Wnioskodawca zwrócił się do wójta jednej z dolnośląskich gmin o przesłanie skanu opinii prawnych, jakie zostały sporządzone przez adwokata, który świadczył obsługę prawną na rzecz gminy oraz radcę prawnego z zewnętrznej kancelarii. Zostały one sporządzone w związku z postępowaniem sądowym prowadzonym przez przedsiębiorcę przeciwko gminie o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane.

Na podstawie sporządzonych opinii prawnych, organ podjął decyzję o zawarciu ugody przed mediatorem sądowym. Jednocześnie uznał on, że nie stanowiły one dokumentu urzędowego, więc nie miały charakteru informacji publicznej podlegającej udostępnieniu. Wnioskodawca nie zgodził się z tym poglądem i wniósł do sądu administracyjnego o stwierdzenie bezczynności organu.

Czytaj w LEX: Postępowanie odwoławcze w przypadku wydania decyzji o odmowie udostępnienia informacji publicznej >

 

Cena promocyjna: 89.1 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.3 zł


Opinie prawne dotyczyły sprawy publicznej

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który wskazał, że poglądowy charakter opinii prawnej nie przesądza od razu, że dokument ten nie może nosić cech informacji o sprawach publicznych. Taka kwalifikacja zależy każdorazowo od celu sporządzenia opinii prawnej. Sąd wskazał, że opinie zostały przygotowane na potrzeby sprawy publicznej, ponieważ dotyczyły wzajemnych zobowiązań pomiędzy gminą a przedsiębiorcą. Zostały więc sporządzone w związku z wykonywaniem zadań publicznych. Natomiast z odpowiedzi na skargę wynikało, że u podstaw zlecenia opinii prawnych legła nie tylko ocena stanu faktycznego i prawnego sprawy. Zamawiający chciał także uzyskać ocenę zasadności zgłoszonych w pozwie roszczeń przedsiębiorcy wobec gminy oraz ocenę ryzyka procesowego w zakresie przewidywanego wyniku sprawy, w tym kosztów sądowych w razie uwzględnienia powództwa. Dlatego też WSA uznał, że dokumenty te odnosiły się do racjonalności gospodarowania środkami publicznymi w kontekście sporu zawisłego przed sądem powszechnym.

Czytaj także: Informacje wykorzystywane dla prywatnych interesów - polemika >>>

Nie miały roboczego charakteru

Sąd podkreślił, że zlecone opinie prawne miały zasadnicze znaczenie dla ukształtowania treści oświadczeń woli gminy w zakresie zawarcia ugody z przedsiębiorcą. Kluczowy, a nie jedynie poglądowy charakter wskazała zresztą sama gmina w odpowiedzi na skargę. Potwierdzono bowiem, że wójt podjął decyzję o zawarciu ugody na podstawie wydanych opinii prawnych. Dlatego też WSA nie uznał argumentów gminy, że dokumenty te miały wyłącznie roboczy charakter, nie były dokumentem urzędowym i nie można ich uznać za podlegającą udostępnieniu informację publiczną.

Zobacz procedurę w LEX: Badanie przesłanek odmowy udostępnienia informacji publicznej >

Podniesione przez jednostkę samorządu terytorialnego okoliczności wskazywały bowiem jasno, że ich charakter i znaczenie wykraczały poza zwykły dokument roboczy. Ponadto zawierały one w sobie cechy informacji publicznej, dlatego też powinny zostać przekazane wnioskodawcy.

 

Składanie wniosków nie ogranicza prawa

Organ zarzucił, że wnioskodawca nadużywał swojego prawa. Był on bowiem autorem 98 pism, w tym 18 wniosków o udostępnienie informacji publicznej. Sąd podkreślił jednak, że przesłanka ta nie mieści się w ustawowym katalogu ograniczeń do informacji publicznej. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu stwierdził bezczynność wójta w rozpoznaniu wniosku. Dlatego też zobowiązał go do tego w terminie 14 dni od otrzymania prawomocnego wyroku wraz z aktami sprawy.

Wyrok WSA we Wrocławiu z 17 marca 2020 r., sygn. akt IV SAB/Wr 19/20, niepublikowany

Czytaj w LEX: Ustawa o dostępie do informacji publicznej w praktyce sędziego >