Słowo „cesja” pochodzi z języka łacińskiego, w którym „cessio” oznacza ustąpienie. Z kolei wierzytelność to prawo żądania zapłaty (lub innego świadczenia) od dłużnika. Można je przenieść (scedować) na inną osobę. Cesja wierzytelności to więc nic innego jak przeniesienie uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi na nowego nabywcę w drodze umowy na podstawie  art. 509-516 kodeksu cywilnego.  

 

Kto może scedować wierzytelność

Stronami umowy cesji wierzytelności są: cedent, czyli dotychczasowy właściciel uprawień oraz cesjonariusz, którym jest ich nowy nabywca. Po podpisaniu umowy dotychczasowy wierzyciel przestaje nim być. Cały ciężar odzyskania długu, spada na cesjonariusza, czyli nowego wierzyciela. Z chwilą dokonania cesji wierzytelności na nowego nabywcę przechodzą wszystkie prawa, które wynikają ze stosunku między dłużnikiem, a starym wierzycielem, tj. zbywcą wierzytelności. - W praktyce obrotu możemy spotkać się też z instytucją tzw. cesji powierniczej. Jest ona alternatywą dla „typowej” umowy cesji opisanej. Jej celem jest ściągnięcie wierzytelności od dłużnika. Polega na tym, że wierzyciel ceduje wierzytelność na nabywcę, a ten odzyskuje ją i następnie zwraca wierzycielowi. Jest to zatem - mówiąc w dużym uproszczeniu - cesja zwrotna. Dokonywana jest zazwyczaj przy wierzytelnościach bardzo trudnych do odzyskania – wyjaśnia Mateusz Jakóbiak, prawnik, członek zarządu Vindicat (Vindicat.pl)

Sprawdź w LEX procedurę: Postępowanie z powództwa nabywcy wierzytelności o zapłatę scedowanej kwoty pieniężnej >>

 


Co ważne, umowy cesji, mogą być też zawierane przez osoby prywatne. - Wśród osób prywatnych często spotykane są cesje polis ubezpieczeniowych na bank, zawierane np. przy umowie kredytu. Skutkiem jest przelanie na bank świadczeń odszkodowawczych przysługujących ubezpieczonemu – wyjaśnia Mateusz Jakóbiak. cesji wierzytelności ma przede wszystkim bardzo duże znaczenie dla przedsiębiorców. - Bywa, że jest traktowana jako jeden ze sposobów na finansowanie bieżącej działalności gospodarczej firm. Najczęściej korzystają z niej przedsiębiorcy, którzy nie chcą już dochodzić wierzytelności od swoich dłużników i chcą zwyczajnie „pozbyć się” długu. Przelewają więc przysługujące im wierzytelności na rzecz jakiegoś podmiotu trzeciego. Najczęściej jest nim firma windykacyjna, która profesjonalnie trudni się skupowaniem długów – wyjaśnia Mateusz Jakóbiak.

 

Na co należy w umowie cesji wierzytelności

Prawnicy podkreślają, że przede wszystkim umowa cesji powinna zostać sporządzona na piśmie i opisywać dokładnie wierzytelność. - Z pewnością przyczyni się to do łatwiejszego wyjaśnienia wszelkich rozbieżności, które mogą powstać w trakcie wykonywania postanowień umowy – przekonuje Mateusz Jakóbiak. Bardzo ważne jest jednak doprecyzowanie zasad powiadamiania dłużnika o dokonaniu cesji. Dłużnik nie musi się zgadzać na cesję, ale musi zostać powiadomiony o tym, że zmienił się wierzyciel (właściciel jego długu), komu musi zapłacić zaległość. Zgodnie z art. 512 Kodeksu cywilnego to zbywca wierzytelności (dotychczasowy wierzyciel, cedent) powinien zawiadomić dłużnika o cesji. - Dlatego w umowie cesji warto wpisać, że zbywca ma zawiadomić dłużnika o cesji i dostarczyć nabywcy potwierdzenie wysłania takiego zawiadomienia dłużnikowi. Przy zawieraniu umowy warto podpisać dokument – zawiadomienie dłużnika o cesji – ,tak żeby nabywca mógł sam wysłać dłużnikowi podpisane przez zbywcę zawiadomienie o cesji – podkreśla Mateusz Jakóbiak, członek zarządu Vindicat.

Czytaj również: RODO nie pomoże dłużnikom w zniknięciu z sieci >>

Dlaczego ważne jest powiadomienie dłużnika o cesji wierzytelności

W praktyce to nabywca wierzytelności (cesjonariusz) jest najbardziej zainteresowany tym, by dłużnik wiedział o umowie. Dlaczego?  Po pierwsze, dłużnik, który nie zostanie poinformowany, może zwrócić pieniądze byłemu już wierzycielowi. Wówczas dług uważa się za spłacony, a nowy wierzyciel musi domagać się zwrotu pieniędzy od tego, z którym podpisał umowę cesji. Po drugie, gdyby doszło do sporu sądowego to cesjonaroisz, musi udowodnić, że dłużnik został skutecznie zawiadomiony o cesji. Gdy tego nie zrobi, może się okazać, że dłużnik nie musi oddawać mu pieniędzy.