23 września fizjoterapeuci i diagności laboratoryjni wznawiają swój protest. Zamierzają masowo iść na L4 na co najmniej dwa tygodnie. W  Sosnowieckim Szpitalu Miejskim do pracy mają nie przyjść wszyscy, czyli dwudziestu pięciu fizjoterapeutów.

- Z naszych informacji wynika, że na zwolnienia lekarskie mogą pójść fizjoterapeuci w około stu szpitalach w Polsce – podaje dr Tomasz Dybek, przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii.


Od 23 września kolejny protest fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych - czytaj tutaj>> 

 

Tylko 30 proc. otrzymało podwyżki

Dr Dybek podkreśla, że wznawiają protest, bo jak się okazuje tylko 30 proc. fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych otrzymało podwyżki. Reszta wciąż się o nie upomina i będzie protestować. W maju według ustaleń między związkami a ministerstwem, pracownikom pominiętym w podwyżkach płacowych w ochronie zdrowia, od 1 lipca miał przysługiwać dodatek w wysokości 500 zł. Jednak resort podkreślał, że to dyrektorzy muszą dać podwyżki, nie ma szans, by te grupy zawodowe otrzymały znaczone pieniądze.

- Problem polega na tym, że dyrektorzy szpitali dostali dodatkowe pieniądze, ale nie chcą ich przekazać na podwyżki – mówi dr Dybek i podaje przykład jednego ze szpitali, gdzie lecznica otrzymała w lipcu z wojewódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia ok. 1 mln 300 tys. zł, ale z tego nie przeznaczyła ani złotówki na podwyżki dla pominiętych grup zawodowych.

 

Minister o proteście fizjoterapeutów: Ruchy płacowe to zadanie dyrektorów szpitali - czytaj tutaj>>

Dr Tomasz Dybek, przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii podkreśla, że czarę goryczy przelała zapowiedź rządu o podwyższeniu płacy minimalnej. - Sytuacja jest irytująca. Najniższa płaca wśród terapeutów wynosi nawet 2300 zł. Domagamy się 500, 600 zł podwyżki, i nie możemy się jej doprosić, a tu nagle rząd znajduje dodatkowe pieniądze i podwyższa znacząco płace minimalną - mówi.

 

Fizjoterapeuta sam planuje i zmienia leczenie, a pacjenci dzwonią do NFZ - czytaj tutaj>>

Zawiesili w maju protest

Przedstawiciele Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych (KZZPMLD) wspólnie z reprezentantami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii (OZZPF) 21 maja rozpoczęli protest głodowy, domagając się m.in. podwyżek. Po 11 dniach zawiesili go, mówiąc wtedy, że dają ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu "kredyt zaufania". Zapowiedzieli również, że wrócą do głodówki, jeśli do 1 września ich postulaty nie zostaną zrealizowane.

Po zawieszeniu majowego protestu MZ "zapewniało przedstawicieli obu grup zawodowych, że zajmie się monitorowaniem spotkań z dyrektorami szpitali i przedstawicielami Narodowego Funduszu Zdrowia, które skutkować miało wzrostem poziomu wynagrodzeń pracowników podmiotów leczniczych, w tym pracowników należących do grupy zawodowej diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów oraz techników medycznych".

Sprawdź w LEX:

Czy prowadzący działalność gospodarczą fizjoterapeuta zatrudniający kolegów po fachu jest podmiotem leczniczym? >

Jak prawidłowo podwyższyć wynagrodzenie rehabilitantów i fizjoterapeutów? >

Czy fizjoterapeuta może pracować dłużej niż 48 godzin na tydzień? >

Jakie uprawnienia są potrzebne do obsługi sprzętu do zabiegów fizykoterapii? >