Polska nie wdrożyła jeszcze w całości dyrektywy restrukturyzacyjnej 2019/1023, wprowadzającej jednolite  zasady restrukturyzacji i upadłości na terenie UE. Ostateczny termin mija 17 lipca. Do tej pory nie ma jeszcze projektu. 

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia Prawo.pl, że jest już gotowy i trafi do konsultacji publicznych jeszcze w czerwcu. Czasu jednak zostało mało. Istnieje prawdopodobieństwo, że nowe przepisy nie wejdą w życie w terminie. Wówczas polskie firmy będą miały prawo pozwać Skarb Państwa o odszkodowanie. Nie będą mogły bowiem korzystać z nowych narzędzi restrukturyzacyjnych. Zgodnie z dyrektywą, dostępność restrukturyzacji powinna być przewidziana dla przedsiębiorców już zanim utracą zdolność do wykonywania zobowiązań. Zadłużona firma może też pozostawić własny zarząd, co jest zupełnym odwróceniem obowiązującej obecnie normy.

Sprawdź też: PROCEDURA Oddłużenia upadłego >>>

 

 

Popularność restrukturyzacji z wzrostem o 139 proc. 

Ze statystyk z raportu Internetowego Monitora Sądowego i Gospodarczego, w latach 2017 – 2019 liczba otwartych postępowań restrukturyzacyjnych była w granicach 500 rocznie. W 2020 i 2021 r. było to już 1850 postępowań, co oznacza wzrost o 139 proc. do poprzednich lat.

Czytaj też: Restrukturyzacja zatrudnienia powiązana z programem zwolnień monitorowanych >>>

Jednocześnie wśród przedsiębiorców znacznie zmalało zainteresowanie upadłością. W 2019 roku otwierano 614 upadłości przedsiębiorców, a w 2021 roku liczba ta spadła do 396. Przy tym warto zaznaczyć, że wielu przedsiębiorców decyduje się na zamknięcie działalności gospodarczej i otwarcie postępowania upadłościowego jako konsument, co pozwala o im na znacznie mniejsze koszty postępowania, które w części ponosi Skarb Państwa. To znajduje odzwierciedlenie w statystykach. W 2019 liczba upadłości konsumenckich była na poziomie 8088 rocznie, a już w 2021 roku było to 18084 otwartych postępowań upadłości konsumenckich.

Sposobem na zatrzymanie fali upadłości mają być narzędzia, jakie dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2019/1023 z 20 czerwca 2019 r. w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej, umorzenia długów i zakazów prowadzenia działalności oraz w sprawie środków zwiększających skuteczność postępowań dotyczących restrukturyzacji, niewypłacalności i umorzenia długów, a także zmieniającej dyrektywę (UE) 2017/1132). 

Czytaj też: Krajowy Rejestr Zadłużonych wciąż niewypałem - blokuje upadłości>>

Zdaniem Marcina Ostaszewskiego, adwokata i doradcy restrukturyzacyjnego, pomoc prawna dla przedsiębiorcy może być w pełni skuteczna wtedy, gdy jest udzielona we właściwym momencie. - Cały sukces naprawy przedsiębiorstwa zależy od tego, w jakim momencie klient zdecyduje się zwrócić po pomoc do profesjonalisty. Niestety wielu przedsiębiorców czeka do ostatniej chwili, mimo że znaki ostrzegawcze widzą już na rok przed rzeczywistymi problemami finansowymi. Wtedy podejmują decyzje, że jeszcze jakoś z tego wyjdą, idą po kolejny kredyt, który przeznaczają na spłatę innego kredytu. Robi się pętla, a koszty kredytów i szalejące stopy procentowe stawiają firmę pod ścianą. Wiadomo, że przedsiębiorca musi mieć zdolność do przewidywania kilku scenariuszy w przyszłości jego firmy, a szczególnie powinien skupić się na ewentualnych problemach i maksymalnie się przed nimi zabezpieczyć - mówi. - Restrukturyzacja pozwala przedsiębiorcy na dokładną analizę rentowności swojej firmy, wdrożenie rozwiązań nie tylko co do zaległości, ale przede wszystkim co na wyznaczenie kierunku w jakim firma zmierza - dodaje mecenas Ostaszewski.

Czytaj też: Sprawozdanie finansowe w kontroli i zarządzaniu firmą >>

 

Nowe przepisy mają wspierać kulturę restrukturyzacji

Część dyrektywy została już wdrożona. To dzięki niej m.in. powstał Krajowy Rejestr Zadłużonych. Wciąż jednak na realizację czeka szereg jej wymogów. Polska skorzystała bowiem z możliwości, jaką daje dyrektywa i odroczyła wejście w życie części zmian o rok, czyli do 17 lipca 2022 r.

Zgodnie z dyrektywą, dostępność restrukturyzacji powinna być przewidziana dla przedsiębiorców na jak najwcześniejszym etapie, czyli zanim utracą zdolność do wykonywania zobowiązań, aby umożliwić im uporanie się z trudnościami finansowymi na wczesnym etapie, gdy wydaje się prawdopodobne, że można jeszcze zapobiec niewypłacalności oraz zapewnić rentowność przedsiębiorstwa. Szczególny nacisk w dyrektywie 2019/1023 położono na przywrócenie rentowności przedsiębiorstw. Dyrektywa w wielu miejscach posługuje się pojęciem „rentowności” co wskazuje jednoznacznie na fakt, że jest to pojęcie kluczowe (pojawia się w dyrektywie aż 38 razy). 

Przepisy wprowadzają rozróżnienie dłużników na „rentownych, znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej” i „uczciwych przedsiębiorców”. Wszystko po to, żeby określonej grupie dobrać odpowiednie postępowanie do uratowania przedsiębiorstwa i tak pierwszym z nich dedykowane jest zrestrukturyzowanie firmy przez redukcję zobowiązań w jak najkrótszym czasie. Tym, którzy ową „rentowność” utracili proponuje się upadłość, umorzenie długów i drugą szansę. Dyrektywa przewiduje też sposób, jak odróżnić jednych od drugich. Służyć temu ma test, który będzie warunkiem dostępu do postępowania dotyczącego restrukturyzacji zapobiegawczej. Zgodnie z założeniami dyrektywy, test powinien być przeprowadzony bez szkody dla majątku dłużnika oraz mógłby przyjąć formę, między innymi, przyznania tymczasowego wstrzymania czynności egzekucyjnych lub przeprowadzenia testu bez zbędnej zwłoki.

Praktycy zajmujący się obsługą prawną przedsiębiorców są zgodni, że większość przedsiębiorców nie wie, jakie narzędzia oferuje im prawo i jak mogą poprawić swoją sytuację finansową, zyskać ochronę i nie doprowadzić swoimi kłopotami finansowymi do efektu domino dla kontrahentów. Latami uciekają przed problemami a to sprawia, że one nie znikają, tylko się piętrzą.

- Zdarza się, że klienci 20 lat prowadzą swoją firmę i jakoś im idzie, ale dopiero gdy zwracają się do nas po pomoc, po raz pierwszy w życiu, robią dokładne zestawienie wydatków, kosztów, analizę rentowności, analizę rynku i zapotrzebowania na oferowane przez nich produkty czy usługi – zauważa adwokat Sebastian Mikulewicz. Według niego to chwila refleksji, czy to co proponuje rynkowi ma sens nie tylko dzisiaj, ale czy będzie miało sens za kilka kolejnych lat. To analiza z czego mogę zrezygnować, żeby zminimalizować koszt prowadzenia firmy, a  co rzeczywiście wyróżni mnie spośród konkurencji.

Jak wyjaśnia mecenas Mikulewicz, dla większych wierzycieli  to mogą być tylko cyfry, ale dla przedsiębiorcy za każdą liczbą niespłaconego zobowiązania stoją historie ludzi – pracowników, kontrahentów i ich rodzin. - Przedsiębiorca po restrukturyzacji dalej prowadzi biznes ze swoimi stałymi kontrahentami i wszyscy skupiają się na wzajemnym wypracowaniu zysku na przyszłość dla obu stron. Przeprowadzając skuteczną restrukturyzację jednego klienta tak naprawdę pozytywne wpływamy na cały rynek gospodarczy - wyjaśnia. 

Dyrektywa ma pomóc w skłonieniu nowych kredytodawców lub pożyczkodawców do podejmowania zwiększonego ryzyka, jakie wiąże się z inwestycjami w rentowne przedsiębiorstwo będące dłużnikiem znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej. Oprócz wprowadzonej już regulacji  polegającej na przyznaniu temu finansowaniu wyższej kolejności zaspokojenia, przynajmniej przed wierzytelnościami niezabezpieczonymi, w późniejszym postępowaniu upadłościowym, zachętą ma być ochrona przed uznaniem czynności za bezskuteczną oraz ochrona przed odpowiedzialnością osobistą – będą to minimalne gwarancje, którymi objęte zostaną finansowania przejściowe, nowe finansowania i transakcje wykonywane w toku negocjacji w sprawie planu restrukturyzacyjnego o ile będą „racjonalne i niezwłocznie konieczne”.

Sprawdź też: Gniazdowski Paweł i in. "Restrukturyzacja. Wprowadzanie trudnych zmian z korzyścią dla organizacji i pracowników" >>>

Obowiązkowy nadzorca restrukturyzacyjny

Wśród istotnych zmian w prawie restrukturyzacyjnym, jakie przewiduje dyrektywa, wymienić należy m.in. zasadę pozostawienia zarządu własnego nad przedsiębiorstwem w całości lub w części dłużnikowi, co jest zupełnym odwróceniem obowiązującej dotychczas normy. Przedsiębiorcy, w niektórych przypadkach, będą mieli obowiązek skorzystania z pomocy doradcy restrukturyzacyjnego.

Powołanie nadzorcy restrukturyzacyjnego będzie konieczne co najmniej w trzech przypadkach:

  • przy wstrzymaniu indywidualnych czynności egzekucyjnych,
  • gdy plan restrukturyzacji wymagać będzie zatwierdzenia przez organ sądowy lub administracyjny wbrew sprzeciwowi grupy wierzycieli, oraz
  • gdy wystąpi o to dłużnik lub większość wierzycieli, pod warunkiem że w tym ostatnim przypadku koszt związany z nadzorcą zostanie pokryty przez wierzycieli.

 


Nowe funkcje w Krajowym Rejestrze Zadłużonych w 2024 r.

Istotne jest to, że projektowane zmiany, aby były skutecznie wdrożone, muszą mieć odzwierciedlenie w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Obecnie co najmniej niedoskonały rejestr, który miał usprawnić postępowania, jest problemem i bolączką dla uczestników postępowań. Nieintuicyjny system, mimo 6 miesięcy funkcjonowania, nadal pozostaje tajemnicą. Zamiast ułatwienia i przyspieszenia w prowadzeniu postępowań, użytkownicy „walczą” z rejestrem i wymieniają się wskazówkami praktycznymi np. jak dodać do postępowania pismo wymagane przepisami, ale którego KRZ w swojej funkcjonalności nie przewiduje. Z cyklu cotygodniowych szkoleń obsługi Krajowego Rejestru Zadłużonych korzystają obecnie sędziowie, doradcy restrukturyzacyjny i profesjonalni pełnomocnicy, a wątpliwości i rozbieżności nieustannie przybywa. Na tym się nie skończy. Wdrożenie dyrektywy spowoduje konieczność kolejnych modyfikacji KRZ, ale w tym zakresie ustawodawca zdecydował się dać użytkownikom chwilę oddechu.

Jak wskazuje Ministerstwo Sprawiedliwości, do wdrożenia dyrektywy konieczne jest dokonanie niezbędnych zmian w systemie teleinformatycznym Krajowego Rejestru Zadłużonych. W przygotowanym projekcie ustawy nowelizującym prawo restrukturyzacyjne przewidziano w tym celu 18-miesięczny okres vacatio legis.

Autorka: Martyna Antosiewicz-Zając jest doradcą restrukturyzacyjnym  i aplikantką adwokacką Warszawie.  Zdobywała doświadczenie w międzynarodowych korporacjach specjalizujących się w prawie cywilnym i gospodarczym. Współprowadzi ogólnopolskie szkolenia z prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego dla firm.  Autorka Legal Alert-u. 
Współpraca: Renata Krupa-Dąbrowska