W dniu 13 października 2019 r. skarżąca wniosła protest wyborczy przeciwko ważności wyborów parlamentarnych. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej domagał się pozostawienia protestu bez dalszego biegu. Wskazał, iż skarżąca wniosła protest przedwcześnie. Sąd Najwyższy podzielił ten pogląd i pozostawił protest bez dalszego biegu.

 


Termin na złożenie protestu

Sąd Najwyższy przypomniał, że wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego protestu przeciwko ważności wyborów na zasadach określonych w ustawie. Powyższe wynika z art. 101 ust. 2 Konstytucji RP. Jednocześnie w art. 241 §1 Kodeksu wyborczego przewidziano, że protest przeciwko ważności wyborów do Sejmu wnosi się na piśmie do Sądu Najwyższego w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Nadanie w tym terminie protestu w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe jest równoznaczne z wniesieniem go do Sądu Najwyższego.

Czytaj w LEX: Podpis na proteście wyborczym jest wymagany  >

Przedwczesny protest

Nie można skutecznie rozpoznać protestu, który jest złożony przed datą, od której biegnie termin do jego wniesienia – podkreślił Sąd Najwyższy. Takie zapatrywanie przedstawił w szczególności Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 września 2011 r. w sprawie III SW 12/11 (LEX nr 960514). Pogląd ten miał zastosowanie w rozpoznawanej sprawie.

Czytaj też: Państwowa Komisja Wyborcza już w nowym składzie>>

Skarżąca protest wyborczy nadała w dniu 13 października 2019 r., a zatem już w dniu wyborów. Tymczasem obwieszczenie PKW miało miejsce dzień później, tj. w dniu 14 października 2019 r. Z kolei obwieszczenia opublikowano w Dzienniku Ustaw w dniu 15 października 2019 r. Zatem, wniesiony protest musiał zostać pozostawiony bez rozpoznania, jako złożony przed terminem – zaznaczył Sąd Najwyższy.

Wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2019 r., I NSW 91/19, LEX nr 2752446.