firmy.net, ponad 60 proc. przedsiębiorców spodziewa się utrzymania poziomu cen. Wśród pozostałych 40 proc. więcej jest głosów, że ceny będą spadać niż rosnąć. Ma na to wpływ nie tylko deflacja, lecz także spodziewany ograniczony popyt. 27,5 proc. firm twierdzi, że spodziewa się spadku sprzedaży. Na wzrost liczy 22,5 proc.
– W dalszym ciągu sytuacja na rynku sprzedaży w kraju ma tendencję spadkową. Na rynkach zagranicznych notujemy wzrosty. Ta tendencja się odwróciła, po I półroczu 2015 roku była tendencja spadkowa, na przełomie 2015 i 2016 mamy tendencję wzrostową. Cieszy też fakt, że liczba eksporterów polskich rośnie – już około 25 proc. eksportuje swoje towary na rynki zagraniczne – podkreśla Alicja Palińska.
Dlatego firmy widzą w eksporcie szansę na wzrosty. Drugim motorem wzrostu mają być innowacje. Wprowadzanie nowych produktów i usług w celu zwiększania swoich szans rynkowych zapowiada blisko 72 proc. firm.
– Zmienił się trend w konkurowaniu małych firm na rynku. Zaczęły one zwracać uwagę na budowanie swojej marki na rynku. Prawie 1/3 firm, które odczuły poprawę swojej sytuacji, wskazywała, że wzrost rozpoznawalności ich marki jest czynnikiem kluczowym dla sukcesu – mówi Palińska. – Cieszy to, że coraz mniej firm konkuruje niską ceną. Walka cenowa spowodowała pogarszanie się tylko sytuacji finansowej firm. W tym czasie właśnie inwestycja w reklamę, inwestycje w rozwój i poszerzanie swojej oferty dają zadowalające efekty w postaci wzrostów finansowych czy wzrostów sprzedaży.
W drugim półroczu ubiegłego roku najbardziej stabilna sytuacja panowała w sektorze budownictwa i usług, które w największym stopniu odczuły wzrost sprzedaży. Nastroje przedsiębiorstw z tych sektorów charakteryzowały się w dodatku tendencją wzrostową, co znaczy, że odczuwających poprawę kondycji było więcej niż raportujących jej pogorszenie. Szczególnie w przypadku firm budowlanych w stosunku do poprzedniego badania zmiana była bardzo duża. Wcześniej przedsiębiorstwa z tej branży oceniane były bowiem najgorzej spośród wszystkich sektorów.
– Sytuacja w branży budowlanej była dla nas miłym zaskoczeniem – potwierdza Alicja Palińska. – Tym razem natomiast w takiej sytuacji znalazły się przedsiębiorstwa handlowe oraz przemysłowe. Handel odnotował największe spadki popytu, dlatego częściej obniżał ceny, niż podwyższał, co nie wpłynęło dobrze na sytuację finansową.
W tym półroczu plany zwiększania zatrudnienia deklarowało 13,3 proc. mikro- i małych firm. To najlepsza sytuacja od trzech lat, jednak wciąż widać ostrożne podejście do zmian w zatrudnieniu (76,4 proc. firm nie planuje zwolnień ani przyjęć). Co trzeci twierdzi, że nie potrzebuje dodatkowych pracowników, ale tylko niewielu mniej podkreśla, że barierą są zbyt wysokie koszty pracowników.