Rzecznik Praw Pacjenta (RPP) pochwalił się ostatnio, że wzrasta liczba ugód w sprawach o zadośćuczynienie za błąd medyczny. Rośnie liczba polubownie zakończonych sporów, do których włącza się sam RPP, gdyż ma on w takich procesach pozycję jak prokurator. Ale sukcesem kończą się też sprawy, które w imieniu pacjentów wytacza sam Rzecznik.

Czytaj w LEX: Postępowanie pojednawcze po reformie KPC >

Dzięki udziałowi RPP, ugodą zakończyła się ostatnio sprawa pacjentki, która ze względu na zaniedbania personelu medycznego urodziła w szpitalu martwe dziecko. Lekarze i położne nie dochowali standardów opieki okołoporodowej. Dziecko w łonie kobiety obumarło, a lekarze podjęli decyzję o farmakologicznym wywołaniu porodu. Jak relacjonuje Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta, kobieta została zostawiona sama sobie, urodziła martwy płód, który na sali chorych upadł na podłogę. Matka przeszła traumę. Szpital nawet chciał jej wypłacić zadośćuczynienie, ale w jej ocenie - za niskie. W jej imieniu Rzecznik, do którego się zgłosiła, wytoczył powództwo o wyższą kwotę. Wkrótce po zainicjowaniu procesu doszło do ugody. Kobieta dostała godziwe odszkodowanie.

Kontrowersje wokół przepisu pozwalającego utrzymać zatrudnienie na czas procesu - czytaj tutaj>>

Takich spraw i ugód w procesach o błędy medyczne, które toczą się w sądach po kilka lat, mogłoby przybywać. Kres tej tendencji mogą jednak położyć nowe przepisy kodeksu postępowania cywilnego, które zaczynają obowiązywać od 21 sierpnia.

Czytaj w LEX: 
Reforma KPC - przepisy, które wchodzą w życie 21 sierpnia 2019 r. >>

Od środy wyższe opłaty sądowe>>

Drożej za wezwanie do ugody

Nowela procedury cywilnej oraz niektórych innych ustaw, w tym ustawy o kosztach sądowych, zmienia m.in. wysokość opłat od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Kwota ta będzie wynosić 1/5 opłaty od pozwu.

 

 

- Zawezwanie do próby ugodowej jest praktykowane często w sprawach z zakresu prawa medycznego. Zazwyczaj chodzi o przerwanie biegu przedawnienia, tak żeby poszkodowany pacjent lub jego rodzina mógł wytoczyć sprawę cywilną po upływie trzech lat od dowiedzenia się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawy - tłumaczy radca prawny Katarzyna Przyborowska, specjalizująca się w sprawach o błędy medyczne. 

Czytaj w LEX: Mediacja po reformie KPC >

Tłumaczy, że gdy nowe zasady zaczną obowiązywać pacjent, który zechce wystąpić z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej przeciwko szpitalowi z propozycją 250 tys. zł - zapłaci, 2,5 tys. zł. Przed 21 sierpnia taki zainteresowany mógł zapłacić w sądzie tylko 300 zł. Powód? -Znowelizowane przepisy ustawy o kosztach sądowych wskazują, że od propozycji kwoty w zawezwaniu do próby ugodowej, wylicza się wpis sądowy w wysokości 5 proc. To daje nam 12,5 tys. zł a 1/5 tej kwoty, to właśnie 2,5 tys. - tłumaczy Katarzyna Przyborowska.


SN: lekarz przed operacją powinien dokładnie zbadać pacjenta - czytaj tutaj>> 

Marek Świerczyński, Zbigniew Więckowski

Sprawdź  
POLECAMY

Zyska tylko Skarb Państwa 

Do 21 sierpnia było zaś tak, że opłata od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej była stała. Jeśli ktoś żądał we wniosku do 10 tys. zł, to płacił 40 zł. A jeśli kwota była wyższa niż 10 tys. zł, albo sprawa dotyczyła praw niemajątkowych zawezwanie kosztowało 300 zł. – Te zmiany na pewno podreperują budżet państwa, ale raczej nie przyczynią się do usprawnienia polskiego systemu sądownictwa. Szkoda, że ugody okazują się być passe - podkreśla Katarzyna Przyborowska.

 

Zobacz w LEX: Kalkulator opłat sądowych po reformie KPC >

 

Zawezwanie do próby ugodowej pozwala uniknąć klasycznego procesu. O ile strona, której np. pacjent składa propozycję, zechce podjąć rozmowy o polubownym zakończeniu sprawy. W praktyce czasem się to zdarza, ale w sprawach o błędy medyczne niezbyt często. - Szpitale, czyli zazwyczaj strona pozwana o zapłatę odszkodowania za błąd medyczny, nie chcą podejmować rozmów o ugodzie. Dyrektorzy placówek medycznych obawiają się, że naruszą dyscyplinę finansów publicznych, jeśli podejmą samodzielną decyzję o wypłacie kilkudziesięciu lub kilkuset tysięcy odszkodowania. Ubezpieczyciel także rzadko to akceptuje - podkreśla radca prawny Jarosław Witkowski, prowadzący procesy o błędy medyczne.

Zobacz w LEX: Środki odwoławcze w świetle reformy procedury cywilnej - nagranie ze szkolenia  >

To nie koniec niekorzystnych zmian dla osób inicjujących procesy, w tym procesy o błędy medyczne z wartością przedmiotu sporu liczoną w sześciocyfrowych kwotach. Zmiana ustawy o kosztach sądowych przewiduje też podwyżkę opłat o zabezpieczenie roszczenia. Będzie ona po 21 sierpnia wynosiła 25 proc. opłaty od pozwu. To w opinii prawników spowoduje, że wielu osób zwyczajnie nie będzie stać na rozpoczęcie procesu.

Położne także karane za błędy medyczne - czytaj tutaj>>

Ugody w prywatnych szpitalach

Znacznie bardziej skore do wypłacania odszkodowań są szpitale prywatne, przeprowadzające np. operacje plastyczne. Tak Katarzynie Przyborowskiej w imieniu pacjentki, u której nie powiodła się operacja powiększenia piersi, udało się doprowadzić do ugody ze szpitalem. Prywatnym jednostkom zależy na opinii.

Jarosław Witkowski zaznacza też, że dobrym rozwiązaniem dla poszkodowanych  pacjentów jest też zwrócenie się właśnie o pomoc do Rzecznika Praw Pacjenta. - To jest "przedsąd". Rzecznik stwierdza czy doszło do naruszenia praw pacjenta czy nie. Zwraca się o opinie do konsultantów krajowych w określonych dziedzinach medycyny - zaznacza mec. Witkowski i dodaje, że pacjent z taką opinią wie czy ma szansę w sądzie na wygraną.  

Zobacz w LEX: Rewolucyjne zmiany w postępowaniu cywilnym - nagranie ze szkolenia >