Do Sejmu wpłynął projekt noweli ustawy o radiofonii i telewizji, autorstwa posłów PiS. Z jego uzasadnienia można się dowiedzieć, że doprecyzowuje on jedynie regulacje dotyczące uprawnień Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Autorzy projektu zapewniają, że proponowane rozwiązania zapewnią potencjalnym i aktualnym koncesjonariuszom bezpieczeństwo prawne, a jednocześnie będą chronić interes publiczny w dziedzinie radiofonii i telewizji oraz zagwarantuje równość praw i obowiązków dla spółek polskich oraz zagranicznych. Co zdaniem parlamentarzystów jest niezbędne. W ostatnim czasie zwiększyło się bowiem  zagrożenie  związane z tzw. działaniami hybrydowymi państw trzecich.

 

Chodzi konkretnie o zmianę art. 35 ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji.  Posłowie PiS chcą usunąć m.in. regulację przewidującą, że „spółka zależna od osoby zagranicznej mającej siedzibę lub stałe miejsce zamieszkania w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego może uzyskać koncesję bez konieczności stosowania ograniczeń z art. 35 ust. 2 ustawy.

Czytaj w LEX: Procedura koncesyjna na rozpowszechnianie programów telewizyjnych - problem relacji pomiędzy organami regulacyjnymi >

Obecnie art. 35. ust. 2 przewiduje, że:

 Ust. 1 Koncesja może być udzielona osobie fizycznej, posiadającej obywatelstwo polskie i stałe miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, osobie prawnej lub osobowej spółce handlowej, które mają siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Ust. 2 Koncesja dla spółki z udziałem osób zagranicznych może być udzielona, jeżeli:

  1. udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej, a w przypadku prostej spółki akcyjnej - w ogólnej liczbie akcji tej spółki, nie przekracza 49 proc.;
  2. umowa lub statut spółki przewidują, że:
  • osobami uprawnionymi do reprezentowania lub prowadzenia spraw spółki albo członkami zarządu spółki będą w większości osoby posiadające obywatelstwo polskie i stałe miejsce zamieszkania w Polsce,
    • w zgromadzeniu wspólników lub w walnym zgromadzeniu udział głosów osób zagranicznych i spółek zależnych, w rozumieniu kodeksu spółek handlowych, od osób zagranicznych nie może przekroczyć 49 proc.
    • osoby zagraniczne nie mogą dysponować bezpośrednio lub pośrednio większością przekraczającą 49% głosów w osobowej spółce handlowej,
    • członkami rady nadzorczej spółki będą w większości osoby posiadające obywatelstwo polskie i stałe miejsce zamieszkania w Polsce.

W projekcie proponuje się zmianę pkt.1 lit.b. w tym artykule. Posłowie chcą, by  koncesja dla spółki z bezpośrednim lub pośrednim udziałem kapitałowym osób zagranicznych mogła  być udzielona, jeżeli bezpośredni lub pośredni udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub bezpośredni lub pośredni udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej, a w przypadku prostej spółki akcyjnej – w ogólnej liczbie akcji tej spółki, nie przekracza 49 proc.

Czytaj w LEX: Sponsorowanie audycji radiowych i telewizyjnych przez bank >

Eurodeputowany Joachim Brudziński zapytany w TVN 24, czy projekt ustawy uderza w amerykańskie inwestycje w Polsce i de facto zmierza do odebrania koncesji TVN i TVN24 odpowiedział: "Wielokrotnie mówiliśmy, że należy przywrócić taką elementarną równowagę, również kapitałową, jeżeli chodzi o rynek medialny w Polsce" - odparł europoseł. Jego zdaniem, to nie jest nic nadzwyczajnego, gdyby przyjrzeć się jak funkcjonują media w Niemczech czy we Francji. Podkreślił, że nie zna szczegółów projektu, bo przebywa w Strasburgu.

Czytaj w LEX: Sponsorowanie audycji telewizyjnych przez firmy farmaceutyczne >

Podkreślił jednocześnie, że Polska znajduje się w obszarze wspólnoty europejskiej i również regulacje dotyczące rynku mediów muszą być zgodne z europejskim prawem. Zaznaczył, że w parlamencie będą toczyły się prace nad projektem ustawy, trafi ona też Senatu. - Apeluję, żeby z igieł nie robić wideł. Nie ma mowy o jakiejś wojnie, czy naruszeniu zasad demokracji - zaznaczył Brudziński.

Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski przyznał, że rada prowadzi z TVN24 dialog ws. przydzielenia koncesji. Podkreślił jednak, że przychyla się do interpretacji przepisów, które mówią, że podmioty spoza Europy nie mogą mieć więcej niż 49 proc. akcji.

Jak podkreślił, KRRiT ma obowiązek podjąć decyzję ws. koncesji przed jej upływem. "Czasu jest coraz mniej, ale nie ma tygodnia i posiedzenia, żeby ten temat nie stawał na posiedzeniu" - mówił przewodniczący.

W związku z projektem ustawy medialnej przygotowanej przez grupę posłów PiS zarząd TVN wydał oświadczenie opublikowane na firmowej stronie internetowej.

- Dla TVN najważniejsi są widzowie i ich prawo do rzetelnej, sprawdzonej informacji. To w ich imieniu nasi dziennikarze zadają pytania i od ponad 20 lat patrzą na ręce każdej władzy. W nocy przedstawiono projekt ustawy, którym usiłuje nam się zamknąć usta, a widzów pozbawić prawa do wyboru. Pod pozorem walki z obcą propagandą próbuje się ograniczyć wolność mediów. Nie ugniemy się pod żadnymi naciskami i pozostaniemy niezależni, działając w imieniu naszych widzów - napisał Zarząd TVN.

Próbba nacisku na ważnego nadawcę

- Odbieramy projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, jako instrumentalną próbę wywarcia wpływu na jednego z największych prywatnych nadawców telewizyjnych w Polsce - napisano w czwartkowym oświadczeniu Zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Wolne i pluralistyczne media są jednym z najistotniejszych elementów demokracji. Esencją ich zadań jest kontrolowanie działań władz publicznych oraz ujawnianie informacji istotnych z punktu widzenia życia publicznego - czytamy w oświadczeniu przesłanym w czwartek

 mediom. 

Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.

rkd/pap