Dyrektorzy szpitali obawiają się nowych zasad prowadzenia kontroli przez Narodowy Fundusz Zdrowia, jakie zaczną obowiązywać wraz z początkiem czerwca, a tymczasem kontrole podmiotów leczniczych nasilają się ze strony wojewodów. Urzędy wojewódzkie prowadzą rejestr podmiotów leczniczych, do którego te ostatnie mają obowiązek zgłaszać informacje o swojej strukturze organizacyjnej, czyli dane o liczbie oddziałów, strukturze zatrudnienia czy liczbie łóżek.

Zwłaszcza ten ostatni parametr stał się przyczyną częstszych kontroli szpitali ze strony wojewodów. Od początku stycznia 2019 r. obowiązują nowe normy zatrudniania pielęgniarek w odniesieniu do liczby łóżek. W związku z tym, że w wielu szpitalach okazało się że jest za mało pielęgniarek - tak np. na Dolnym Śląsku, gdzie zabrakło ich w całym województwie ok. tysiąca, zarządzający lecznicami musieli zlikwidować łóżka. Nie zawsze na bieżąco te zmiany zgłaszają wojewodzie.

 

Resort zdrowia: Zlikwidowano blisko 3 tysiące łóżek, ale nie ma zagrożenia dostępności - czytaj tutaj>>

 

Kilkaset kontroli

Bardzo aktywny jest na tym polu wojewoda mazowiecki. W 2018 r. przeprowadził 209 kontroli w podmiotach, w tym 41 kontroli pozaplanowych. Natomiast w 2017 r. było 220 kontroli (w tym 65 kontroli pozaplanowych). Mazowsze jest jednak rejonem, w którym - obok Śląska - występuje największe w kraju skupisko placówek medycznych.

W 2017 roku wysłannicy wojewody wielkopolskiego wykonali w podmiotach leczniczych 249 kontroli zaś w 2018 roku – 190. Nieco mniej aktywni w zakresie kontroli są wojewodowie podlaski i dolnośląski. Na Podlasiu w ciągu ostatnich dwóch lat wojewoda przeprowadził 159 kontroli, a na Dolnym Śląsku - 116.

- Dyrektorzy szpitali nie zdają sobie czasem sprawy jak ważne są aktualne informacje o strukturze organizacyjnej podmiotów. Na tej podstawie tworzy się przecież mapy potrzeb zdrowotnych. Dlatego tak dokładnie sprawdzamy czy dane, jakie widnieją w rejestrze podmiotów leczniczych, są zgodne ze stanem faktycznym - mówiła na niedawnej konferencji dla szpitali lubelskich Agnieszka Kowalska - Głowiak, dyrektor wydziału zdrowia lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Zaznacza, że o przeprowadzenie kontroli najczęściej prosi ich minister zdrowia.

 

Kontrolerzy NFZ będą już mogli karać zza biurka​ - czytaj tutaj>>

Niesprawdzony sprzęt medyczny

Kontrole wojewodów w szpitalach obnażają, że jednym z ich największych grzechów jest nie sprawdzony sprzęt medyczny. Szpitale go nie serwisują w terminie, co np. odkrył wojewoda wielkopolski i lubelski. Kontrolerzy z tych samych dwóch województw wychwycili także, że w placówkach medycznych liczba łóżek jest niezgodna z tą podaną do rejestru, pielęgniarek jest za mało albo szpitale nie dostosowały się do warunków sanitarnych.

- Tu dyrektorzy też muszą sprawdzać jakie standardy leczenia czy wykonywania badań oferują ich podwykonawcy, ponieważ one często odbiegają od norm. My zaś sprawdzamy także umowy szpitali z kontrahentami - zaznaczała Agnieszka Kowalska - Głowiak


NFZ będzie mógł karać placówki medyczne nawet bez kontroli - czytaj tutaj>>

 


Braki w dokumentacji

Oprócz naruszenia przepisów sanitarnych czy też tych związanych z zatrudnieniem, szpitale zaniedbują też często rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie dokumentacji medycznej.
- Często była ona źle oznaczona, a w wielu przypadkach do historii choroby nie było dołączonych upoważnień pacjentów osób bliskich do wglądu w dokumentację medyczną - opisuje przewinienia szpitali Sebastian Antczak, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego. Ponadto wskazuje, że częstym błędem szpitali Wielkopolskich jest brak stosownych dokumentów potwierdzających kwalifikacje personelu medycznego.

 

W większości szpitali brakuje lekarzy i pielęgniarek​ - czytaj tutaj>>

Przewinienia położnych

Wiele do życzenia pozostawia także realizacja w placówkach medycznych rozporządzenia ministra zdrowia o standardach opieki okołoporodowej. Kontrolerzy wojewody dolnośląskiego wytykali lecznicom, fakt  że ich oddziały ginekologiczno-położnicze nie wysyłają zawiadomień o narodzinach dziecka do właściwych przychodni rodzinnych lub położnej POZ.

 

Będą nowe prawa dla ciężarnych, ale dostęp do znieczulenia się nie poprawi - czytaj tutaj>>

Wojewoda także kontroluje przychodnie rodzinne i praktyki prowadzone przez pielęgniarki - np. kontrolerzy z Podlasia wytknęli, że te niedokładnie przeprowadzają bilanse zdrowotne dzieci.
W 9 podmiotach leczniczych nie było dokładnych pomiarów masy ciała, brak badań słuchu, brak badania wzroku, brak oceny rozwoju psychomotorycznego.

 

Nowe stawki obowiązkowego ubezpieczenia OC dla podmiotów leczniczych - czytaj tutaj>>

Bez ubezpieczenia OC

Okazuje się także, częstym problemem w podmiotach leczniczych jest brak ważnej umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. To przewinienie w trzech podmiotach odnotował wojewoda podlaski. 

Iwona Mazur, przewodnicząca Stowarzyszenia Menadżerów Opieki Zdrowotnej przyznaje, że w ostatnim czasie zdarza się więcej kontroli, bo wiele placówek medycznych zamyka oddziały, są braki kadrowe, nie ma lekarzy do pracy. - Mamy obecnie bardzo ciężką sytuację kadrową - zaznacza Iwona Mazur.

Wojewoda za niezgodność danych w rejestrze podmiotów leczniczych ze stanem faktycznym, może nałożyć na jednostkę karę do 21 tys. złotych. - Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, jest to dziesięciokrotność minimalnego wynagrodzenia. - Czasem jednak gdy placówka naprawi błędy albo dyrektor obieca ich szybką eliminację, możemy odstąpić od sankcji finansowych albo je zmniejszyć - podsumowuje Agnieszka Kowalska- Głowiak.