Sąd Apelacyjny w Warszawie opublikował uzasadnienia pytań prejudycjalnych do TSUE, zadanych 31 stycznia 2024 r. Chodzi o przedawnienie roszczeń banku. Budzi ono dużo emocji z uwagi na konsekwencje finansowe. Prawnicy nie mają wątpliwości, że uzasadnienie może wpłynąć na ujednolicenie sposobu orzekania przez sądy powszechne w sprawach wszczętych przez banki o zwrot kapitału.

To kolejne pytania do TSUE  dotyczące biegu terminu przedawnienia. Różnica jest jednak taka, że 14  grudniu ub.r. TSUE rozstrzygał w sprawie biegu terminu przedawnienia roszczeń konsumentów, a teraz zajmie się roszczeniami banków (C-140/22 oraz C-28/22.). Nie bez znaczenia jest również to, że 25 kwietnia SN ma zająć się ponownie m.in. problemem przerywania biegu przedawnienia roszczeń bankowych.

Czytaj też: Ważny wyrok TSUE w sprawie przedawnienia roszczeń banku

Sąd Apelacyjny idzie w poprzek orzecznictwa TSUE

Sąd Apelacyjny w Warszawie zapytał TSUE, czy w przypadku braku możliwości dalszego obowiązywania umowy po wyeliminowaniu z niej postanowień niedozwolonych z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 oraz zasadami skuteczności, pewności prawa i proporcjonalności zgodna jest taka wykładnia prawa krajowego, że (sygnatura akt V ACa 1242/22): 

  • bieg terminu przedawnienia roszczenia restytucyjnego przedsiębiorcy wobec konsumenta nie rozpoczyna się dopóki konsument wykonuje umowę i nie zgłasza wobec niego swoich roszczeń lub zarzutów opartych o niedozwolony charakter postanowień umownych;
  • uwzględnieniu przedawnienia roszczenia restytucyjnego przedsiębiorcy wobec konsumenta sprzeciwiają się względy słuszności związane z tym, że przyczyną niedochodzenia tego roszczenia było wykonywanie umowy przez konsumenta i niezgłaszanie przez niego swoich roszczeń lub zarzutów opartych o niedozwolony charakter postanowień umownych, a skutki wyeliminowania z umowy niedozwolonych postanowień i warunki dochodzenia przez strony roszczeń restytucyjnych nie były w orzecznictwie jasno i spójnie zdefiniowane.

W uzasadnieniu SA wskazał, że pytanie o to, kiedy rozpoczyna bieg termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego banku jest aktualne, gdyż Trybunał w orzeczeniu z 14 grudnia ubr. zanegował możliwość przyjęcia w tym zakresie rozwiązania asymetrycznego na niekorzyść konsumenta, co jednakże nie oznacza odrzucenia rozwiązania asymetrycznego na jego korzyść czy symetrycznego dla obu stron.

Według SA o  ile w orzecznictwie TSUE  zostało jednoznacznie przesądzone, że wyznaczając początkowy bieg terminu przedawnienia roszczeń konsumenta, należy uwzględnić ten moment, kiedy konsument miał lub mógł mieć, rozsądnie rzecz ujmując, świadomość nieuczciwego charakteru tego warunku, to wyznaczenie takiego momentu dla roszczenia przedsiębiorcy (w tym wypadku banku) nie zostało dotychczas zweryfikowane przez Trybunał, za wyjątkiem zniwelowania asymetrii na niekorzyść konsumenta. Chodzi o to, by nie kolidowało ono z korzystaniem z praw przyznanych konsumentowi przez dyrektywę 93/13, a w konsekwencji nie naruszało zasady skuteczności w związku z zasadą pewności prawa i proporcjonalności rozumianej jako adekwatność konsekwencji do rzeczywistej wagi stawianych bankowi zarzutów.

Pytania korzystne dla banków

Opinie dotyczące pytań i uzasadnienia są bardzo różne. 

- W uzasadnieniu pytania Sąd Apelacyjny przychylił się do koncepcji, że roszczenie banku jest lustrzanym odbiciem roszczenia kredytobiorcy. Oznaczałoby to, że bieg terminu przedawnienia banku rozpoczynałby się np. w momencie doręczenia do niego wezwania do zapłaty wystosowanego przez kredytobiorcę. Wówczas bank miałby otrzymać informację, że konsument kwestionuje umowę, co byłoby również impulsem dla banku, że powinien on podjąć starania celem odzyskania swoich pieniędzy - tłumaczy  Maciej Wojciechowski, radca prawny w Xaltum Barczak Rozpara Kancelaria Radców Prawnych.

Prawnicy zwracają uwagę również, że SA w pytaniach podkreśla konieczność zabezpieczenia także interesu banku, który nie może dochodzić w zasadzie innych kwot poza kapitałem wypłaconym. Tymczasem obecnie nie ma jednolitej koncepcji dotyczącej rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń banku o zwrot kapitału i podejścia sądów różnią się. Niektóre składy przyjmują, że roszczenie to przedawnia się od momentu wypłaty kapitału na rzecz konsumenta, inne przyjmują podobną do koncepcji przyjętej przez sąd zadający pytanie prejudycjalne, czyli uważają, że bieg rozpoczyna się w momencie otrzymania oświadczenia od konsumenta.

- Podejrzewam, że TSUE może kwestię tę przekazać do interpretacji przez sądy krajowe w swoim ewentualnym wyroku, zwłaszcza w świetle obowiązujących w nim zasad. Sytuacja, w którym bank zostaje z niczym byłaby z pewnością katastrofalna dla sektora – uważa mec. Wojciechowski.

Natomiast zdaniem Wojciecha Bochenka, radcy prawnego w Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k. w uzasadnieniu pytań prejudycjalnych SA szuka usprawiedliwiania i poparcia dla argumentacji, dającej podstawy do odstąpienia od uwzględniania zarzutu przedawnienia w oparciu o art. 117 (ze zn. 1) kodeksu cywilnego. par. 1. Przepis mówi, że w wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności.

Zastosowanie tego rozwiązania jest możliwe w oparciu całość okoliczności faktycznych.

- Nie możemy zapominać, że to banki są odpowiedzialne za wprowadzenie do obiegu prawnego umów zawierających klauzule abuzywne – podkreśla mec. Bochenek.

 

Jacek Czabański, Tomasz Konieczny, Mariusz Korpalski

Sprawdź  

Konsumenci mogą być rozczarowani

Nie jest jednak jasne, czy TSUE w ogóle uzna skierowanie do niego pytania prejudycjalne za dopuszczalne.

- SA wychodzi bowiem z błędnego założenia, że „dyrektywa 93/13 ma zastosowanie do sposobu rozliczenia roszczeń restytucyjnych między stronami” nieważnej umowy kredytu. Tymczasem, dyrektywa 93/13 reguluje jedynie roszczenia konsumenta chroniące go przed klauzulami abuzywnymi, natomiast nie odnosi się do roszczeń przedsiębiorcy stosującego takie klauzule  – wskazuje Kacper Sampławski, radca prawny, KS Legal Kancelaria Prawna Kacper Sampławski.

Z tego wynika, że kwestia ustalenia zasad przedawnienia roszczeń banku należy zatem wyłącznie do prawa krajowego.

- W związku z tym spodziewam się, że TSUE albo uzna pytania prejudycjalne za niedopuszczalne, gdyż wykładnia prawa Unii, o którą wnioskuje SA, nie ma żadnego związku z przedmiotem sporu, albo jednak wyda wyrok, w którym stwierdzi, że przepisy dyrektywy 93/13 nie sprzeciwiają się nieuwzględnieniu zarzutu przedawnienia zgłaszanego przez kredytobiorcę w stosunku do banku na gruncie zasady słuszności – mówi mec. Sampławski.

Wyroki TSUE wyrównują asymetrię między przedsiębiorcą a konsumentem

Tymczasem zaczyna kształtować się linia orzecznicza polskich sądów w zakresie przedawnienia.

Jak wskazuje mec. Bochenek, sądy swoje stanowisko i argumentację budują w oparciu o wyroki TSUE z 14 grudnia ubr. (C-140/22 oraz C-28/22.) Sprawy te doprowadziły do obalenia koncepcji przedstawionej przez SN w uchwale z maja 2021 r., która powiązała termin wymagalności roszczeń z chwilą złożenia przez konsumenta oświadczenia o skutkach nieważności umowy kredytowej. Argumentacja przedstawiona przez SN od początku budziła wiele kontrowersji, z uwagi na postawienie w lepszej sytuacji prawnej przedsiębiorcy niż konsumenta, co godziło w sam cel dyrektywy 93/13 jakim jest ochrona konsumenta. Stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w uchwale wpłynęło na działania sądów powszechnych w zakresie odbierania od konsumentów wspominanego oświadczenia oraz powiązania wymagalności roszczeń konsumenta i banku, ze złożeniem oświadczenia.

SA w uzasadnieniu, grudniowe wyroki TSUE wyrównują powstałą asymetrię prawną w zakresie początku biegu terminu przedawnienia roszczeń konsumenta i banku, jak powstała po uchwale Sądu Najwyższego. Na taką asymetrię różnicowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy kosztem konsumenta nie pozwala dyrektywa 93/13. - W mojej ocenie argumentacja zawarta w grudniowych orzeczeniach Trybunału daje  podstawy do ustalenia początku terminu biegu przedawnienia roszczeń banku, który powinien być zbliżony czasowo do początku terminu konsumenta. W orzeczeniu C-140/22 Trybunał wskazał, że dyrektywa nie wymaga od konsumenta złożenia żadnego sformalizowanego oświadczenia, z którym związane są jakiekolwiek skutki prawne. To sprawia, że termin wymagalności, a przy tym początek biegu przedawnienia banku nie może być liczony od dnia złożenia takiego oświadczenia przed sądem – tłumaczy mec. Bochenek.

14 grudnia ub.r. Trybunał wskazał, że przedawnienie roszczeń banku nie może rozpocząć się później niż początek biegu przedawnienia roszczeń konsumenta i dał jasną wskazówkę, że terminy te powinny być do siebie zbliżone.