W teorii nie oznacza to może od razu, że żołnierz przeszuka nam telefon, a policjant zabierze samochód i wykasuje dane z karty aparatu fotograficznego. A przynajmniej nie według swojego widzimisię.  Niestety tylko w teorii – bo nie jest to wykluczone. Ustawa wymaga jedynie, by były to polecenia w „w granicach niezbędnych do wykonania czynności związanych z reagowaniem na zaistniałe zagrożenie lub klęskę żywiołową i w celu realizacji ustawowych zadań”.

 

Projekt ustawy o ochronie ludności wciąż budzi opór samorządów>>
 

Do ustawowych zadań większości służb należy ochrona bezpieczeństwa, a jego zagrożenie to główna przesłanka wprowadzenia nowych stanów nadzwyczajnych – stan zagrożenia wprowadzany jest, jeżeli: „wprowadzenie stanu pogotowia jest niewystarczające do realizacji zadań z zakresu ochrony ludności i konieczne jest podjęcie przez organy administracji publicznej dodatkowych działań oraz wprowadzenie ograniczeń, zakazów i nakazów obowiązujących podmioty ochrony ludności.” Niewykonanie polecenia będzie karane grzywną lub aresztem.

 

To teraz pójdźmy dalej – od prawie roku żyjemy w państwie przyfrontowym, na jego teren niedawno spadły rakiety, mierzyliśmy się i wciąż mierzymy z kryzysem migracyjnych na granicy z Białorusią, nietrudno więc znaleźć powody, by – jeżeli nowe przepisy wejdą w życie – natychmiast z nich skorzystać. Rodzi to jednak jedno poważne pytanie, czy zwiększy to poziom naszego bezpieczeństwa, czy raczej stanie się pokusą do nadużywania władzy. Patrząc na to, jak służby radziły sobie z egzekwowaniem przepisów covidowych oraz kryzysem na granicy polsko-białoruskiej, mam pewne obawy. Zwłaszcza że w tym ostatnim przypadku, w obawie o nasze bezpieczeństwo skupiono się głównie na egzekwowaniu zakazu wstępu dziennikarzy na teren objęty stanem wyjątkowym - czyli na kontroli przepływu informacji. Abstrahując od skuteczności tych wysiłków, źle świadczy to o priorytetach rządzących, a jeszcze gorzej wróży na przyszłość. Zwłaszcza gdy nowe przepisy wejdą w życie.

Dziennikarze na granicy tylko za zgodą straży granicznej>>