Zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Bank Millennium nie respektował wyroków sądów, które uznawały za niedozwolone klauzule dotyczące opłat za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (UNWW) kredytów odnoszących się do franka szwajcarskiego. Chociaż zwracał klientom zakwestionowane opłaty, to domagał się od nich innych zabezpieczeń kredytów.
-  Proponował im albo podwyższenie marży kredytu o 0,5 pkt proc., albo miesięczną prowizję za zwiększone ryzyko banku – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Taka praktyka banku niwelowała skutki prawomocnych wyroków. Sądy uznawały, że postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego są niedozwolone, a Millennium zastępował je nowymi, kosztownymi dla klientów zabezpieczeniami. Godziło to w dobre obyczaje, dlatego wystąpiliśmy do banku, aby zaprzestał tej praktyki.
Negocjacje trwały około 4 miesięcy . Po interwencji prezesa UOKiK Millennium zrezygnował z wymagania od konsumentów ustanawiania dodatkowych zabezpieczeń. Zaoferował też, że wyśle klientom propozycje aneksów do umów kredytu. Zgodnie z nimi, z umów zostaną wykreślone postanowienia dotyczące UNWW, a w zamian nie będą wpisane inne zabezpieczenia.
Przy okazji UOKiK zapytał 19 innych banków, czy respektują wyroki dotyczące UNWW. Wszystkie zapewniły, że zwracają konsumentom zasądzone należności.


Sprytny bank

Warto przypomnieć, że na początku kwietnia ubiegłego roku Bank Millenium tuż przez rozprawą w Sądzie Najwyższym wycofał kasację dotyczącą właśnie ubezpieczenia niskiego wkładu. Oznaczało to, że bank zwraca małżeństwu, które toczyło z nim spór wpłacone składki. Wówczas prawnicy prowadzący sprawy frankowiczów mówili, że bank wybrał dla siebie dobrą decyzję. Zdaniem adwokata Iwo Gabrysiaka nie miał bowiem szansy wygrać tej sprawy. Marcin Szymański, adwokat, partner w kancelarii Drzewiecki Tomaszek mówił wówczas, że wyrok SN potwierdzający abuzywny charakter tych płatności byłby kłopotliwy dla banku w kontekście przyjętego do rozpoznania pozwu zbiorowego przeciw Millennium dotyczącego tych ubezpieczeń. Jego kancelaria reprezentuje Jadwigę Urbańską, Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Olsztynie , która objęła funkcję reprezentanta grup konsumentówKlientów.


O co chodzi z ubezpieczeniem

Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego to zabezpieczenie spłaty kredytu hipotecznego zaciągniętego np. na 95 czy 100 proc. wartości nieruchomości. Opłaty z tego tytułu okazały się szczególnie uciążliwe dla osób mających kredyty waloryzowane kursem franka szwajcarskiego. W ich przypadku zwykle bowiem nie można ustalić, kiedy wartość kredytu pozostałego do spłaty osiągnie poziom, w którym zgodnie z umową, wystarczające będą pozostałe formy zabezpieczenia. Gdy kilka lat temu kurs franka zaczął gwałtownie rosnąć, okazało się, że kredytobiorcy będą musieli opłacać składki UNWW nawet, jeśli spłacili ubezpieczoną część kredytu. W takiej sytuacji wielu z nich zdecydowało się pójść do sądów. Te przeważnie uznawały, że banki bezprawnie pobierały składki z tytułu UNWW. Powodem były niedozwolone postanowienia w umowach, niektóre z nich zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już 6 sierpnia 2009 r. (XVII AmC 624/09)* w sprawie Lukas Bank S.A.  zakwestionował klauzulę, która zobowiązywała  kredytobiorca przystąpienie do Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w TU Europa S.A na określony okres, z a który składka płacona jest z góry  i nie podlega zwrotowi.

LEX Linie Orzecznicze  >>

Z czasem coraz więcej sądów powszechnych w sprawach incydentalnej kontroli wzorców kwestionowało zarówno ekwiwalentności świadczeń klienta banku w przypadku UNWW, jak i faktu obciążania klienta kosztami nieodpowiadającymi wysokości faktycznie odprowadzonych składek na rzecz zakładu ubezpieczeń. Wątpliwości budził m.in. fakt, że kredytobiorcy opłacali składki, ale nie mieli żadnych korzyści z zawartej umowy ubezpieczenia. Ponadto w chwili zawierania umów kredytowych nie można było przewidzieć, jak długo i w jakiej wysokości klienci będą musieli ponosić opłaty. Jeśli w konkretnym przypadku sąd przyznał rację kredytobiorcy, to zobowiązywał bank do zwrotu wpłaconych składek z tytułu UNWW. W sprawach UNWW wypowiadał się też wielokrotnie Rzecznik Finansowy stając po stronie frankowiczów, a prezez UOKiK wyrażał istotny pogląd.

----------------------------------------------------------------------------------------

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.
 

.