W marcu 2018 r. wnioskodawca zwrócił się do Marka A. (dane zmienione), prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą Polska Komunikacja Samorządowa, o udostępnienie informacji dotyczących kontroli biletów w autobusach. Konkretnie domagał się wskazania, ile osób jest upoważnionych do ich przeprowadzania i czy realizuje je podmiot zewnętrzny, jeżeli tak, to jaki oraz przesłanie wzoru identyfikatora. Odpowiedzi jednak nie otrzymał, więc pod koniec stycznia 2019 r. wniósł, za pośrednictwem adresata wniosku, skargę na bezczynność.

Do lipca 2019 r. nie została ona jednak przekazana sądowi, więc wnioskodawca wniósł o wymierzenie za to grzywny. Adresat wniosku postanowił wówczas ustosunkować się do tego wniosku. Wskazał, że nie jest organem tylko osobą fizyczną, która prowadzi działalność gospodarczą. Uzasadniając zaś powody nieudzielenia wnioskowanych informacji podał, że firma nie wprowadziła kontroli biletów w autobusach, a sprzedający je kierowca ma obowiązek ich wydawania zgodnie z ustawą i dokumentami uprawniającymi do ulg.

Skarga nie została przekazana do sądu

W październiku 2019 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie wymierzył jednak grzywnę w wysokości 100 zł za nieprzekazanie skargi w terminie. Dwa miesiące od wydania postanowienie w tej sprawie, przewoźnik nadal trwał w bezczynności w udostępnieniu wnioskowanej informacji oraz nie przekazał skargi do sądu, więc wnioskodawca zwrócił się o rozpoznanie sprawy na podstawie odpisu skargi. Sąd zajął się sprawą, ponieważ uznał, że zachodzą ku temu przesłanki z art. 55 §2 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (ppsa). Przepis ten stanowi, że jeżeli organ nie przekazał skargi mimo wymierzenia grzywny, sąd może na żądanie skarżącego rozpoznać sprawę na podstawie nadesłanego odpisu skargi, gdy stan faktyczny i prawny przedstawiony w skardze nie budzi uzasadnionych wątpliwości.

 


Forma organizacyjna była bez znaczenia

WSA wskazał, że podmiot wykonujący regularne przewozy związane z transportem publicznym jest podmiotem działającym w sferze publicznej, niezależnie od formy organizacyjnej. Świadczy on bowiem usługi o charakterze użyteczności publicznej w zakresie transportu zbiorowego i realizuje w ten sposób obowiązek jednostek samorządu terytorialnego. Sąd podkreślił, że przewoźnik sam też przyznał, że korzysta z dofinansowania ze środków publicznych do biletów ulgowych. Oznacza to, że jest on podmiotem obowiązanym do udostępnienia informacji publicznej.

Czytaj także: Gminy nie są chronione przed nadużywaniem prawa do informacji publicznej >>>

Bezczynność była rażąca

Wnioskodawca chciał, aby informacje zostały mu przesłane na piśmie. Jednakże przewoźnik nie udzielił odpowiedzi w żądanej formie na konkretnie zadane pytania ani nie załatwił wniosku w inny wymagany prawem sposób. Oznacza to, że pozostawał tym samym w bezczynności. Sąd uznał także, że miała ona miejsce z rażącym naruszeniem prawa, ponieważ doszło do naruszenia zasad postępowania i całkowitego lekceważenia wniosku. Świadczył o tym czas jaki upłynął od momentu złożenia wniosku i ewidentne milczenie przewoźnika mimo ukarania grzywną. Ponadto podejmowane przez wnioskodawcę środki, których celem było zaprzestanie bezczynności były ignorowane, co wskazywało na brak woli przewoźnika w załatwieniu sprawy.

Sąd nie wymierzył grzywny

Sąd jednak nie orzekł o wymierzeniu grzywny. Uwzględnił bowiem fakt, że przewoźnik nie był organem administracji publicznej w sensie ustrojowym, tylko podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej, więc organem jedynie w sensie funkcjonalnym. Ponadto wykonywał on zadania publiczne z zakresu transportu zbiorowego, dlatego wymagało się od niego przede wszystkim znajomości przepisów związanych z tą dziedziną. Sąd podkreślił, że okoliczności tej nie można pomijać oceniając zaniechanie. Szczególnie, że z treści składanych pism wynikało jego przekonanie o tym, że jako podmiot indywidualny nie musi udzielać odpowiedzi na wniosek i podał wyjaśnienia dotyczące zadanych pytań. Informacje te nie wyczerpywały jednak wniosku i nie zostały przekazane w żądanej formie. W świetle powyższego, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie zobowiązał przewoźnika do rozpoznania wniosku w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku.

Wyrok WSA w Olsztynie z 23 stycznia 2020 r., sygn. akt II SAB/Ol 95/19