O problemie poboru wysokich opłat za pomoc w uzyskaniu decyzji o poziomie potrzeby wsparcia przez kancelarie prawne czy też prawno-odszkodowawcze pisaliśmy m.in. w tekście:  Kosztowna pułapka za pomoc w uzyskaniu świadczenia wspierającego.  Opisaliśmy, że niektóre kancelarie stosują bardzo wysokie opłaty – nierzadko w wysokości cztero- do sześciokrotności kwoty uzyskanego świadczenia. Ministerstwo Rodziny przyznało, że zna takie praktyki, ale nie ma narzędzi do ich wyeliminowania.

Wynagrodzenie – trzykrotność świadczenia

Spółka z o.o. wniosła o zasądzenie od dwóch osób fizycznych kwot po 7374  zł (lub pozostającej do zapłaty kwoty w przypadku częściowego uznania długu), wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, wskazując że ta kwota wynika z zawartych przez strony umów o dochodzenie świadczenia pielęgnacyjnego.  Na podstawie umowy spółka zobowiązała się do  prowadzenia spraw, dotyczących dochodzenia świadczenia pielęgnacyjnego w trybie postępowania administracyjnego, a następnie sądowoadministracyjnego. Jej działanie sprowadzało się do opracowania wniosku o przyznanie świadczenia i dalszych pism na etapie postępowania przed organem I instancji, odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (w przypadku negatywnej decyzji organu niższej instancji), a także reprezentowania osób fizycznych we wszystkich czynnościach prawnych.  Wynagrodzenie brutto określono jako wysokość trzykrotności przyznanego miesięcznego świadczenia. Wobec braku zapłaty wynagrodzeń spółka skierowała sprawy na drogę sądową.

Do postępowań toczących się Sądem Rejonowym w okręgu krakowskim przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich wnioskami o oddalenie powództw spółki.

Uzasadnieniem stanowiska RPO było w pierwszej kolejności stwierdzenie, że zawarte umowy są nieważne jako niemożliwe do wykonania. Zgodnie bowiem z Kodeksem postępowania administracyjnego, pełnomocnikiem stron w postępowaniu administracyjnym może być osoba fizyczna posiadająca zdolność do czynności prawnych. 

Z umów o dochodzenie świadczenia pielęgnacyjnego wynikało, że spółka jest upoważniona do powierzenia wykonania poszczególnych czynności innym osobom (w szczególności adwokatowi i radcy prawnemu), na co pozwana wyraziła zgodę poprzez udzielenie pełnomocnictwa do reprezentowania i występowania w jej imieniu przed organami administracji i sądami administracyjnymi, włącznie z prawem złożenia skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Jednakże zdaniem Rzecznika nie można na inną osobą przenieść prawa, którego samemu się nie posiada. 

 

Wynagrodzenie większe niż stawka adwokacka

Jednocześnie sposób powierzenia adwokatowi tego zlecenia pozostawał sprzeczny z ochronnymi przepisami regulującymi świadczenie pomocy prawnej wynikającymi z art. 4a ustawy z 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze. Adwokat, działający na zlecenie spółki z o.o., nie zawierał odrębnych umów z pozwanymi, poza odebraniem od nich dokumentów pełnomocnictwa. W badanych sprawach adwokat działał poza formami określonymi w ustawie – Prawo o adwokaturze, wśród których nie ma spółek kapitałowych (do których należy spółka z o.o.) i bez zawartej  pisemnie odrębnej umowy z klientami. 

RPO podnosił też, że wynagrodzenie - 7374 zł z tytułu uzyskania świadczenia pielęgnacyjnego - jest kwotą wygórowaną zważywszy, że pozwanym przyznano świadczenie pielęgnacyjne na określony czas, wynikający z orzeczeń o niepełnosprawności. W jednej z tych spraw świadczenie pielęgnacyjne przysługiwało od 1 lipca 2023 r. do 31 grudnia 2023 r. w kwocie 2458 zł miesięcznie. tj. w kwocie łącznej 14 748 zł. Żądana przez spółkę kwota stanowiła więc połowę uzyskanego świadczenia, co z pewnością pozostawało krzywdzące i nieproporcjonalne dla pozwanej. 

Rzecznik wskazywał też na dyscyplinarny charakter sprawy związany z odpowiedzialnością profesjonalnych pełnomocników, podnosząc m. in., że adwokata obowiązywał Kodeks Etyki Adwokackiej. Minimalne wynagrodzenie adwokatów i radców prawnych za prowadzenie sprawy sądowej w I instancji o wartości przedmiotu sporu pomiędzy 10 000 a 50 000 zł wynosi 3600 zł. Jest więc o ponad połowę niższe niż wynikające z umowy o dochodzeniu świadczenia pielęgnacyjnego

Sąd: to był wyzysk

W obu postępowaniach sąd I instancji oddalił powództwa spółki w całości, zgodnie z wnioskiem Rzecznika. W ustnych motywach orzeczeń, w różnych składach sędziowskich, Sąd co do zasady zgodził się z argumentacją RPO, w tym w szczególności z zarzutem nieważności umowy o dochodzeniu świadczenia pielęgnacyjnego, w zakresie, w którym spółka zobowiązała się do prowadzenia sprawy dotyczącej dochodzenia świadczenia w trybie postępowania administracyjnego i powierzania wykonywania w tym celu poszczególnych czynności innym osobom (w szczególności adwokatowi i radcy prawnemu) przy niemożliwości wykonywania zawodu adwokata w formie spółki z o. o. (art. 4a ust. 1 ustawy – Prawo o adwokaturze). 

Sąd zgodził się, że można mówić o wyzysku w rozumieniu art. 388 par. 1 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim, „jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo, niedoświadczenie lub brak dostatecznego rozeznania drugiej strony co do przedmiotu umowy, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może według swego wyboru żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia albo unieważnienia umowy”. 

Wskazana w umowach kwota w sposób znaczący przekraczała stawki rynkowe adwokatów lub radców prawnych, zwłaszcza biorąc pod uwagę niski stopień skomplikowania sprawy, obciążenie pozwanych koniecznością osobistego składania wniosków o świadczenie pielęgnacyjne i odbierania korespondencji organów administracji publicznej, a także brak możliwości zwiększenia świadczenia w czasie, z uwagi na okoliczności faktyczne związane z osobami podlegającymi opiece. 

Sądy wskazały, że niewątpliwie spółka i działający na podstawie pełnomocnictwa adwokat wykonali czynności na rzecz pozwanych, co doprowadziło przez określony czas do korzystania przez te osoby ze świadczenia pielęgnacyjnego, jednakże wysokość wynagrodzenia pozostawałaby o wiele niższa, a przez to proporcjonalna do kwoty świadczenia pielęgnacyjnego, gdyby pomoc prawna adwokata nie była powiązana z pośrednictwem spółki z o. o. 

Wyroki Sądu Rejonowego z lipca i sierpnia 2025 r. oczekują na uprawomocnienie.