Warto zacząć od kilku kwestii definicyjnych. Po pierwsze, prawo do wizerunku jest dobrem osobistym, o którym mowa w art. 23 kodeksu cywilnego, które pozostaje pod ochroną prawa cywilnego, niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Po drugie, sam wizerunek, czy to w prawie cywilnym, czy autorskim, czy dowolnej innej ustawie nie został zdefiniowany.
Wobec takiego niedostatku ustawowego nie raz wypowiadały się sądy. Tytułem przykładu - w jednym z orzeczeń wskazano, że “wizerunek łączy się w orzecznictwie z dostrzegalnymi, fizycznymi cechami człowieka, składającymi się na jego wygląd i pozwalającymi na identyfikację. Wizerunek, poza zewnętrznymi cechami fizycznymi, może obejmować dodatkowe elementy, związane, przykładowo, z wykonywanym zawodem, takie jak charakteryzacja, ubiór, sposób poruszania się i kontaktowania z otoczeniem” (wyrok Sądu Najwyższego, z 10 listopada 2017 r., sygn. akt: V CSK 51/17). Równolegle od powyższego warto wskazać, że “wizerunek” będzie stanowił dane osobowe w rozumieniu art. 4 pkt 1 RODO “dane osobowe” oznaczają wszelkie informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej („osobie, której dane dotyczą”); możliwa do zidentyfikowania osoba fizyczna to osoba, którą można bezpośrednio lub pośrednio zidentyfikować....”).
Zastosowanie RODO
Należy podnieść, że stosownie art. 2 ust. 2 lit. c) RODO, przepisy te nie mają zastosowania przez osobę fizyczną w ramach czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze. Wyłączenie obejmuje więc osobę fizyczną oraz czynności o czysto osobistym lub domowych charakterze.
W opinii autora samo nagrywanie dla domowego, prywatnego użytku z punktu nie obejmuje więc przepisów RODO. Natomiast już upublicznianie wizerunku, a więc zamieszczenie na portalu społecznościowym lub portalu streamingowym (np. YouTube) oznaczać będzie przetwarzanie i implikować będzie, że upubliczniający powinien legitymować się jedną z przesłanek przetwarzania, o której mowa w przepisach (art. 6 RODO, np. zgodę). Warto też podkreślić, że żaden przepis nie zakazuje, co do zasady, samego nagrywania funkcjonariusza publicznego w trakcie czynności. Tak więc, w oparciu o żaden przepis pracownik samorządowy, nie może się skutecznie sprzeciwić nagrywaniu w pracy przy wykonywaniu czynności służbowych. To, co jest natomiast limitowane przez przepisy, to rozpowszechnianie wizerunku. Upubliczniając, zapewne zgody nie posiada, bo pracownik nie życzy sobie w ogóle nagrywania, a co dopiero upubliczniania.
Czytaj też w LEX: Przedmiot prawa autorskiego w kontekście zadań realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego >
Najważniejszym przepisem regulującym wykorzystanie (a więc upublicznianie) wizerunku stanowi art. 81 prawa autorskiego. Autor zakłada, że zezwolenia na wykorzystanie wizerunku upubliczniający nie posiada. W dalszej części przepisu mowa jest o wyjątkach, tj. sytuacji gdy pomimo braku zgody, upubliczniać jednak może.
Czy urzędnik to osoba powszechnie znana?
Pierwszy wyjątek wskazuje, że “zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: 1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych”. Osobą publiczną będzie zazwyczaj, czy to aktor, czy polityk, w tym samorządowy, piosenkarz, twórca ludowy, etc. Zdecydowana większość pracowników nie jest osobami powszechnie znanymi. Jak wskazują sądy, “oceniając, czy osoba, której wizerunek rozpowszechniono, jest powszechnie znana w rozumieniu art. 81 ust. 2 pkt 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, trzeba uwzględnić krąg odbiorców, do którego adresowana jest publikacja lub inna forma rozpowszechniania wizerunku. O ile publikacja wizerunku trafia wyłącznie do kręgu podmiotowego, w którym osoba ta jest powszechnie rozpoznawana i spełnione zostaną pozostałe przesłanki z art. 81 ust. 2 pkt 1 (a więc wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych), to nie można twierdzić, że naruszone zostają prawa osoby, której wizerunek rozpowszechniono.” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 26 maja 2020 r. sygn. I ACa 13/20).
Przeczytaj także: Czy urząd musi udostępnić petentowi nagranie jego rozmowy telefonicznej?
Zobacz też linię orzeczniczą w LEX: Osoba publiczna w kontekście publikacji wizerunku bądź informacji z prywatnej sfery życia >
Urzędnik jako główna dramatis personae
Następny wyjątek przewidziany w ustawie wskazuje, że (art. 81 ust 2 pkt 2) “Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.” Wyjątek też został dobrze przebadany przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 6.10.2014 r. (sygn. I ACa 429/14), zauważył , że “osoba decydująca się na udział w publicznym zgromadzeniu nie tyle wyraża w sposób dorozumiany zgodę na upublicznienie jej wizerunku jako szczegółu całości, ale godzi się na to, że wizerunek taki może być rozpowszechniony w ramach publikacji całości bez jej zgody, dorozumianej czy nie – to nie ma w tym przypadku znaczenia, ponieważ zgoda taka nie jest wymagana na podstawie regulacji ustawowej". W orzecznictwie często używa się takie terminy jak przetwarzanie o charakterze “akcydentalny lub akcesoryjny”. Akcydentalność- to przypadkowość znalezienia się na zdjęciu. Akcesoryjność, oznacza, że jest się dodatkowym obiektem na zdjęciu.
Z powyższego wynika, że urzędnik powinien być “elementem tła” a nie głównym dramatis personae. Wyjątek ten nie będzie miał zastosowania w przypadku nahalnego nagrywania urzędnika w trakcie pracy.
Zobacz też linię orzeczniczą w LEX: Publikacja fotografii w mediach jako naruszenie dóbr osobistych człowieka >
Przypadek policjantów
Przeglądając portale internetowe, można znaleźć takie zaistniałe sytuacje jak nagrywanie interwencji policji i zamieszczenie potem filmów w internecie. Nowości medialne wskazują, że “39-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego ma zapłacić 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia policjantowi za to, że podczas internetowej transmisji bezprawnie upublicznił jego wizerunek. Wyrok zapadł przed Sądem Rejonowym w Lubinie. Mężczyzna nagrywał funkcjonariusza lubińskiej jednostki w trakcie czynności służbowych. Policjant wielokrotnie informował 39-latka, że nie życzy sobie publikowania swojego wizerunku i danych osobowych. W innej informacji, dotyczącej innej sprawy, można przeczytać, że sąd zasądził od pozwanej kwotę 6 tys. zł na rzecz policjantki oraz kwotę 2 tys. zł na rzecz stowarzyszenia. Kobieta ma też zwrócić policjantce ponad 3,6 tys. zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a także usunąć nagranie ze swojego profilu w mediach społecznościowych, usunąć komentarz, dotyczący interwencji i zamieścić przeprosiny policjantki o wskazanej przez sąd treści.
Polecamy też szkolenie online w LEX: Ochrona wizerunku a ochrona danych osobowych >
Co robić, jak żyć?
Kiedy więc urzędnik widzi, że jest nagrywany, może poinformować, że nie wyraża zgody na przetwarzanie danych osobowych. Warto poinformować, że upublicznienie wizerunku w internecie oznaczać będzie, że osoba ta stanie się administratorem, co sprawia, ze wszystkie kryteria RODO (od spełnienia obowiązku informacyjnego, przez realizację innych praw osób fizycznych, po spełnienie przesłanek przetwarzania - musi zostać spełnione). Na bieżąco warto zaproponować formę oficjalną komunikowania, ewentualnie wezwać przełożonego. Jeżeli nagrywanie ma charakter nękania lub szantażu - przerwać rozmowę, ostatecznie poinformować, że zamieszczenie narusza i dobra osobiste i przepisy RODO. Dalej już pozostaje, czy to pisanie skarg do Prezesa UODO, czy roszczenie cywilnoprawne.
Sprawdź też w LEX:








