W Polsce w latach 2000-2009 zapotrzebowanie na gaz ziemny wzrosło o około 25%. Większość gazu w kraju pochodzi z importu, a około 30% jest pozyskiwane z krajowych złóż zlokalizowanych na Niżu Polskim i Zapadlisku Przedkarpackim. Gaz importujemy głównie ze wschodu.

Gaz ziemny to najczystsze ekologicznie źródło energii spośród paliw kopalnych. Cechuje go niska (w porównaniu w węglem kamiennym i brunatnym) emisja gazów cieplarnianych (wskaźnik, a zatem i emisja) ze spalania gazu ziemnego jest dwukrotnie niższy od wskaźnika dla węgli), a także brak niebezpiecznych odpadów. Jego źródłem w Polsce - potencjalnie - może być gaz łupkowy. - Jest on nadzieją Polski na wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju – podkreśla minister Henryk Jacek Jezierski. Dodatkowo gaz łupkowy ze względu na swój rozproszony charakter może stać się doskonałym rozwiązaniem dla rozwoju rozproszonej formy energetyki i stanowić jednocześnie uzupełnienie dla rozwoju energii ze źródeł odnawialnych w kraju.

Poszukiwanie gazu z łupków, a następnie jego wydobycie jak każdy proces tego typu stanowi ingerencję w środowisko naturalne. - Kluczem do efektywnej gospodarki jego złożami jest dbałość o minimalizowanie ewentualnego negatywnego wpływu na środowisko działań poszukiwawczych i wydobywczych, wykluczenie jakiegokolwiek zagrożenia z tym związanego dla ludzi, a także zapewnienie systemu rekultywacji i rekompensat. Takie działania gwarantuje polskie prawo zgodne z normami Unii Europejskiej, która przykłada do ochrony środowiska dużą wagę – podkreśla minister Jezierski.

W Polsce kontrolę bezpieczeństwa środowiskowego przy procesach takich jak poszukiwanie gazu czy jego wydobycie zapewniają instytucje systemu ochrony środowiska: Ministerstwo Środowiska jako organ wydający koncesje, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i regionalne dyrekcje odpowiedzialne za proces oceny wpływu przyszłej działalności na środowisko, Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej odpowiedzialny za gospodarkę wodną, organy kontrolne: jak odpowiedzialne za stan środowiska Główny Inspektorat Ochrony Środowiska czy czuwający nad bezpieczeństwem robót górniczych Wyższy Urząd Górniczy oraz władze samorządowe w ramach kompetencji związanych z ochroną środowiska.

- Jesteśmy przygotowani do tego, żeby w pełni czuwać nad bezpiecznym środowiskowo poszukiwaniem, a następnie wydobywaniem (w przyszłości) gazu z łupków w Polsce. Stoimy na straży dzięki dobremu prawu i systemowym działaniom (GGK, mapa drogowa) oraz instytucjom, które czuwają nad środowiskiem: GDOŚ - oceny oddziaływania na środowisko, KZGW – bezpieczeństwo zasobów wody oraz przestrzeganiem prawa - GIOŚ. Polskie prawo gwarantuje właściwą ochronę wód, powierzchni ziemi czy krajobrazu. Niedogodności, których nie da się uniknąć, będą minimalizowane, np. hałas przez ekrany akustyczne – podkreśla dr Henryk Jacek Jezierski, Główny Geolog Kraju, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

W Polsce procedury administracyjne związane z wierceniami stanowią rozbudowany system zabezpieczeń przed niepożądanym wpływem prac na środowisko. Inwestorzy zamierzający poszukiwać lub rozpoznawać złoża gazu niekonwencjonalnego zanim otrzymają stosowną koncesję mogą być zobowiązani do uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (przy czym w uzasadnionych przypadkach w ramach postępowania zmierzającego do wydania tej decyzji może zostać nałożony obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, której celem – poprzez identyfikację zagrożeń i wskazanie rozwiązań służących ich eliminacji lub minimalizacji – jest zmniejszenie niekorzystnego wpływu na środowisko). W przypadku, kiedy uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach nie będzie konieczne, ale przedsiębiorca zamierza poszukiwać lub rozpoznawać złoża kopalin w granicach obszarów Natura 2000 lub w ich sąsiedztwie powinien liczyć się z tym, że może zajść konieczność przeprowadzenia oceny na obszar Natura 2000.

Poza tym koncesje udzielone przez Ministra Środowiska na poszukiwanie i rozpoznawanie gazu łupkowego nie zwalniają koncesjobiorcy z obowiązku przestrzegania wymagań określonych przepisami, zwłaszcza prawa geologicznego i górniczego, ochrony i kształtowania środowiska, ochrony gruntów rolnych i leśnych, ochrony wód, przyrody i odpadów. Koncesja jest, więc formalną zgodą na prowadzenie tego rodzaju działalności gospodarczej, ale jej realizacja wymaga od przedsiębiorcy uzyskania innych pozwoleń m.in. zgody właściciela na wykorzystanie nieruchomości, czy też pozwolenia wodno-prawnego na korzystanie z wód.

Przed wydaniem koncesji na wydobywanie gazu (zgodnie z ustawą z 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko, Dz. U. Nr 199, poz. 1227) przedsiębiorca musi uzyskać decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, która stanowi załącznik do wniosku koncesyjnego.

W niektórych przypadkach przed uzyskaniem wspomnianej decyzji, może być wymagane przeprowadzenie przez odpowiedni organ (wójta, burmistrza lub prezydenta miasta) postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko z udziałem społeczeństwa (z koniecznością przeprowadzenia konsultacji społecznych). Postępowanie wszczyna się na wniosek podmiotu zamierzającego realizować przedsięwzięcie i kończy się wydaniem ww. decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

Obecny proces technologii prac poszukiwawczych i wydobywczych gwarantuje też minimalizowanie uciążliwości związanych z procesem. Hałas wywołany przez transport materiałów na miejsce poszukiwań jest krótkotrwały, a hałas związany z wierceniami minimalizuje się poprzez ekrany dźwiękoszczelne. To te same rozwiązania które stosuje się także na złożach konwencjonalnych. W polskich warunkach minimalna odległość wiertni od zabudowań mieszkalnych oraz normy hałasu wokół wiertni są ściśle regulowane przepisami. Natężenie hałasu podczas tego procesu nie przekracza poziomu 86 dB w odległości 200 m od inwestycji. Dla porównania hałas generowany przez ruch uliczny w mieście to ok. 80 dB.

Istnieją także ścisłe gwarancje bezpieczeństwa dla wód powierzchniowych i podziemnych. Wstępne analizy przeprowadzone w kwestii zużycia wody dla obszaru potencjalnej produkcji gazu łupkowego wskazują, że pobór wody do procesu szczelinowania (w przypadku korzystania z wód pitnych) nie wpłynie znacząco na bilans. Według wstępnych obliczeń ilość wody zużywania dziennie przez Warszawę do celów komunalnych jest odpowiednikiem tygodniowego do miesięcznego zużycia wody do szczelinowania na obszarze o powierzchni kilkudziesięciu tysięcy km kwadratowych.

Do szczelinowania z użyciem wody istnieją już także alternatywy. Obecnie wykorzystuje się w tym celu naturalne solanki o niskim stopniu zasolenia z głębokości większych niż wody pitne (w polskich warunkach w omawianym obszarze mogą to być solanki z poziomów kredowych i jurajskich). Ponadto trwają prace badawcze nad opracowaniem metody wykonywania szczelinowania płynami na bazie skroplonych gazów (np. propan, azot, dwutlenek węgla - nie oddziałujące lub oddziałujące w niewielkim stopniu na środowisko). Polskie procedury prawne umożliwiają kontrolę działalności geologiczno-górniczej, w tym procesu szczelinowania. Niezależnie od tego organ koncesyjny, organy nadzoru górniczego oraz organy ochrony środowiska posiadają instrumenty prawne umożliwiające kontrolę zakładów górniczych, procesu szczelinowania, monitoring środowiska oraz wpływ inwestycji na gospodarkę wodną.

Szczelinowanie nie zanieczyszcza wód podziemnych tym bardziej, że szczelinowanie takie w naszym kraju będzie wykonywane na głębokościach rzędu 3 tysięcy metrów, a tymczasem wody użytkowe podziemne znajdują się na głębokości 100-200 m - ich zanieczyszczenie nie jest możliwe za wyjątkiem rażącego błędu technicznego. W Polsce dotychczas wykonano ponad 7000 głębokich (głębszych niż 1000 m) otworów wiertniczych. Pomimo to nie istnieją dotychczas żadne przypadki, w których podejrzewano by możliwość wpływu wiercenia na jakość wód pitnych.

W szczelinowaniu i produkcji gazu nie stosuje się podziemnych wybuchów, w Polsce nie ma zagrożenia ruchami sejsmicznymi, łupki gazowe występujące w Polsce mają niewielki poziom radioaktywności - bezpieczny dla ludzi i środowiska, nie przeszkadzają też w eksploatacji wód termalnych, bo te znajdują się na mniejszych głębokościach niż złoża gazu łupkowego.

Technologie eksploatacji pokładów gazu łupkowego są ciągle rozwijane. W czasie badań rozpoznawczych jakie będą miały w Polsce w najbliższych latach oraz faktycznego rozpoczęcia wydobycia gazu w Polsce oczekuje się, że technologie te ulegną dalszemu rozwojowi, a metody wydobycia gazu z łupków pozwolą na dalsze niwelowanie negatywnego oddziaływania technologii na środowisko.

Każdy element tego procesu, tak jak inne procesy inwestycyjne w Polsce podlega także monitoringowi i kontrolom Inspekcji Ochrony Środowiska. W przypadku przekroczenia warunków korzystania ze środowiska, w tym np. za przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu, dopuszczalnego ładunku ścieków czy za naruszenie warunków pozwolenia wodno-prawnego inspektorzy mogą stosować kary pieniężne. Łączna kara administracyjna za rok kalendarzowy dla wyżej wymienionych przekroczeń wyniosłaby ok. 7 mln zł! Jeśli w grę wchodziłyby rażące naruszenia zasad ochrony środowiska, prawo umożliwia zgłoszenie wniosku do prokuratury – w katalogu kar znajdują się grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności. Najdotkliwszą jest wstrzymanie działalności instalacji.

- Trwające obecnie w kraju prace poszukiwawcze dadzą nam w perspektywie kilku lat potwierdzone, rzetelne wyniki zasobów gazu z łupków w Polsce. Wtedy możliwe będzie potwierdzenie jego faktycznych zasobów możliwych i opłacalnych ekonomicznie do wydobycia. Teraz istotne jest przedstawianie rzetelnej informacji na temat gazu łupkowego. Ponieważ mamy skuteczne prośrodowiskowe prawo i sprawne instytucje kontrolne, nie mamy zamiaru wprowadzać moratorium na prowadzenie poszukiwań gazu łupkowego w Polsce. Jesteśmy przygotowani do kontrolowania tego procesu i może on być w Polsce bezpiecznie realizowany
– podkreślił minister Jezierski.