Pytanie
Gmina ma wiele problemów ze stanem prawnym dróg wydzielonych na skutek podziałów nieruchomości. Z mocy prawa działki wydzielone pod drogi publiczne przechodzą na jej własność, co skutkuje obowiązkiem wypłacenia jej właścicielowi odszkodowania. Są to zazwyczaj sumy niemałe. Pomysłem gminy jest, aby przed prawomocną decyzją zatwierdzającą podział, wnioskujący – zazwyczaj developer – sprzedał gminie na preferencyjnych warunkach po cenie 1 zł/m2 działkę stanowiącą część dzielonego obszaru o powierzchni takiej samej jak powierzchnia pod drogi, które gmina w przyszłości będzie musiała przejąć. Po zakończeniu inwestowania następowałaby ekwiwalentna zamiana: wcześniej zakupiona przez gminę działka, na działki stanowiące drogi.
Czy istnieją jakieś zagrożenia ze strony fiskusa przy tego typie transakcji np. w sytuacji gdy nie są wycenianie działki po cenach rynkowych lub inne zagrożenia?
Wcześniejsze deklaracje developerów o odszkodowaniach liczonych po symbolicznych cenach nie są niestety honorowane po czasie, kiedy inwestor zakończy budowę, a ponadto, roszczenia odszkodowawcze za drogi nie ulegają przedawnieniu. Sądy także rozstrzygają na niekorzyść gminy, a wcześniejsze pisemne deklaracje developera o symbolicznej cenie nie stanowią żadnego dowodu w sprawie.