Jak zaznacza samorząd, dobrą tradycją wielu ostatnich lat był udział nowo powołanego ministra zdrowia w pierwszym po nominacji na to stanowisko posiedzeniu Naczelnej Rady Lekarskiej, w celu omówienia najważniejszych problemów i wyzwań, jakie stawiane są przed polskim systemem opieki zdrowotnej oraz osobami wykonującymi zawód lekarza i lekarza dentysty. Medycy chcą także, by zostały im przedstawione najważniejsze kierunki planowanych działań ministerstwa. Zdaniem NRL tematów wymagających szczególnej uwagi jest sporo.
Pytania o bezpieczeństwo
Jedną z kwestii, o której chcą rozmawiać lekarze, jest problem przepisów i rozwiązań organizacyjnych, które poprawiłyby bezpieczeństwo osób wykonujących zawody medyczne. - Tragiczne wydarzenia ostatnich miesięcy, w których dochodziło do zamachów na lekarzy i innych pracowników medycznych w czasie wykonywania pracy, sprawiają, że personel medyczny nie czuje się bezpieczny. Oczekiwania środowiska medycznego nie zostały zrealizowane, wśród nich na realizację oczekuje m.in. postulat poszerzenia przepisu przyznającego lekarzom ochronę prawną, z jakiej korzystają funkcjonariusze publiczni oraz skuteczne zwalczanie i ściganie przejawów agresji i mowy nienawiści w mediach internetowych - zaznaczają.
Z tym wiąże się też dyskusja związana z ewentualnym wprowadzeniem systemu no-fault (błędy popełnione nieumyślnie). Zdaniem NRL za wprowadzeniem zmian w obszarze odpowiedzialności lekarzy przedstawiono bardzo wiele argumentów, wśród nich ten, że personel medyczny coraz bardziej obawia się odpowiedzialności karnej z tytułu podjęcia działań leczniczych, zwłaszcza w specjalnościach obarczonych większym ryzykiem niepowodzenia leczniczego. - Prowadzi to nieuchronnie do braku specjalistów w niektórych dziedzinach medycyny czy braku lekarzy chętnych do pracy w szpitalach. Im większa presja na odpowiedzialność karną, tym lekarze gorzej pracują. Powstaje ponadto zjawisko medycyny defensywnej lub asekuracyjnej, gdzie badania diagnostyczne (kosztowne dla systemu lub pacjenta) zlecane są głównie z obawy o konsekwencje prawne w przypadku ich niezlecenia, a nie z uwagi na realną przydatność diagnostyczną - wskazują w stanowisku.
NRL podkreśla też, że konieczna jest dyskusja na temat systemowego zwalczania działalności pseudomedycznej oraz rozpowszechniania poglądów, które szerzą dezinformację na temat metod profilaktycznych i leczniczych, które mają udowodnioną naukowo skuteczność.
Droga do prawa wykonywania zawodu zbyt otwarta
Samorząd cały czas apeluje też o weryfikację aktualnie obowiązujących przepisów określających zasady dostępu do wykonywania w Polsce zawodu lekarza i lekarza dentysty oraz likwidację uproszczonych procedur. Podkreślono, że możliwość nabycia w uproszczonym trybie uprawnień do wykonywania w Polsce zawodu lekarza i lekarza dentysty została wprowadzona pomimo sprzeciwu samorządu lekarskiego.
- Uproszczone zasady dostępu do zawodu nie zapewniają rzetelnej weryfikacji dyplomu lekarskiego i programu nauczania pod kątem spełniania minimalnych wymogów kształcenia określonych w przepisach Unii Europejskiej. Kwestionowane przepisy, tworząc uproszczone tryby nabywania uprawnień, stworzyły także możliwość wykonywania w Polsce zawodu lekarza przez osoby, które nie są członkami samorządu zawodowego i nie podlegają Kodeksowi Etyki Lekarskiej, a za swoje czyny nie ponoszą odpowiedzialności przed sądem lekarskim, co jest niebezpieczne dla pacjentów oraz niemożliwe do zaakceptowania przez środowisko lekarskie - uważają przedstawiciele NRL.
Czytaj też: Prezydent zawetował uproszczony tryb zatrudniania lekarzy z Ukrainy, po czym go przywrócił
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.











