Pierwsze problemy z wakacyjnymi lotami już się pojawiły. Grupa turystów wracających z Wysp Kanaryjskich na kilkanaście godzin utknęła w Maroku, a podobnych sytuacji zapowiada się w tym sezonie więcej. Jeśli podróż organizujemy sobie samodzielnie, to sprawa jest oczywista: o ewentualne odszkodowanie za odwołany czy opóźniony lot wnioskujemy do przewoźnika. Inaczej jest  w sytuacji, gdy pechowe zdarzenie miało miejsce na imprezie turystycznej z biurem podróży.

Czytaj też: Strajk jako "nadzwyczajna okoliczność" wyłączająca odpowiedzialność przewoźnika lotniczego wobec pasażerów na gruncie rozporządzenia WE nr 261/2004 >

Najpierw idziemy do organizatora

Uczestnikom zorganizowanych imprez turystycznych teoretycznie łatwiej jest dochodzić swoich praw niż osobom, które podróżują na własną rękę. - Organizator turystyki ponosi odpowiedzialność za wykonanie usług turystycznych objętych umową o udział w imprezie turystycznej, bez względu na to , czy usługi te mają być wykonane przez organizatora turystyki, czy przez innych dostawców usług turystycznych, np. linie lotnicze – wskazuje dr Krystyna Papiernik z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie.

Jeżeli wracamy samolotem ze zorganizowanej wycieczki i jest problem z lotem, to w grę wchodzą dwa akty prawne: ustawa z 24 listopada 2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych oraz rozporządzenie (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91. Ta ustawa stanowi, że podróżnemu przysługuje odszkodowanie lub zadośćuczynienie za poniesione szkody lub krzywdy, których doznał w wyniku niezgodności z umowa z organizatorem, a także roszczenie o obniżenie ceny, zaś rozporządzenie przewiduje prawo do odszkodowania od linii lotniczych za opóźnienie bądź odwołanie lotu. Oba akty prawne też pewne obowiązki związane z pomocą podróżnym/pasażerom.

Czytaj też: Przewoźnik spoza UE zapłaci za opóźnienie lotu łączonego. Omówienie wyroku TS z dnia 7 kwietnia 2022 r., C-561/20 (United Airlines) >>

Jak tłumaczy radca prawny dr Piotr Cybula, w przypadku odszkodowania od biur podróży z odpowiedzialności podróżnemu nie przysługuje odszkodowanie lub zadośćuczynienie za niezgodność w przypadku, gdy organizator turystyki udowodni, że winę za niezgodność ponosi podróżny albo osoba trzecia, niezwiązana z wykonywaniem usług turystycznych objętych umową o udział w imprezie turystycznej, a niezgodności nie dało się przewidzieć lub uniknąć lub gdy niezgodność została spowodowana nieuniknionymi i nadzwyczajnymi okolicznościami.

Czytaj też: Przełożenie godziny odlotu to nie odwołanie lotu. Omówienie wyroku TS z dnia 21 grudnia r., C-395/20 >

- W praktyce często więc trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy konkretne okoliczności mogą być potraktowane jako nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności. Zwykłe problemy techniczne skutkują odpowiedzialnością organizatora turystyki – mówi Piotr Cybula.

Gdy odpowiada przewoźnik

Zdarza się jednak, że do zdarzenia doszło z winy przewoźnika, a nie organizatora. - W sytuacji, gdy odpowiedzialność ponosi przewoźnik lotniczy, to organizator turystyki odejmuje od tego, co powinien zapłacić, kwotę wypłaconą przez przez przewoźnika – tłumaczy Piotr Cybula.

Czytaj też: Obliczanie wysokości odszkodowania za opóźniony lot łączony. Glosa do wyroku TS z dnia 7 września 2017 r., C-559/16 >

Różnica jest w sposobie dochodzenia roszczeń.

Jak tłumaczy mec. Cybula, odszkodowania z rozporządzenia 251/2004 mają charakter ryczałtowy i na drodze sądowej jest je łatwiej dochodzić niż odpowiedzialności organizatora turystyki. W przypadku sprawy z biurem podróży trzeba udowodnić wysokość szkody, która ma często ma charakter niemajątkowy. Podobnie i w tym przypadku przewoźnicy nie ponoszą odpowiedzialności odszkodowawczej w każdym przypadku. Wyłącza ją wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.

 

 

Prawo jedno, a życie drugie

Z wyegzekwowaniem odszkodowania bywają problemy. - W praktyce niektórzy organizatorzy turystyki uchylają się od odpowiedzialności za działania i zaniechania linii lotniczych. Nie jest to problem marginalny i moim zdaniem od kilku lat wymaga interwencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Takie praktyki mogą i powinny być uznane za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów. UOKiK zdaje się problemu nie dostrzegać – mówi Piotr Cybula.

Turyści, którzy są w sporze z przewoźnikami, mają dwa sposoby na dochodzenie swoich praw:  mogą wystąpić na drogę sądową, ale mogą też skorzystać z procedury przed Rzecznikiem Praw Pasażerów. To drugie rozwiązanie jednak okazuje się zawodne.

- Niestety powołanie tej instytucji od samego początku nie było odpowiednio dofinansowane. Prowadzi do tego, że sprawy rozpatrywane są ze znacznym opóźnieniem. Co jakiś na stronie Rzecznika pojawia się komunika typu: „z uwagi na bardzo dużą liczbę wniosków składanych do Rzecznika liczoną w tysiącach i ograniczone zasoby kadrowe do ich rozpatrywania, informujemy, że czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosków jest wydłużony. Wnioski są rozpatrywane zgodnie z kolejnością wpływu”. Dodatkowo słabością tej procedury jest to, że ma ona charakter dowolny. Pasażer po kilkunastu miesiącach od złożenia skargi może się więc dowiedzieć, że przewoźnik nie jest w ogóle zainteresowany zakończenie sprawy w tym trybie – wyjaśnia mec. Cybula.