W domu:
– Sprawdźmy, czy nasze instalacje wodociągowe są szczelne (najlepiej wg wodomierza). Naprawmy kapiące krany, wymieniając uszczelki. Jeżeli kran kapie z częstotliwością 1 kropli na sekundę można oczekiwać utraty 11935 litrów wody rocznie. A to zostanie dodane do kosztów rachunku za wodę i ścieki.
– Sprawdźmy, czy nie wycieka woda ze zbiornika toalety.
– Unikajmy zbędnego spłukiwania toalety. Chusteczki, owady i inne tego typu śmieci lepiej wynosić do kosza na odpadki, niż do toalety.
– Bierzmy szybki prysznic. Zastąpmy natrysk wersją oszczędnościową, z małym strumieniem.
– Używajmy małej ilości wody do kąpieli. Napełniajmy wannę w 1/3, a przedtem zatkajmy odpływ korkiem. Początkowy napływ zimnej wody może być ogrzany przez dodatnie później gorącej.
– Zakręcajmy wodę podczas golenia, mycia zębów.
– Używajmy zmywarki i pralki tylko wtedy, kiedy ją zapełnimy lub ustawimy na program oszczędnościowy, zużywający wodę w ilości adekwatnej do wielkości załadunku.
– Kiedy zmywamy ręcznie, napełniajmy jedną komorę zlewu lub miskę wodą z płynem. Spłukujmy szybko pod niewielkim strumieniem bieżącej wody.
– Nie używajmy bieżącej wody do rozmrażania mięsa lub mrożonek. Odmrażajmy jedzenie przez noc w lodówce lub mikrofalówce.
– Aby dobrze spłukać odpady ze zlewozmywaka potrzeba dużo wody. Jeśli mamy taką możliwość, załóżmy kompostownik na odpadki jedzenia, gdyż nawet kosz na śmieci nie jest do tego odpowiednim miejscem.
– Rozważmy zainstalowanie natychmiastowego podgrzewacza wody do kuchni, aby nie odkręcać wody, czekając na jej podgrzanie. To obniży koszty.
– Zaizolujmy rury. Będziemy mieli szybciej ciepłą wodę i unikniemy jej marnowania, kiedy się podgrzewa.
– Dostosowując temperaturę ciepłej wody, zamiast zwiększać strumień można go zmniejszać.
Poza domem:
– Używajmy wody deszczowej do podlewania kwiatów, ogrodu, czy sprzątania.
– Trawnik podlewajmy oszczędnie. Ogólną regułą jest to, że trawa potrzebuje podlewania latem co 5 - 7 dni. Obfity deszcz eliminuje konieczność podlewania nawet do 2 tygodni. Najefektywniej jest podlewać trawnik wczesnym rankiem, kiedy temperatura i prędkość wiatru są najniższe. To redukuje straty wynikłe na skutek parowania.
– Używajmy najbardziej ekonomicznego zraszacza.
– Podnieśmy ostrza kosiarki co najmniej o 3 cm. Nóż usytuowany wyżej powoduje, że trawa jest lepiej ukorzeniona i lepiej utrzymuje wilgotność niż trawnik krótko przystrzyżony.
– Unikajmy zbyt dużej ilości nawozów, bo zwiększają zapotrzebowanie trawy na wodę. Stosujmy te, które zawierają wolno uwalniające się nierozpuszczalne w wodzie formy azotu.
– Okrywajmy ziemię korą dla zachowania wilgotności. To pomaga kontrolować chwasty, które konkurują z roślinami o wodę.
– Niektóre trawy, skalniaki, krzewy i drzewa nie potrzebują zbyt częstego podlewania i zazwyczaj mogą przetrwać okresy suszy bez podlewania. Grupujmy razem rośliny o podobnym zapotrzebowaniu na wodę.
– Nie myjmy wężem wjazdu czy chodnika - używajmy raczej szczotki co zaoszczędzi setki litrów wody.
– Wyposażmy wąż w zamykaną końcówkę, która pozwala regulować strumień wody. Kiedy skończymy zakręćmy kran, aby uniknąć przecieków.
– Nie zostawiajmy węża i zraszacza bez obsługi. Używajmy kuchennego zegara, aby przypominać sobie o wyłączeniu podlewania trawnika.
– Myjmy auta w myjniach, które stosują recykling wody.

Lista jest obszerna i niekompletna. Ale gdybyśmy wybrali kilka i wraz z Nowym Rokiem wprowadzili ten dobry nawyk, zapewne pozytywne skutki odczulibyśmy nie tylko w kieszeni.

Więcej na stronie: www.unwater.org