Jest lepiej, niż przed laty, ale wciąż nie najlepiej

Według Grzegorza Wójkowskiego, prezesa Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej Bona Fides z Katowic, obecnie strony BIP funkcjonują o wiele lepiej niż kilkanaście lat temu, jednak wciąż zdarzają się złe przykłady nieintuicyjnych i źle prowadzonych biuletynów.

- Są samorządy, które tak organizują swoje strony BIP, że dobrze się z nich korzysta i są czytelne oraz takie, gdzie cały czas nie ma nawet podstawowych informacji lub są one podane w sposób nieprzejrzysty – mówi. Jego zdaniem generalnie jednak miasta na prawach powiatu mają lepsze BIP-y niż gminy wiejskie i miejsko-wiejskie.

Sprawdź w LEX: Do końca kwietnia samorządowcy złożą oświadczenia majątkowe >

Jako dobry wzór podawany jest Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu Miasta Radzionków, który był wielokrotnie doceniany przez ekspertów zewnętrznych, m.in. za przejrzystość. Jarosław Wroński, rzecznik prasowy magistratu, powiedział nam, że urząd ma ustalony obieg dokumentów i oprócz urzędnika odpowiedzialnego za BIP, wszystkie komórki, które wypracowują dokumenty podlegające publikacji, wiedzą, że trzeba je w odpowiednim czasie przesłać do właściwej osoby. - Menu w naszym BIP jest rzeczywiście intuicyjne – nie ma większych problemów z odnalezieniem potrzebnych informacji – mówi.

Sprawdź w LEX: Czy urząd gminy może publikować na swojej stronie internetowej informacje dotyczące wyników wyborów z lat ubiegłych? >

Wiele stron jak mieszanka BIP i informacji „miękkich”

Jak zauważa Grzegorz Wójkowski, jesteśmy jedynym krajem na świecie, gdzie podmioty mają zarówno strony internetowe, jak i BIP-y. Jego zdaniem jest jednak niewiele instytucji, których strona internetowa spełnia wymogi BIP-u. - Wobec tego większość ma dwie strony, co jest nielogiczne i wprowadza czytelnikom zamęt – mówi.  

Sprawdź w LEX: Biuletyn Informacji Publicznej – uwagi praktyczne >

Jarosław Wroński podkreśla, że część urzędów samorządowych nie rozróżnia strony internetowej od Biuletynu Informacji Publicznej. Tymczasem wiele stron miejskich jest mieszanką BIP-u i informacji „miękkich”. – Staramy się zamieszczać na stronie internetowej miasta informacje typu redakcyjnego, krótkie, natomiast uchwały rady, zarządzenia – na BIP – wyjaśnia. Dodaje, że strona BIP jest czytana, o czym świadczą sygnały od mieszkańców.

- Dzięki temu urzędnicy mają mniej pracy, bo mieszkańcy często zamiast dzwonić lub przychodzić osobiście z pytaniami, odnajdują potrzebne im informacje na BIP – podkreśla.  

 

Załączniki w pdf

Poseł Grzegorz Lipiec zauważa w interpelacji kierowanej do ministra cyfryzacji, że system prezentacji informacji publicznej w BIP jest archaiczny i nieprzyjazny użytkownikom. Krytykuje prezentowanie uchwał i projektów uchwał oraz interpelacji na stronach BIP samorządów w formie załącznika pdf, a nie w formie umożliwiającej np. łatwe skopiowanie treści uchwały lub jej fragmentu.

Sprawdź w LEX: Uchwała rady jst w sprawie szczegółowych wymogów dotyczących raportu o stanie jst >

Minister Marek Zagórski odpowiada, że Scentralizowany System Dostępu do Informacji Publicznej - nieodpłatnie udostępniany system teleinformatyczny, który umożliwia tworzenie stron BIP, ma już kilka lat. - Interfejs użytkownika udostępniony w rozwiązaniu był projektowany i implementowany w 2014 r., co skutkuje tym, że nie uwzględnia obecnych trendów i rozwiązań projektowych – podkreśla.

Jednak za sposób prezentacji dokumentów i ich aktualizację na poszczególnych stronach BIP odpowiada podmiot, który je udostępnia. Według ministra cyfryzacji to publikujący decyduje, czy opublikuje plik, w którym możliwe jest kopiowanie treści, czy też będzie to jedynie skan takiego dokumentu.

Sprawdź w LEX: Jakie informacje powinien zamieszczać inspektor ochrony danych na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej urzędu gminy? >

Masz pytania? Zadaj je ekspertom LEX Urząd >

Najlepiej, jakby był jeden wzór

Nie ma szczegółowych instrukcji, jak tworzyć BIP. Obowiązek prowadzenia biuletynów powstał, gdy większość podmiotów miała już strony internetowe, było to więc zdublowanie. Po kilku latach ministerstwo uznało, że jeśli strona spełnia wymogi BIP, podmiot nie musi mieć BIP.

Sprawdź w LEX: Czy nagrania obrad rady gminy należy anonimizować przed umieszczeniem ich na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej i w miejscu zwyczajowo przyjętym? >

Zdaniem Grzegorza Wójkowskiego najlepiej byłoby, gdyby był jeden szablon biuletynu. Problem sprawia jednak przeniesienie danych już istniejących w BIP, tym bardziej że strony biuletynów prowadzone są przez różne firmy informatyczne.

Minister cyfryzacji odpowiada zaś posłowi, że jeżeli SSDIP jest zbyt dużym ograniczeniem, podmioty mogą tworzyć własne strony BIP zgodnie z ustawą o dostępnie do informacji publicznej i rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej.

Sprawdź w LEX: Czy opublikowanie na stronach internetowych gminy danych osobowych sołtysów i przewodniczących osiedli oraz członków rad sołeckich i osiedlowych wymaga uzyskania zgody tych osób? >

Dyrektywa nakazuje zwiększenie dostępności stron internetowych

Sankcji za niewłaściwe prowadzenie stron BIP nie ma. – Chyba, że konkretna ustawa mówi, że daną informację należy zamieścić w biuletynie, np. nabór pracowników, wtedy zaniechanie publikacji może się wiązać z powtórzeniem procedury – podkreśla Grzegorz Wójkowski.

Dyrektywa unijna nakazuje zwiększenie dostępności stron internetowych i aplikacji mobilnych organów sektora publicznego w oparciu o wymogi dostępności. Ustawa o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych, którą na początku kwietnia uchwalił Sejm, wprowadza zdaniem eksperta ważne rozwiązania, m.in. zawierające znacznie ułatwienia dla niewidomych. – Kary za niedostosowanie stron są słuszne, bo każdy ma prawo dostępu do danych – zaznacza.

Czytaj też: Wysokie kary finansowe za zwlekanie z zapewnieniem dostępności dla osób niepełnosprawnych>>

Ministerstwo Cyfryzacji zbudowało i udostępniło portal Rzeczypospolitej Polskiej gov.pl, stanowiący bramę do informacji i e-usług publicznych. Marek Zagórski podkreśla, że serwis gov.pl umożliwia publikację informacji spełniających wymogi Biuletynu Informacji Publicznej i jest sukcesywnie rozbudowywany. Po zintegrowaniu stron internetowych ministerstw, do projektu zostaną dołączone serwisy informacyjne urzędów centralnych i urzędów wojewódzkich. Plany obejmują również integrację serwisów informacyjnych urzędów marszałkowskich. - Ponadto zakładamy, że w przyszłości serwisy takie jak ssdip.gov.pl powinny być dostępne z poziomu i w standardzie gov.pl – podkreśla minister.