Rzecznik Praw Pacjenta zwrócił się z pytaniem do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego: czy w razie częściowego uwzględnienia żądania zadośćuczynienia pieniężnego (np. z tytułu naruszenia praw pacjenta) sąd może nałożyć na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów procesu na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c.? Dlatego, że określenie sumy należnej powodowi zależy od oceny sądu.​

Czytaj: Koszty sądowe zwrócone powodowi mogą być kosztem podatkowym

Składając ten wniosek rzecznik Bartłomiej Chmielowiec podkreśla, że kieruje się interesem społecznym, dobrem wymiaru sprawiedliwości i dobrem pacjentów. A także ma na względzie zasadę pewności prawa wynikającą z art. 2 Konstytucji.

Pacjent wygrywa w części

Według art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec zauważył rozbieżności w orzecznictwie i skorzystał pierwszy raz z nowych uprawnień do przedstawienia zagadnienia Sądowi Najwyższemu.

Problem dopuszczalności obciążenia pozwanego wszystkimi kosztami postępowania w sytuacji, gdy powód wygrał proces w części, dotyczy m.in. pacjentów, którzy dochodzą zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu wyrządzenia szkody na osobie przez szpital lub przychodnię. Sytuacje te mają miejsce też przy naruszeniu praw pacjenta, czyli m.in. niewłaściwej opiece personelu.

Koszty w rękach sędziego

W uzasadnieniu wniosku rzecznik przedstawił ponad 20 orzeczeń sądów z ostatnich lat, dostrzegając rozbieżności w wykładni przepisów prawa.

Biuro Rzecznika wyjaśnia, że zgodnie z obowiązującymi przepisami sąd przyznaje „odpowiednie" zadośćuczynienie, które jest uzależnione od oceny sądu.

Jeśli określenie należnego uprawnionemu zadośćuczynienia zależy od oceny sądu, może on odstąpić od wzajemnego zniesienia kosztów lub ich stosunkowego rozdzielenia i przyznać koszty tej stronie, która wygrała proces co do zasady, chyba że zadośćuczynienie było dochodzone w kwocie rażąco wygórowanej.

Osobie występującej z żądaniem zasądzenia zadośćuczynienia trudno jest, z powodu ogólnych kryteriów ustalenia, precyzyjnie określić wysokość należnego świadczenia, bez narażenia się na błąd, choćby nawet próbowała posiłkować się analizą podobnych spraw. Analiza wyroków sądowych pokazuje wyraźne dysproporcje w wysokości przyznawanych zadośćuczynień w podobnych sprawach.

Jak podkreśla rzecznik, sprawy z zakresu odpowiedzialności cywilnej związanej z działalnością leczniczą mają swoją dodatkową specyfikę, związaną z częstym występowaniem po stronie pozwanej dwóch lub więcej podmiotów.

Zagadnienie prawne będzie rozpatrzone przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego we wrześniu.

Sygnatura akt III CZP 30/19