- Cena węgla szybuje dramatycznie - rok temu kontraktowany miał węglowy kosztował 270-300 zł za tonę, dziś jest to 1400-1600 zł i w dodatku nie jest on dostępny. Za chwilę spotkamy się z problemem, że ciepłownie w Polsce nie będą miały czego wrzucać do pieców – mówi Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego.

Edward Maniura, burmistrz Lublińca, a jednocześnie przewodniczący zgromadzenia ogólnego Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, zwraca uwagę, że dodatkowym problemem jest spekulacja węglem, która dodatkowo nakręca spiralę wzrostu ceny opału. - W większości składów brakuje odpowiedniej ilości opału, a często dla odbiorców jakimi są samorządy lokalne nie jest on w ogóle dostępny. Można sobie wyobrazić jakie problemy wywoła ta sytuacja w najbliższym sezonie grzewczym. Z niepokojem obserwujemy brak stanowczej interwencji rządu RP która skutecznie ograniczyła by spekulacje na rynku surowców o połowowych w szczególności węgla – wskazuje Edward Maniura.

Czytaj też: Rozliczanie VAT w inwestycjach samorządu terytorialnego w odnawialne źródła energii >

 

 

Ceny energii elektrycznej nawet o kilkaset procent wyższe

Z ankiety, którą Związek Miast Polskich przeprowadził wśród miast członkowskich (odpowiedziało 68 miast) wynika, że skutki podwyżek cen prądu dla budżetów miast i sektora gospodarki komunalnej wyniosą, w zależności od wielkości miasta, od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. W skali całego kraju oznacza to co najmniej 5 mld zł. Samorządowcy podkreślali, że począwszy od 2020 roku następuje szybki wzrost oferowanych samorządom przez dostawców na przetargach cen energii elektrycznej. W zależności od terminów zawarcia dotychczasowych umów i okresu ich obowiązywania skala i skutki tych podwyżek w różnych miastach są zróżnicowane. 

Czytaj też: Rachunek dochodów jednostek budżetowych - PORADNIK >

Samorządowcy z ZMP wskazali, że o ile podwyżki już w roku 2021 udało się częściowo złagodzić mechanizmami osłonowymi, to obecnie ten mechanizm już nie działa, a ceny oferowane na przetargach są wyższe o co najmniej kilkadziesiąt, a niekiedy nawet kilkaset procent. Przykładowo nowa cena energii elektrycznej zaoferowana Gdyni w I półroczu była wyższa o 161 proc., a w II półroczu wzrost wyniósł już 386 procent. W przypadku innych miast, ceny prądu w II półroczu wzrosły przykładowo o:

  • Piła - 359 proc.
  • Rzeszów – 320 proc.
  • Kołobrzeg – 278-362 proc.
  • Legionów – 312 proc.
  • Bydgoszcz – 300 proc.
  • Września – 278 proc.
  • Kaliszu – 240 proc.
  • Toruń – 215-230 proc.
  • Międzyrzec Podlaski – 201 proc.
  • Sopot – 150 proc.

Innych miastach to kilkadziesiąt procent. Są miasta, dla których wzrost nastąpił rok wcześniej, ale nowe umowy zawarto np. na dwa lata (Ełk, Piaseczno, Piotrków Trybunalski). Tam kolejny skok cen jest odłożony w czasie.

Sprawdź też: Czy skapitalizowane odsetki stanowią w całości dochód Wojewody czy powinny być dzielone pomiędzy Gminę oraz Wojewodę? >>>

 


Drożeje nie tylko węgiel ale i opłaty z emisji CO2

Samorządowcy zwracają też uwagę, że sektor ciepłowniczy boryka się nie tylko z galopującymi cenami surowców do wytwarzania energii cieplnej, ale też z ich dostępnością, co jest m.in. konsekwencją zakazu importu węgla z Rosji. Także podwyżki cen gazu wynoszą najczęściej kilkaset procent. Rekordzistami jest Wałbrzych i Bydgoszcz, gdzie wzrosty przekroczyły 900 proc. ceny dotychczasowej. Tylko kilka miast zanotowało wzrost ceny gazu mniejszy niż o 100 proc. Niektóre miasta zapłaciły też dwa razy wyższą cenę za olej opałowy. Rośnie też cena biomasy, a jej dostępność jest bardzo ograniczona.

Samorządowcy zwracają też uwagę na wzrost ceny uprawnień do emisji CO2, który poważnie obciąża sektor ciepłowniczy. - Certyfikaty praw do emisji CO2 jeszcze w 2017 roku kosztowały 4 euro, dziś jest to 80 euro, co daje 2000 proc. podwyżki. Nie znam ciepłowni, która jest w stanie płacić za certyfikaty i jednocześnie kupować miał węglowy, osiągając jakikolwiek zysk z działalności - przekonuje Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego.

Przeczytaj także: Parlament Europejski odrzucił sprawozdanie o rewizji unijnego systemu handlu emisjami>>

 

Samorządy droższe paliwa łagodzą podwyżkami cen biletów

Rosnące radykalnie ceny paliw samochodowych wpływają na koszty lokalnego transportu publicznego, a w konsekwencji na ceny biletów. Od początku czerwca bilety zdrożały już w Trójmieście, od 1 lipca o 10 – 11 proc. podrożeją bilety komunikacji miejskiej w Lublinie.

Skokowym wzrostem paliw podwyżkę ceny biletów okresowych komunikacji miejskiej uzasadnili też radni Olsztyna. Radni stwierdzili, że koszty operacyjne Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego rosną lawinowo. Pierwszy kwartał 2022 r. spółka zamknęła stratą 1,96 mln zł, z czego same koszty paliwa wzrosły o 1,15 mln zł, a energii elektrycznej o 148 tys. zł.

 

Związek Miast Polskich z propozycjami rozwiązań

Przedstawiciele ZMP zaproponowali pakiet działań, który pomoże w rozwiązaniu problemów, z którymi borykają się samorządów. Wśród postulatów znalazła się nowelizacja prawa energetycznego, powiązana z nowelizacją ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych, a także nowelizacja rozporządzenia taryfowego i rozporządzenia w sprawie ograniczania dostaw ciepła.  Zmiany mają zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, przeciwdziałać wykluczeniu energetycznemu, a także zniwelować niesprawiedliwe różnice w sytuacji obywateli mieszkających w różnych zasobach.

 

 

Przedstawiciele miast chcą również, aby na Fundusz Modernizacji Energetyki przeznaczono całość środków z zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla (obecnie ok. 20 mld zł rocznie).

ZMP chce też państwowych gwarancji kredytowych (BGK) dla przedsiębiorstw ciepłowniczych na bieżące utrzymanie sektora, a także przyspieszenia rozpatrywania przez Urząd Regulacji Energetyki wniosków taryfowych.

Wśród postulatów jest rozszerzenie i zracjonalizowanie działań osłonowych, obejmujących równomiernie wszystkich mieszkańców. Samorządowcy apelują tez o pilne zmiany systemowe w sektorze energetyki np. dopuszczenie możliwości spalania odpadów komunalnych w instalacjach ciepłowniczych.

Stanowisko w sprawie wzrostu cen energii elektrycznej i surowców grzewczych podjęło też Zgromadzenie Ogólne Śląskiego Związku Gmin i Powiatów reprezentujące 153 gmin i powiatów. Domaga się podjęcie przez rząd „w trybie pilnym zdecydowanych i kompleksowych działań mających na celu równoważenie interesów odbiorców paliw i energii, ze szczególnym uwzględnieniem samorządów, w stosunku do interesów przedsiębiorstw energetycznych i pośredników na rynku sprzedaży surowców opałowych poprzez odpowiednio skonstruowane instrumenty osłonowe”.

Czytaj też: Młodzieżowe rady jednostek samorządu terytorialnego na nowo >>>