Utworzenie w kraju ponad 300 centrów zdrowia w ciągu pięciu lat, w których osoby od 75. roku życia zostaną objęte kompleksową opieką, zakłada prezydencka ustawa o szczególnej opiece geriatrycznej, która weszła w życie 1 stycznia 2024 r. Centra zdrowia 75 plus mają mieć w swojej strukturze poradnię konsultacyjną, zespół opieki dziennej i zespół opieki domowej. Senior ma otrzymać komplet pomocy: od diagnostyki, przez leczenie, po rehabilitację. Kwalifikować mają do centrów lekarze POZ na podstawie badań diagnostycznych. Zadania te mają finansować powiaty, a dofinansowywać ma je Fundusz Medyczny.
Czytaj również: Powstaną Centra 75 plus - ustawa opublikowana
Opieka zdrowotna nad seniorami. Niespełnione obietnice
Opieki potrzebują też osoby młodsze niż 75 lat
Powiaty od początku miały problem z tworzeniem placówek, chociażby dlatego, że nie było (i nie ma) aktów wykonawczych do ustawy. Wśród uwag zgłaszanych przez powiaty była też przyjęta w ustawie granica 75 lat - w 2021 roku oczekiwana długość życia w przypadku mężczyzn wynosiła 71,8 lat, na co wskazywano nawet w uzasadnieniu do projektu. Związek Powiatów Polskich zwracał też uwagę na to, że brakuje lekarzy geriatrów.
Podobne argumenty przytoczyła na ostatnim spotkaniu sejmowej Komisji polityki senioralnej Dagmara Korbasińska-Chwedczuk, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w MZ. Poinformowała, że MZ zgłaszał uwagi do projektu ustawy, ale nie były one uwzględnione. Tymczasem w resorcie jest zespół, który jeszcze do 30 czerwca br. pracuje nad sposobem wdrożenia ustawy. Z wypowiedzi przedstawicielki MZ wynika, że sam resort nie jest przekonany do powstawania centrów zdrowia 75 plus, m.in. właśnie z powodu wyznaczonej granicy wieku.
– Geriatrzy zwracają uwagę, że granica wieku 75 plus jest o tyle problematyczna i trudna, że czasami osoby młodsze ze względu na stan zdrowia wymagają opieki geriatry, a nie wszystkie osoby po 75 r. ż. jej potrzebują. A o skierowaniu do geriatry decyduje stan zdrowia – zaznaczyła.
Brakuje także geriatrów. Ich liczba, co prawda, rośnie, ale bardzo wolno. – Obecnie jest 585 geriatrów czynnie wykonujących zawód (wszystkich 597). Dużo geriatrów pracuje w POZ, a nie w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej – wskazała dyrektorka Departamentu Lecznictwa w MZ. W jej opinii kluczowym problemem z wdrożeniem ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej jest oparcie jej realizacji na lekarzach posiadających specjalizację w zakresie geriatrii, a tych brakuje. – To bardzo wąska grupa, dotąd w systemie traktowana jako taka, do której można kierować pacjentów do ambulatorium z prośbą o konsultacje. Do pewnego stopnia ustawa to też zakłada, ale dla osób powyżej 75 r. ż., i nie w obecnie funkcjonujących podmiotach, a poprzez utworzenie nowych – właśnie centrów 75 plus. Te mają być tworzone przez powiaty, które w większości nie prowadzą takich podmiotów leczniczych, o które mogłyby oprzeć się tworzone centra 75 plus - mówi Dagmara Korbasińska-Chwedczuk.
POZ zamiast centrów zdrowia?
Ministerialny zespół, który pracuje nad możliwością wdrożenia ustawy, na razie rekomenduje m.in. stworzenie w POZ sposobu oceny stanu zdrowia pacjenta seniora. Jak wskazała przedstawicielka MZ, ten element będzie zawarty w programie Moje zdrowie, który rusza 1 maja. Co, jak przekazała, pozwoli uzyskać seniorom opiekę w obecnych poradniach bez konieczności tworzenia centrów zdrowia 75 plus. Bilans zdrowia, w ramach programu, osoby powyżej 60 r. ż. będą mogły wykonać co 3 lata i dla tej grupy program został poszerzony o narzędzie COG – skalę oceny geriatrycznej, która w praktyce pozwala na określenie celów opieki oraz określi celowość skierowania pacjenta do ambulatoryjnej specjalistycznej opieki zdrowotnej. Zespół rekomenduje też umożliwienie lekarzom innych specjalności, np. kardiologom i lekarzom rodzinnym, zdobycie wiedzy o opiece nad seniorami na kursach i ustalenie relacji między lekarzem POZ a geriatrą.
W ocenie Krystyny Lewkowicz, założycielki Ogólnopolskiego Porozumienia Uniwersytetów Trzeciego Wieku oraz stałej doradczyni Komisji polityki senioralnej, zespół powinien na tym etapie prac przedstawić już wnioski końcowe, a czas od wejścia w życie ustawy nie został odpowiednio wykorzystany. – Lepiej zrobić niewiele, niż nie zrobić nic. Nawet jeśli państwo nie zgadzacie się z granicą wieku 75 plus, trzeba było ją obniżyć, ale zrobić cokolwiek. Nawet zrobienie pilotażu jest lepsze niż nic. Również złudne jest pokładanie nadziei, że część geriatrii wtłoczymy w POZ. Lekarz ma 10 minut na pacjenta, jeśli jeszcze wtłoczymy tam opiekę geriatryczną, nie spodziewajmy się, że uzyskamy rewelacyjną pomoc. Problem opieki geriatrycznej staje się problemem bardzo palącym, bo nie tylko społeczeństwo się starzeje, ale seniorzy wewnątrz swojej grupy też się starzeją i przesuwają się w kierunku grup geriatrycznych – skwitowała Krystyna Lewkowicz.
A dane są alarmujące, bo według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego w 2060 roku osoby 60 plus będą stanowiły ponad 38 proc. społeczeństwa. Liczba seniorów wzrośnie o 21 proc. w stosunku do roku 2022.
Czytaj również: Mężczyzna nie skorzysta z opieki geriatrycznej, bo wcześniej umrze
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.